Forum Blogowe ^{17 lat!}

Opowiem Wam jaką ja miałem styczność z Amber Gold.

Jakiś ładny czas temu, będzie z 1,5 roku temu, gdy zacząłem się interesować inwestowaniem, to zgłosiłem się do tej firmy (już szczegółów nie pamiętam), w każdym bądź razie, wykazałem jakieś zainteresowania tą firmą.
Jednak jedną z pierwszych rzeczy jakie zrobiłem, było sprawdzenie jej nigdzie indziej tylko w wyszukiwarce google.

Wpisałem i zacząłem czytać... i to, co przeczytałem o szefie i jego historiach dało mi wiele "ciekawych" informacji o Panu Marcinie P. : o jego kontaktach z prokuraturą, o jego poprzednich "wyczynach" w branży finansów, o tym, że miał wyrok w zawieszeniu w tej dziedzinie. To wystarczyło mi zupełnie do tego, by nie wchodzić w relację z firmą Amber Gold.
Po paru-parunastu dniach, zadzwoniła do mnie Pani konsultantka i gdy się spytała czy chcę założyć u nich lokatę, to podziękowałem i... przywołałem fakty jakich się dowiedziałem o ich szefie (A jak!). Pani zaczęła (sic!) oponować i chciała zbagatelizować ten fakt (chyba mówiła, że wyrok jest nieprawomocny). Dalszą dyskusję z tą Panią uznałem za bezsensowną.
Po prostu, posłuchałem się bardzo ważnej zasady w inwestowaniu: jeśli coś Ci śmierdzi lub nie jesteś czegoś pewien, nie rozumie, to w to nie wchodź.
I ta zasada okazała się słuszna.

Poza tym, powiem, że gdyby ludzie mieli odpowiednią inteligencję finansową, to by w to nie wchodzili. Niestety, większość z takich ludzi, to emeryci, osoby starsze, które zostały wychowane w epoce industrialnej, w okresie państwa opiekuńczego, które zapewniać miało dobrobyt i pieniądze w okresie emerytalnym. Jednak czasy się zmieniły, a osoby starsze żyją mentalnie i finansowo w poprzedniej epoce i muszą się dostosować do obecnej epoki informacyjnej, biorąc pod uwagę też ich niskie emerytury, świadczenia.

P.S. Ostatnio śmignęła mi informacja na necie, że kolejny parabank coś kombinuje.

Część 1 - kupiłbym mieszkania i je wynajmował. (przychód pasywny)
Część 2 - kupiłbym nieruchomość gruntową (inwestycja)
Część 3 - założyłbym co najmniej 2 biznesy, które dawałyby mi przychód pasywny. Powiązane z tym co kocham i z moją misją i priorytetami życiowymi (przychód pasywny + to, co lubię, czyli prowadzenie biznesu);.
Część 4 - kupiłbym sobie mieszkanie/dom + zapewnił samochód.
Część 5 - gotówka na koncie.

Ale przed tym wszystkim kupiłbym książki na te tematy, chodził na szkolenia w tym temacie i znalazł mentorów.

Część 5 - i oczywiście pojechałbym na wakacje z moimi najbliższymi, w Polsce, do Francji

.
Część 6 - przeznaczyłbym 10% na dobroczynność: na kilka fundacji lub sam założyłbym jakąś fundację, organizację charytatywną.

To tyle.

To może coś odmiennego, czyli piosenka francuska o miłości. Wykonana w pięknym duecie wokalno-gitarowym.

http://www.youtube.com/watch?v=0lwDTS-TGwc

Forum Blogowe 17 lat!

Forum Blogowe ^{17 lat!}