dobra to tylko trzeba się pozbyć mojej mamy i mogę pichcić
Bartek WordPress.Klub Powrotny
Zaproszone osoby: 15
Imię: Bartek Pomógł: 3 razy Wiek: 32 Dołączył/a: 18 Mar 2006 Posty: 734 Miasto: Freiburg im Breisgau
Wysłany:
2009-01-30, 21:12
Ja uwielbiam krewetki i małże..
Jeśli chodzi o Małże to sosie pomidorowym z Chilli
zaś jeśli o Krewetki, to Black Tigery ( nie żadne koktajlowe ) w czosnku ( tzn smażone na nim
uwielbiam krewetki posmakowały mi, gdy pracowałam w chińczyku - najbardziej lubię smażone z czosnkiem, cebulką i pieczarkami + np. makaron. Chociaż mogłabym je zjeść chyba w każdej postaci, byleby były odpowiednio doprawione.
Bardzo mi smakują też te paluszki pseudokrabowe czyli z surimi - zwłaszcza smażone w cieście. Chciałam kiedyś kupić prawdziwe mięso krabowe w puszcze, niestety było zbyt drogie.
Kocham owoce morza! Krewetki, małże, kalmary, kraby, ośmiorniczki, kałamarnice, ostrygi, nie wiem czy kawior też tu zaliczyć? To wszystko jest mmm pycha!
Jadałam je w różnych postaciach, osobno, w daniach, zawsze, gdy jestem z mamą w restauracji i są w menu owoce morza to chętnie próbujemy, ponieważ obie je uwielbiamy Same też eksperymentujemy w kuchni kupując np. małże i szykując je, ostatnio wychodziło to bosko Może nie wystarcza na najedzenie się jak porządnym obiadem ale to jest przekąska idealna!
Ślimaki także jadłam, smak chyba zależy od rodzaju i sposobu przyżądzenia. Moje smakowały trochę jak kurczak, ale taki cięższy do pogryzienia ;D
Wiele osób mówi, że to jest "fuj", a nawet nie spróbowalo w ogóle owoców morza! Nie rozumiem kompletnie takiej postawy Dobre danie z nimi to jest coś boskiego dla podniebienia ;D
I warto dodać, że takiego jedzenia nie trzeba szukać daleko, wystarczy iść do jakiegoś większego marketu i kupić Chociaż na początek polecam spróbowanie np. w chińskiej restauracji, albo śródziemnomorskiej czy innej gdzie mogą zaserwować dobrze zrobione owoce morza
Kiedyś, na alternatywnej wigilii zorganizowanej przez ciocię, jadłam paluszki krabowe. Dobre były, chyba aż za bardzo, bo brzuch mnie po nich bolał niemiłosiernie Poza tym, próbowałam też krewetek, nie za bardzo mi smakowały, ale to może dlatego, że sos był kiepski. I tyle na razie miałam przygód z owocami morza
Wszelkie ślimakowate trochę mnie odstraszają konsystencją i jakoś nie bardzo mam ochotę ich próbować (choć nie przeczę, smak może i by był nienajgorszy), smakowały mi natomiast krewetki (zarówno takie w sałatce, były łagodne, jak i podsmażane - te były dosyć słonawe, ale i tak dobre). Kawior próbowałam - i więcej nie zamierzam. Był paskudny.
______________________________________________________ Nic na siłę. Weź większy młotek.
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).