Z każdą kolejną dyskują na temat tych samych gęb w blogosferze, coraz bardziej zaczyna mnie ten temat bawić. Bo do czego mają takie dyskusje doprowadzić? Niech każdy skupi się na swoim i nie wtyka nosa do czyjegoś ogródka. Wychodzę z prostego założenia - zamiast zazdrościć i żyć sprawami innych, skupiam się na sobie. Liczy się to, co ja mogę dać od siebie. I tutaj koncentruję swoją energię.
Dobre podsumowanie Wojciech.
Aczkolwiek dla pikanterii i smaczku dyskusji, zawsze warto wymienić podglądy. Szczególnie wywołujące emocje i kontrowersje.
______________________________________________________ life stylowy blog o smakach naszego życia
Witajcie i Ty ultraman23 też,
Po pierwsze dzięki za komentarz, cieszę się, że wywołał u Ciebie emocje, nawet po przeczytaniu tylko fragmentu. To dobrze! O to chodziło mi. Po drugie - nigdy nie mów nigdy I druga myśl cisnąca się na klawiaturę ożyjemy, zobaczymy czy będę, czy nie będę, tam gdzie zmierzam.
Teraz do rzeczy. Z części tekstu, którego napisałem sprawne oko wyłapie, brak hejtu, ale subiektywne zdanie. A bardzo sprawne oko, wyłapie nawet, przewrotną i specyficzną pochwałę opisaną tymże blogerom (przynajmniej niektórym). Także jak możesz przeczytaj tekst raz jeszcze, a na pewno do końca!
Cienka linia jest pomiędzy hejtem a subiektywnym zdaniem, ale nie w tym przypadku. Gdybym pojechał po nich na maksa, wtedy zdania brzmiały by inaczej, uwierz mi...
Teoretycznie mogę zrozumieć twoją obronę dajmy na to Kominka. W końcu przeczytałeś jego książkę, opisałeś ją, i w pewien sposób reklamujesz ją. Co uważam, że jest ok. Mam nadzieję, że i Ty kiedyś napiszesz jak On książkę. Na pewno przeczytam. Na pewno wolę przeczytać Twoją niż jego książkę.
Teraz to co najlepsze, czyli deser.
Napiłeś się czegoś? Jak mają się posunąć i zrobić miejsce? To nie jest tak, że tego miejsca brakuje. To jest tak, że nikt nie jest na tyle dobry żeby zająć je koło nich.
Bracie z takim podejściem to cienko widzę karierę czy to na blogu, czy to gdziekolwiek. Przecież to jest tak jakbyś swoim Panom kłaniał się w pół. Tak proszę Pana, oczywiście proszę Pana.
Stary odwagi! Bądź sobą! W końcu Kominek daje dobry przykład. Czy On by napisał takie zdanie - Jestem nie na tyle dobry, żeby być najlepszy? Wątpię...
Jeśli uraziłem sorki, jesli pouczyłem sorki. Może dlatego, że facet ze mnie już po 30 tsce i coś tam wiem. Choć nadal uczę się i pewnie głupi umrę.
No tak. Przeczytałem tekst do końca, który porzuciłem, bo musiałem lecieć i widać pewną "pochwałę" skierowaną do pierwszej kategorii blogerów, ale, co nietypowe, pochwałę hejterską. Od razu widać, że nie lubisz tych czołowych blogerów (ciekawi mnie czy odpiszesz, że to nieprawda) i każdego z nich pokrótce zjechałeś, ale masz na tyle rozsądku, że wiesz, że znajdują się w najlepszym położeniu i wiesz, że sam chcesz być tam gdzie oni, ale jeśli uważasz, że zajmują miejsce i nie chcą dopuścić innych... to niedobrze.
W skrócie wygląda u ciebie to tak: ci tutaj to są popularni blogerzy, ale to że są popularni to niekoniecznie ich zasługa. Natomiast znacznie niżej są blogerzy, którzy piszą mądre rzeczy, ale nie mogą się dopchać, bo ci więksi nie dopuszczają do siebie nikogo, a tamci nie mają parcia na szczyt.
Aha, nie ma czegoś takiego jak "obiektywne zdanie/opinia" więc nie wciskaj kitu:P
Co do ostatniego... to nie jest brak wiary w siebie, bo ja wiem, że z moim zacięciem uda mi się osiągnąć cel. Jeśli odwaga to dla ciebie przeciwstawianie się i przeciwdziałanie "złym blogerom", to dziwny z ciebie człowiek. Będę mógł powiedzieć, że jestem dobry dopiero kiedy to udowodnię, bo póki co mogę innym naskoczyć. I to nie jest żadne kłanianie się czy lizanie dupy. Nie mam w tym celu, a prócz tego nienawidzę lizusostwa.
PS. Mała uwaga. Zmień font na blogu, bo ten nie rozpoznaje polskich znaków przez co wszystkie ą,ę,ż itp są za duże i psują wygląd.
Z tymi fontami to fakt, muszę to zrobić.
Co do lizania tyłka to pochwalam, bo też tego nie lubię. I tu zaskoczę Cię, bo w tej materii cenię Kominka. Za jego odwagę w pisaniu i brak lizania dupy. Ale to, że jest chamski dla tego aby to było na świeczniku... to inna sprawa. Można być dosadnym ale aby coś przekazać.
Ja do blogerów z pierwszej grupy nic nie mam. Posiadam do Nich stosunek ambiwalentny. Ale subiektywne zdanie owszem. I tu masz racje, obiektywnego zdania nie ma. W 3 punktach mamy zgodność.
Kontynuując. Uwierz (choć pewnie nie uwierzysz ), że z tekstu : "Macademiangirl z bajkowymi i kolorowymi strojami (niestety w większości niedającymi się do naszych śmierdzących tramwai) lub Hatalska z posh smartfonami, Sergitta ze swoją przewrotnością, nie wynika że Ich nie lubię. Opisałem grupę blogerów. Dość charakterystycznych i rozpoznawalnych w sieci. Krótko po zdaniu i dobitnie. I tyle. Kropka.
Zapewne chodzi Ci też o zdanie, że są nietykalni.
I tu wyjaśnienie. To racja, lubię traktować wszystkich równo. Nie ma u mnie świętych krów.
Tak więc jak już będę w tej grupie, liczę się z tym, że opinie na mój temat będę ostre, chamskie i z konstruktywną krytyką. I dobrze.
Każda moja mała grupa to odrębne światy istniejąc w necie. Zapewne w drugiej i trzeciej grupie znaleźli by się tacy o których mógłbym napisać "subiektywnie".
No może oprócz silnorękich, gdyż wyczuwam nie czyste intencje u wielu. Ale jak napisałem, i dla Nich jest miejsce w sieci.
PS. Chwała Ci za to że prowadzimy dyskusje na jakiś odpowiednim poziomie intelektualnym. A nie na poziomie bez mózgowców, którzy jadą po sobie bez opamiętania. I to już jest profit.
______________________________________________________ life stylowy blog o smakach naszego życia
Z tymi fontami to fakt, muszę to zrobić.
Co do lizania tyłka to pochwalam, bo też tego nie lubię. I tu zaskoczę Cię, bo w tej materii cenię Kominka. Za jego odwagę w pisaniu i brak lizania dupy. Ale to, że jest chamski dla tego aby to było na świeczniku... to inna sprawa. Można być dosadnym ale aby coś przekazać.
Ja do blogerów z pierwszej grupy nic nie mam. Posiadam do Nich stosunek ambiwalentny. Ale subiektywne zdanie owszem. I tu masz racje, obiektywnego zdania nie ma. W 3 punktach mamy zgodność.
Kontynuując. Uwierz (choć pewnie nie uwierzysz ), że z tekstu : Macademiangirl z bajkowymi i kolorowymi strojami (niestety w większości niedającymi się do naszych śmierdzących tramwai) lub Hatalska z posh smartfonami, Sergitta ze swoją przewrotnością, nie wynika że Ich nie lubię. Opisałem grupę blogerów. Dość charakterystycznych i rozpoznawalnych w sieci. Krótko po zdaniu i dobitnie. I tyle. Kropka.
Zapewne chodzi Ci też o zdanie, że są nietykalni.
I tu wyjaśnienie. To racja, lubię traktować wszystkich równo. Nie ma u mnie świętych krów.
Tak więc jak już będę w tej grupie, liczę się z tym, że opinie na mój temat będę ostre, chamskie i z konstruktywną krytyką. I dobrze.
Każda moja mała grupa to odrębne światy istniejąc w necie. Zapewne w drugiej i trzeciej grupie znaleźli by się tacy o których mógłbym napisać subiektywnie.
No może oprócz silnorękich, gdyż wyczuwam nie czyste intencje u wielu. Ale jak napisałem, i dla Nich jest miejsce w sieci.
PS. Chwała Ci za to że prowadzimy dyskusje na jakiś odpowiednim poziomie intelektualnym. A nie na poziomie bez mózgowców, którzy jadą po sobie bez opamiętania. I to już jest profit.
Nie, nie. Właśnie nie chodzi mi o zdanie, w którym piszesz, że są nietykalni. Chodzi mi właśnie o ten krótki opis każdego z nich (tak w ogóle to Pawła Opyto zabrakło chyba). Co ciekawe każdą z tych osób ukazałeś w złym świetle. Przypadek? Być może, ale odczucie jest takie, a nie inne.
Hmmm, ostatnim zdaniem to mnie zaskoczyłeś. Przeważnie jestem dość chamski (ale jednak zachowuję pewien poziom. Tylko że wtedy adresat mojej wiadomości inaczej to widzi). Najwyraźniej to zależy od rozmówcy i to, że tak to odbierasz tylko świadczy o tym, że ludzie nie są równi Że każdy jest traktowany inaczej i jedni zasługują żebym traktował ich dobrze, a drudzy nie. HA, udało mi się na koniec jeszcze raz z tobą nie zgodzić. Mamy zupełnie inne poglądy, ale to dobrze.
Co ciekawe każdą z tych osób ukazałeś w złym świetle. Przypadek?
Myślę że nie przypadek. Dlaczego wg autora ta pierwsza grupa wygląda tak a nie inaczej ? Dlaczego znalazły się w niej te a nie inne osoby ? Są też inne blogi które odniosły większy sukces. Są czytane/oglądane przez większą ilość osób i pewnie zarabiają więcej np vlogerki urodowe. Ale one nie chwalą się że współpraca na blogach jest płatna, nie udzielają wywiadów na temat tego jak dobrze im się żyje z bloga - nie denerwują innych.
O każdej z tych osób można napisać dobrze albo źle, tutaj Tutaj akurat padły słowa krytyki, wręcz mówiące o tym jacy oni są beznadziejni( tak można to odebrać) "Fashionelka ze swoją rodziną dziewczynek, które widzą w niej księżniczkę" heh później o nijakich blogach które gdzieś tam istnieją są dobre i czytane ale nie zarabiają (czy tylko zarabianie na blogu jest równoznaczne z sukcesem ?)
A na końcu zwrot akcji i apel do tych tam na górze :
"O nie madame i monsieur! Chodzi o to, aby zrobili miejsce dla innych, posuwając się trochę z tyłkiem. Takich jak ja jest wielu. To fakt. Wielu przejechało się na takim myśleniu, wielu odpuściło. To też fakt. Tylko od nas zależy, czy dobijemy do brzegu na tym morzu i zakotwiczymy się tam gdzie chcemy, czy spadniemy w otchłań jak perski posłaniec przychodzący do króla Leonidasa."
Chamski Kominku, księżniczko Fashionelko posuńcie swe tyłeczki i zróbcie dla mnie miejsce Heloł takich jak ja jest wielu ( i może jeszcze wyciągnijcie łapki w moją stronę ?? )
Takich jak ty czyli jakich ?
Kilka osób doszło do tego co ma "po znajomości" większość miała na siebie ciekawy pomysł, siłę przebicia i osobowość. Popatrz na YT tam osoba bez pomysłu nie zachwyca nikogo.
Zastanów się co ty i swój blog macie do zaoferowania. Po zaledwie dwóch tygodniach blogowania porywasz się na tekst w stylu zróbcie miejsce na górze takich jak ja jest wielu ? Wchodzę do Ciebie i co widzę ? Blog o niczym. Niby miało być o tym co dobre ale większość wpisów podchodzi pod lifestyle. Lifestyle ok - czy myślisz że twoje życie jest na tyle interesujące że porwiesz nim dziesiątki tysięcy unikalnych użytkowników ?
Później rzuca się w oczy obowiązkowa u świeżych blogów zakłada reklama/współpraca
Co widzimy ?
"Nie robię nic za przysłowiowe mydełko Fa" nie znam przysłowia o mydełku Fa oraz dziwny zapis "A po drugie każda reklama i współpraca będzie oceniana i robiona przeze mnie. Żaden inny komentarz nie pojawi się na blogu." naprawdę myślisz że kogoś zachęcisz do współpracy tymi zdaniami ?
Pisanie o innych blogerach źle nigdy nie wychodzi na dobre. Nawet jeśli wiesz że masz rację Twoi czytelnicy którzy nie siedzą w temacie mogą odebrać negatywnie właśnie twoja osobę: to ten który hejtuje i zazdrości.
"Macademiangirl z bajkowymi i kolorowymi strojami (niestety w większości niedającymi się do naszych śmierdzących tramwai)"
Macademiangirl z bajkowymi i kolorowymi strojami które zachwyciłyby większość szarych ludzi jeżdżących w tramwajach. - Jeżeli nie wstydzi się tak ubierać dlaczego nie miałaby jeździć tramwajami ?
Co ciekawe każdą z tych osób ukazałeś w złym świetle. Przypadek?
Myślę że nie przypadek. Dlaczego wg autora ta pierwsza grupa wygląda tak a nie inaczej ? Dlaczego znalazły się w niej te a nie inne osoby ? Są też inne blogi które odniosły większy sukces. Są czytane/oglądane przez większą ilość osób i pewnie zarabiają więcej np vlogerki urodowe. Ale one nie chwalą się że współpraca na blogach jest płatna, nie udzielają wywiadów na temat tego jak dobrze im się żyje z bloga - nie denerwują innych.
O każdej z tych osób można napisać dobrze albo źle, tutaj Tutaj akurat padły słowa krytyki, wręcz mówiące o tym jacy oni są beznadziejni( tak można to odebrać) Fashionelka ze swoją rodziną dziewczynek, które widzą w niej księżniczkę heh później o nijakich blogach które gdzieś tam istnieją są dobre i czytane ale nie zarabiają (czy tylko zarabianie na blogu jest równoznaczne z sukcesem ?)
A na końcu zwrot akcji i apel do tych tam na górze :
O nie madame i monsieur! Chodzi o to, aby zrobili miejsce dla innych, posuwając się trochę z tyłkiem. Takich jak ja jest wielu. To fakt. Wielu przejechało się na takim myśleniu, wielu odpuściło. To też fakt. Tylko od nas zależy, czy dobijemy do brzegu na tym morzu i zakotwiczymy się tam gdzie chcemy, czy spadniemy w otchłań jak perski posłaniec przychodzący do króla Leonidasa.
Chamski Kominku, księżniczko Fashionelko posuńcie swe tyłeczki i zróbcie dla mnie miejsce Heloł takich jak ja jest wielu ( i może jeszcze wyciągnijcie łapki w moją stronę ?? )
Takich jak ty czyli jakich ?
Kilka osób doszło do tego co ma po znajomości większość miała na siebie ciekawy pomysł, siłę przebicia i osobowość. Popatrz na YT tam osoba bez pomysłu nie zachwyca nikogo.
Zastanów się co ty i swój blog macie do zaoferowania. Po zaledwie dwóch tygodniach blogowania porywasz się na tekst w stylu zróbcie miejsce na górze takich jak ja jest wielu ? Wchodzę do Ciebie i co widzę ? Blog o niczym. Niby miało być o tym co dobre ale większość wpisów podchodzi pod lifestyle. Lifestyle ok - czy myślisz że twoje życie jest na tyle interesujące że porwiesz nim dziesiątki tysięcy unikalnych użytkowników ?
Później rzuca się w oczy obowiązkowa u świeżych blogów zakłada reklama/współpraca
Co widzimy ?
Nie robię nic za przysłowiowe mydełko Fa nie znam przysłowia o mydełku Fa oraz dziwny zapis A po drugie każda reklama i współpraca będzie oceniana i robiona przeze mnie. Żaden inny komentarz nie pojawi się na blogu. naprawdę myślisz że kogoś zachęcisz do współpracy tymi zdaniami ?
Pisanie o innych blogerach źle nigdy nie wychodzi na dobre. Nawet jeśli wiesz że masz rację Twoi czytelnicy którzy nie siedzą w temacie mogą odebrać negatywnie właśnie twoja osobę: to ten który hejtuje i zazdrości.
Macademiangirl z bajkowymi i kolorowymi strojami (niestety w większości niedającymi się do naszych śmierdzących tramwai)
Macademiangirl z bajkowymi i kolorowymi strojami które zachwyciłyby większość szarych ludzi jeżdżących w tramwajach. - Jeżeli nie wstydzi się tak ubierać dlaczego nie miałaby jeździć tramwajami ?
ultraman23 napisał/a:
Opyto zabrakło chyba
Nie myl Opydy z Opytą
Eeee no, literówka przecież
Z niektórymi rzeczami się zgadzam, z niektórymi niestety nie, ale już nie mam chęci się rozpisywać.
"Pisanie o innych blogerach źle nigdy nie wychodzi na dobre. Nawet jeśli wiesz że masz rację Twoi czytelnicy którzy nie siedzą w temacie mogą odebrać negatywnie właśnie twoja osobę: to ten który hejtuje i zazdrości. "
W sumie, to mnie też nie chce się już rozpisywać na temat, na który tyle emocji poszło. Co jest pozytywne.
Ale muszę choć skrótowo odpowiedzieć na to co napisała P4uli
"Tutaj akurat padły słowa krytyki, wręcz mówiące o tym jacy oni są beznadziejni( tak można to odebrać)" - Można tak tego nie odebrać, zależy od czytającego tekst
Chamski Kominku, księżniczko Fashionelko posuńcie swe tyłeczki i zróbcie dla mnie miejsce Heloł takich jak ja jest wielu ( i może jeszcze wyciągnijcie łapki w moją stronę ?? ) - Chamski Kominku TAK, księżniczko Fashionelko - NIE. Widzisz nie zobaczyłaś głębi tego zdania Chodziło Mi bardziej o to, że jest wiele zapatrzonych dziewczynek, które naśladują i kopiują bezmyślnie wszytko co zobaczą.
Heloł (tu chyba powinno być Hello, ale może się mylę?) takich jak ja jest wielu ( i może jeszcze wyciągnijcie łapki w moją stronę ?? ) - No to chyba oczywiste, że mają wyciągnąć swoje rączki do mnie. A do kogo niby?
Takich jak ty czyli jakich ? - Najlepszych!
Po zaledwie dwóch tygodniach blogowania porywasz się na tekst w stylu zróbcie miejsce na górze takich jak ja jest wielu ? - I tak za długo, miałem to napisać w pierwszym tygodniu. Ale co tam, poszło w trzecim dla ścisłości.
Lifestyle ok - czy myślisz że twoje życie jest na tyle interesujące, że porwiesz nim dziesiątki tysięcy unikalnych użytkowników ? - TAK TAK TAK! Kwestia czasu. Mam nadzieję, że życzysz mi tego? Ja życzę Ci tego bardzo jesli masz bloga.
Co widzimy ?
Nie robię nic za przysłowiowe mydełko Fa nie znam przysłowia o mydełku Fa oraz dziwny zapis A po drugie każda reklama i współpraca będzie oceniana i robiona przeze mnie. Żaden inny komentarz nie pojawi się na blogu. naprawdę myślisz że kogoś zachęcisz do współpracy tymi zdaniami ? - No ja myślę. Nie teraz, to później. Prędzej czy później. Mam nadzieję, że życzysz mi tego? Ja życzę Ci tego bardzo jeśli masz bloga. A teraz kontekst. Ale najpierw małą dygresja. Nie przysłowie o mydełku Fa, tylko piosenka. A kontekst ojej, że też muszę takie oczywiste rzeczy pisać. Chodzi, o to, że gdy już jakaś firma będzie współpracować, to żaden cham nie będzie go krytykował. To tak w skrócie. Ale zachęciłaś mnie do sprecyzowania tej strony. Dzięki.
Macademiangirl z bajkowymi i kolorowymi strojami (niestety w większości niedającymi się do naszych śmierdzących tramwai)
Macademiangirl z bajkowymi i kolorowymi strojami które zachwyciłyby większość szarych ludzi jeżdżących w tramwajach. - Jeżeli nie wstydzi się tak ubierać dlaczego nie miałaby jeździć tramwajami ? - Może tak, tylko czytaj proszę ze zrozumieniem kontekstu. Polska rzeczywistość, to nie Nowy York czy Londyn. Tutaj mogła by narobić sobie wiele nieprzyjemnych komentarzy w tramwaju, autobusie. Poza tym napisałem "niestety" co oznacza, ze też żałuje. Jej stroje są świetne, kolorowe, najlepiej nadające się na bal, lub karnawał.
To był ostatni tekst o tym wpisie, bo czas na inne.
Ciesze się raz jeszcze za emocje jaki wywołał. Od was czyli Ultraman (zadam intrygujące pytanie, fan Kominka?) i P4uli (fanka blogów modowych?) negatywne zdanie, od innych pozytywne. Takie życie. Ważne żeby do przodu.
______________________________________________________ life stylowy blog o smakach naszego życia
Chodziło Mi bardziej o to, że jest wiele zapatrzonych dziewczynek, które naśladują i kopiują bezmyślnie wszytko co zobaczą.
Nie zgodzę się, dzisiaj jest tyle reklam na blogach modowych że nie ma dziewczynek które bezmyślnie kopiują wszystko. Blogerki nie mają aż takiej mocy.
Może faktycznie nie wyczułam co autor miał na myśli, bo było późno a ja robiłam wszystko by się nie uczyć, ale nie oczekuj tego od swoich czytelników, wg mnie wyszło negatywnie i co z tego że wyżej napisałeś że ich szanujesz, nikt nie siedzi w twojej głowie. Po szybkim przeczytaniu test wydał mi się hejterski z żałosną końcówką - każdy kto śledzi blogosferę wie że miejsc na górze jest wiele tylko nikt się nie wybija tak wysoko.
Naśladowaniem innych, pisaniem o blogerach - bo to się sprzedaje i nieciekawą tematyką nic nie zdziałasz. Musisz mieć oryginalny pomysł na siebie. Nie będę stałą czytelniczką bloga który poleca dobre rzeczy bo wiem że trudno będzie trafić z recenzją na rzecz która mnie zainteresuje, i którą będę w stanie kupić. Pod reklamy może teoretycznie niezłe, ale pod czytelników nie bardzo.
mariolinux napisał/a:
P4uli (fanka blogów modowych?)
Nie jestem fanką blogów modowych, wywnioskowałeś to po tej jednej wypowiedzi?. Staram się być na bieżąco w blogosferze. Mam bloga z którego jestem w stanie się utrzymać.
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).