a ja nosze arafatke ze względów tego że jestem zmarzluch i dla mnie to tylko chusta pod szyje i nic więcej. czasem siedze w niej w szkole rano a potem ściągam bo nie da sie wytrzymać całego dnia kiedy na dworze parno. arafatki hmmm o takowym przytoczonym znaczeniu nie miałam pojęcia. ale jest wiele innych chust podobnych do arafatek i nic i nikt na to nic nie mówi.
Dołączyła: 29 Lis 2008 Posty: 630 Miasto: z łożyska
Wysłany:
2009-09-18, 18:41
Inez napisał/a:
Może ja jestem jakaś dziwna, ale oprócz szalika to ja niczego nie potrafię nosić na szyi
Tak odnośnie, to ja osotatnio zakupiłam szaliczek w iście słitaśne czerwone seruszka (typowo w NIE moim stylu ;P ) i zielonego pojęcia nie mam, do czego mogłabym go nosić
A co do arafatek (tak, aby spamu nie narobić ;P ), to swojego czasu miałam na nie ochotę. Ale, że moja bliska koleżanka je nosi - i uważa, że są stworzone dla pewnej kultury tylko - to, żeby nie szukać zwady, zrezygnowałam (bo zresztą co do tego, to się z nią zgadzam )
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).