Forum Blogowe ^{19 lat!}

Szymon Majewski znów narozrabiał! Tym razem wywołał burzę w Samoobronie. Posłowie w biało-czerwonych krawatach są zbulwersowani występem Renaty Beger w świątecznych Rozmowach w tłoku.



- Powinna się z tego wytłumaczyć! - grzmi Danuta Hojarska. Część działaczy chce, by do akcji wkroczył Andrzej Lepper i wezwał posłankę z kurwikami w oczach na dywanik.

W świątecznym Szymon Majewski Show satyryk sprawił widzom niespodziankę. Obok aktorów parodiujących Danutę Hojarską (47 l.), Dodę i premiera Jarosława Kaczyńskiego zasiadła prawdziwa Renata Beger (49 l.). Posłanka Samoobrony doskonale się bawiła. Nie przeszkadzały jej nawet niewybredne żarty z Samoobrony. W partii Leppera zawrzało!

Kilku działaczy ma z Majewskim (40 l.) na pieńku. Hojarska podała nawet satyryka do sądu.

- Nigdy nie chodziłam w białych rajstopach, nie nosiłam też tylu złotych pierścionków. W dodatku parodiująca mnie aktorka ma dekolt porośnięty sierścią. A ja przecież jestem normalną kobietą! - oburzała się posłanka Samoobrony.

Także Renata Beger nie miała najlepszego zdania o programie Majewskiego. - Źle się dzieje, że politycy są ośmieszani, krytykowani i stają się obiektem satyrycznych karykatur - przekonywała.

Czyżby zmieniła zdanie? Wczoraj nie udało nam się z nią skontaktować. Czy teraz Lepper (53 l.) wybije jej z głowy telewizyjne popisy i parcie na szkło?

Spotkamy się w sądzie

Rozmowa z Danutą Hojarską (47 l.), posłanką Samoobrony

- Oglądała pani poniedziałkowy Szymon Majewski Show?
- Panie, a po co mi to?! Jeszcze by mi ciśnienie za bardzo do góry podskoczyło. Z tym panem spotkam się dopiero w sądzie. Trzy miesiące temu poszło pismo do Warszawy i czekam na rozprawę.

- Cięta jest pani na tego Szymona!
- Bo prostą, wiejską babę ze mnie zrobił.

- A Renata Beger poszła do Majewskiego i wystąpiła w Rozmowach w tłoku.
- O! Może ma z nim spółkę.

- Wyglądało, że dobrze się bawiła, gdy żartowano z Samoobrony...
- Jeśli tak zrobiła, to powinna się wytłumaczyć. Od rana telefony się urywają. Nasi działacze są bardzo niezadowoleni z poniedziałkowego programu i popisów Renaty. Będą w tej sprawie rozmawiali z szefem.

- A pani powie jej parę słów do słuchu?
- No tak. Na pewno w Sejmie poważnie porozmawiamy. Zapytam ją, po co tam poszła.

- I wtedy się pani obrazi?
- Zapytam ją, bo programu nie oglądałam. A może ją ktoś zmusił? (śmiech)

- Zmusił? Żartuje pani!
- Poważny poseł nie powinien pojawiać się w tym kabarecie. Jak już bardzo chciała, to mogła wystąpić w pierwszej części programu.