Forum Blogowe ^{17 lat!}

ja jestem na zdjęciach

Las Vegas - moja ulubiona seria, pierwsza, jaką oglądałam i właściwie na niej poprzestałam. Nowy Jork zbytnio mnie nie zainteresował, a Miami jest zbyt patetyczne w moim odczuciu {po którejś groźbie Horejszja miałam już dosyć} i, ostatnio, zdominowane przez wymyślne nowinki techniczne. Ogólnie CSI jest emitowane na różnych kanałach z dużą rozbieżnością - AXN oferuje serię IX LA, dwójka jest kawał w tyle - z tego, co pamiętam.

Tak, nawet nieskromnie się przyznam, że z moimi zdjęciami :}

tru porządek. {tak, wiem, że ucina} :>

Peeling myjący z Joanny <3
Uwielbiam go, może nie jest bardzo złuszczający i niezbyt wydajny, ale zapach, kolor i cena wiele rekompensują.

Miałam aparat ok. dwóch lat i albo trafiłam do dobrego specjalisty albo mam szczękę ze stali, bo w ciągu całej tej kariery narzekałam na ból tylko trzy razy: zaraz po założeniu, przy zmianie drutu na ostatni, najgrubszy oraz gdy musiałam mieć wyrwane dwa zęby, aby reszta mogła się pod wpływem aparatu odpowiednio ułożyć. Owszem, zdarzało się, że drut wystawał przy zębach trzonowych {niby milimetr-dwa, ale jednak powodował podrażnienia}, ale zwykle zaklejałam to miejsce specjalnym woskiem, który dostałam od pani doktor. prócz owych incydentów cały proces wspominam dobrze, mówiąc szczerze nie ograniczałam się jakoś strasznie z jedzeniem jabłek w całości, orzechów, czy innych produktów, o których mówiono mi na początku, że są "zakazane" {no, może krówki mordoklejki, acz ich działanie jest nieciekawe nawet bez aparatu x>}.
Teraz noszę aparat retencyjny, z którym nie rozstanę się jeszcze przez ok. półtora roku i właściwie mam z nim więcej problemów niż ze stałym ze względu na moją tendencję do zapominania o nim/pozostawiania go w jakimś nieprzemyślanym miejscu {bo jest to aparat ruchomy} - a takie incydenty są niewskazane, bo owa retencja pozwala na utrzymanie prawidłowego efektu końcowego; inaczej ząbki rozejdą się/przekręcą w stare pozycje.
Ogólnie jestem zdania, iż nie taki diabeł straszny, jak go malują, a czas noszenia aparatu stałego mija bardzo szybko. Poza tym, gumki mają najróżniejsze kolory i można zmieniać ich kolory i konfiguracje przy każdej wizycie - to taki radosny szczegół ^^.

Jeśli chodzi o lans - nie spotkałam się z tego typu sytuacją i takie zachowanie wydaje mi się bezsensowne, ponieważ zęby pod aparatem wymagają dużo większej opieki i są bardziej narażone na "psucie się" - a to z pewnością nie jest fajne.

Aktualnie "Pierścienie Saturna" Sebalda, choć jeszcze nie mogę się oswoić z poważniejszym stylem po "Krótkim i niezwykłym żywocie Oscara Wao" Diaza.
"Sprzedawca broni" - tak, tak, tak.

Po przeczytaniu części drugiej {a było to jakiś czas temu} stwierdziłam, że na tym moja "znajomość" z ową serią się definitywnie kończy. Jakoś nie mogę się przekonać do całej koncepcji, choć czyta się łatwo.

Bułeczka z serową posypką i ser biały/pasztet + tarczyn - dni powszednie w szkole.
W weekendy zwykle robimy coś w rodzaju kanapkowego stołu szwedzkiego bądź jajecznicę.
{raz na ruski rok uda mi się zjeść płatki z mlekiem}
Jest na czym i nad czym myśleć :>

Forum Blogowe 17 lat!

Forum Blogowe ^{17 lat!}