Imię: Katarzyna
Wiek: 32 Dołączyła: 14 Mar 2015 Posty: 19 Miasto: Dublin
Wysłany:
2015-04-14, 00:05
Ja zaczynam mieć wrażenie że czytelnik musi być bardzo przywiązany do danego bloga żeby cokolwiek skomentować. Pojedyńcze wejścia rzadko kiedy kończą się komentarzem. No i oczywiście wiadomo, że im bardziej kontrowersyjny temat tym większa ilość komentarzy (zazwyczaj). Choć nie wydaje mi się by komentarze były właściwą motywacją, do pisania tego typu postów.
Jest jeszcze kwestia tego, że nie wszędzie da się skomentować jako osoba anonimowa, a nie każdemu chce się logować czy gdzieś tam rejestrować, by wyrazić swoje zdanie.
______________________________________________________ Myślę więc jestem, jestem więc piszę. Chcesz wiedzieć o czym?
Zajrzyj tu - http://ruda-niemaruda.blogspot.ie/
czytelnik musi być bardzo przywiązany do danego bloga żeby cokolwiek skomentować
Nie zawsze. W stosunkowo najkorzystniejszym położeniu są tacy blogerzy, którzy prowadzą blogi-poradniki albo blogi hobbystyczne: wówczas czytelnicy wchodzą i komentują, bo naprawdę potrzebują odpowiedzi na swoje pytania i wręcz takich blogów szukają. Patrz np. komentarze na blogu Jak oszczędzać pieniądze, blogi typu Anwen czy BHC itd. Myślę, że na podobnej zasadzie można nakręcić również blog do nauki angielskiego, bo choć nie jest to poradnik w sensie stricte, to jednak jest to blog "użytkowy" InesInes, myślałaś może o pogotowiu językowym? Ciekawe, jak by to się sprawdziło. Być może byłby to kolejny sposób na zaktywizowanie Twoich czytelników.
W przypadku blogów lajfstajlowych i innych: tak, zgadzam się z Tobą, Ruda należy dbać o wywołanie uczucia pewnego przywiązania Obecnie jest to jedyne, co potrafi skłonić mnie do komentowania, bo normalnie to nie komentuję i już. Nie chce mi się, but mnie uciska i bolą mnie mięśnie palców
Imię: Katarzyna
Wiek: 32 Dołączyła: 14 Mar 2015 Posty: 19 Miasto: Dublin
Wysłany:
2015-04-14, 08:06
hahaha but mnie uciska i bolą mięśnie palców dobre
no ale taka prawda, mało komu się chce zabierać głos jeśli rzeczywiście nie ma potrzeby się czegoś dowiedzieć. Z czystej sympatii do autora zostawiam czasem komentarze na max 3 stronach. Lifestyle i blogi takie "ogólne", muszą mieć coś w sobie by przyciągnąć.
Nie zgadzam się jednak, by pytanie się czytelnika o coś, zawsze skłaniało do odpowiedzi w komentarzu. Częściej go bolą jednak te mięśnie palców niż nachodzi go ochota na odpowiedź na pytanie autora
______________________________________________________ Myślę więc jestem, jestem więc piszę. Chcesz wiedzieć o czym?
Zajrzyj tu - http://ruda-niemaruda.blogspot.ie/
Nie zgadzam się jednak, by pytanie się czytelnika o coś, zawsze skłaniało do odpowiedzi w komentarzu.
No wiadomo, że nic go do tego cudem nie zmusi. Ale bez przesady, też nie można wychodzić z założenia, że wszystkie nasze usiłowania psu na budę.
Pamiętajmy, że różne typy blogów skupiają różnych czytelników, w różnym stanie umysłu To chyba oczywiste, wystarczy porównać komentarze na stronach włosomaniaczych, książkowych, fotograficznych, publicystycznych... Na niektórych blogach jest multum komentarzy pod tytułem: "Ach, jaka jesteś piękna i cool!!", na hobbystycznych zawodowy żargon, a na książkowych wymiana wrażeń. Bez sensu się łudzić, że jest jakiś cud-miód idealny, którym przyciągniemy tak różnych czytelników. Nie o to chodzi, zresztą już wybierając tematykę bloga kierunkujemy go na konkretną publiczność.
Niektórym blogom nie będą pasowały pytania, i tyle. Nie taką mają koncepcję, celują w innych czytelników i w inny odzew. Takie blogi właśnie bardziej (moim zdaniem) muszą celować w relacje. Jak napisałam wyżej, to jest jedyna rzecz, która skłania do komentowania nawet tak niechętnego zwierza jak ja.
Każdy blogowicz musi sam sobie wypracować własną strategię i najlepiej niech się tu w tym wątku dzieli ze wspólnotą... a nuż kogoś zainspiruje
Imię: Karolina G.
Dołączyła: 07 Mar 2013 Posty: 40
Wysłany:
2015-04-19, 09:07
a mnie też się wydaje, że czytelnik, który pojawia się od dłuższego czasu chętniej skomentuję. Pojedyncze wejścia zazwyczaj kończą się wejściem i wyjściem
Najlepszą zachętą do komentowania jest dobra treść i ciekawy temat, a jak ktoś na siłę potrzebuje komentarzy to zawsze może wywołać jakąś aferkę kontrowersyjnym tematem - tylko po co? Chwilowy fejm nie jest raczej tego warty. Jak szybko przyszli tak szybko pójdą
TourAndClimb WordPress.Klub
Imię: Aga i Tomek
Dołączył/a: 09 Maj 2015 Posty: 71 Miasto: Gdańsk
Wysłany:
2016-02-18, 20:40
bulebulerka napisał/a:
Najlepszą zachętą do komentowania jest dobra treść i ciekawy temat, a jak ktoś na siłę potrzebuje komentarzy to zawsze może wywołać jakąś aferkę kontrowersyjnym tematem - tylko po co? Chwilowy fejm nie jest raczej tego warty. Jak szybko przyszli tak szybko pójdą
Ja słyszałem opinię że przez GoogleBota strony z komentarzami i dyskusją autora i czytających są uznawane za bardziej autentyczne i lepiej pozycjonowane ale nie miałem okazji sprawdzić
Blog musi budzić zaufanie czytelnika. Mieć treść w miarę sensowną. Zniechęcająco wyglądają komentarze pod wpisem, na które nie odpowiada autor. Autor powinien udzielać sięw blogosferze autentycznie, a nie tylko -ograniczać do komentowania u innych typu - ok. fajny wpis!, czy "fajny wpis, zapraszam do siebie"! te drugie komentarze mrożą krew w żyłach i zdarza mi się takie usuwać jako spam.. Jesli udzielasz się na innych blogach to bez zapraszania na swój własny czytelnicy sami Cię znajdą, a że nawiązana została już nić kontaktu chętniej zostawią komentarz. Osobiście ciężko wybaczam, gdy komentuję na nowej stronie i brak jest jakiejkolwiek odpowiedzi.. zniechęca mnie to do ponownych odwiedzi. Prowadzony przeze mnie blog swojego czasu może szalonych ilości komentarzy nie miał, ale zazwyczaj toczyły się pod wpisami dyskusje . NA kilka lat przestałam blogować. Priorytety w życiu się zmieniły. Teraz do blogowania wróciłam i komentarzy jak na lekarstwo. Jestem cierpliwa. Wiem, że wrócą, ale to wymaga pracy i poznania blogosfery aktualnej. Z żalem odkryłam, że większość dawnych znanych blogowiczów już nie aktualizuje swoich blogów. Także trudno mi wrócic, bo dopiero muszę znaleźć blogi, któe mi się podobają i któe chętnie będę odwiedzać i polecać swoim czytelnikom.
To napewno nie jest jedyny sposób pozyskiwania komentarzy, ale jest to jakiś sposób. : )
Czy tylko mi się wydaje, czy pod danym postem najtrudniej jet o pierwszy komentarz? A jak już pierwszy się pojawi to następne lecą jak szalone, no może nie szalone, ale pierwszy jest chyba takim odblokowującym
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).