Forum Blogowe ^{17 lat!}

naturalne, naturalnie!
nie mam problemów z posiadaniem dlugich paznokci, nie łamią mi się, ani nie robią żadnych podobnych złych czynów nawet jak są bardzo dlugie, ale ostatnio jestem zbyt leniwa, żeby o nie dbać, malować itd, więc z lenistwa obcinam je na krótko (;. poza tym tak łatwiej się lepi.

Jeśli niedługo nie zrobi się cieplej, to podejrzewam, że w końcu popełnię rytualne seppuku zimowym szalikiem.

Samsung Galaxy Chat, mam go od pół roku, a odczucia nadal mieszane. Niby ma najwygodniejszą klawiaturę na świecie i wygodnie się pisze, ale co z tego, skoro kilka sekund zajmuje mu samo ogarnięcie, że powinien wejść w wiadomości.

Ja się teraz przerzuciłam na Loreal i jestem całkiem zadowolona. Pomyślę nad farbowaniem u fryzjera, ale to jednak drogi biznes... W każdym razie dzięki za info (;

Biżuteria! To trochę dziwne może, bo sama w zasadzie biżuterii nie noszę, więc nigdy nie zwracałam na nią szczególnej uwagi i nigdy bym nie pomyślała, że tak mnie to wciągnie ;p Naprawdę polecam wszystkim, świetna zabawa (;

a ja książki raczej pożyczam, niż kupuję - jakoś tak mi smutno, że kupię książkę i wydam na nią te milion złotych, przeczytam w jeden dzień a potem leży samotnie na półce. Uważam, że książki powinny być czytane, ale jeszcze nie jestem taką altruistką żeby kupować i oddawać do biblioteki, więc zostaje mi wypożyczanie (;

z wydawaniem pieniędzy mam ten problem, że jako że studiuję i nie pracuję, to wypadałoby oszczędzać, a wystarczy mi pięć sekund spędzonych w sklepie z półfabrykantami do biżuterii, modeliną, koralikami czy wełną czesankową i wszystkie postanowienia się ulatniają (;

Dziennikarstwo i komunikacja spoleczna serdecznie pozdrawia ludzi, który będą kiedykolwiek mieli pracę, bo ja na to nie liczę (;

Właśnie skończyłam "Tysiąc wspaniałych słońc" Khaled Hosseini (wybaczcie, nie będę nic odmieniać, o się boję, że coś pomylę

i zabieram się za "Grę Endera" Orson Scott Card.

również lubię biblionetkę, chociaż nie korzystam za często z polecania - uparcie poleca mi książki które już przeczytałam w wersji ilustrowanej albo w innym wydaniu, nie bardzo wiem dlaczego.

Moja przyjaciółka jest wielką fanką i z mojej strony spotykała się dość często z hm, delikatnymi przytykami na ten temat, bo nigdy nie byłam w stanie zrozumieć fenomenu jakim stała się ta książka, której przeczytałam początek i odpadłam. Jednak jako że zostałam oskarżona, że krytykuję coś, czego nawet nie przeczytałam, to zebrałam się w sobie i przeczytałam, wszystkie cztery części, pod koniec już z bólem i naprawdę starałam się podejść do tego obiektywnie, nie nastawiając się na nie, ale niestety, nie było cudu. Nie przekonały mnie ani wampiry w wersji "troskliwe misie" ani bohaterka mająca zainteresowania ameby, niewykraczające poza zachwyt swoim błyskającym facetem. Ale po przeczytaniu jedną rzecz rozumiem lepiej - czemu ta książka jest taka popularna. Uderza w jakąś taką czułą nutę każdej nastolatki, jakąś taką część która by chciała być taką Bellą i nie wiem, czy na mnie też to by nie podziałało gdybym miała 13 lat. Ale nie mam i nie działa, przykro mi. Natomiast każda książka, nawet najbardziej denna zasługuje na szacunek jeśli dzięki niej ktoś sięgnie po inną, może bardziej ambitną, więc już nie narzekam (;

Forum Blogowe 17 lat!

Forum Blogowe ^{17 lat!}