Imię: Katarzyna Pomogła: 3 razy Wiek: 32 Dołączyła: 12 Lut 2009 Posty: 458 Miasto: Kraków
Wysłany:
2009-06-12, 17:54
ja już jestem w liceum rok (kurde, jak to zleciało) i jest całkiem fajnie. a adaptacja w nowym środowisku musi niestety trochę potrwać. Hotaru, ja na twoim miejscu zastosowałabym się do tych wszystkich wymienionych rad. i najważniejsze jest to żeby nie zniechęcać się od razu i nie odgrażaj się, że się przepiszesz do innej szkoły czy klasy to najgorsze co możesz zrobić
______________________________________________________ sława przemija, ale internet pozostaje na zawsze
~Ferb
Ewa Blogowicz.Friend
Imię: Ewa Pomogła: 1 raz Wiek: 30 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 448 Miasto: okolice Elbląga
Wysłany:
2009-06-12, 18:19
sMiley napisał/a:
nie odgrażaj się, że się przepiszesz do innej szkoły czy klasy to najgorsze co możesz zrobić
niekoniecznie
ja po kilku tygodniach w jednej szkole, w ktorej kompletnie nie moglam sie zaaklimatyzować przepisałam się do innej... i tu było (jest) lepiej
______________________________________________________ Marzenia to niczym niezmącona rozkosz, a oczekiwanie aż się spełnią to prawdziwe życie.
● Portfolio ●
Imię: Katarzyna Pomogła: 3 razy Wiek: 32 Dołączyła: 12 Lut 2009 Posty: 458 Miasto: Kraków
Wysłany:
2009-06-12, 18:42
Felixiss napisał/a:
niekoniecznie
ja po kilku tygodniach w jednej szkole, w ktorej kompletnie nie moglam sie zaaklimatyzować przepisałam się do innej... i tu było (jest) lepiej
ale jeżeli masz klasę do bani to normalne. inaczej jest jak masz świetną klasę i zaczynasz się odgrażać, że się przepiszesz. wtedy ludzie automatycznie mniej Cię lubią. moja koleżanka tak miała, bo mówiła niby w żartach, że przepisuje się do innej klasy. potem ludzie coraz mniej się do niej odzywali, aż w końcu była zmuszona się do owej klasy przenieść.
______________________________________________________ sława przemija, ale internet pozostaje na zawsze
~Ferb
Pomogła: 12 razy Wiek: 36 Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2978 Miasto: Wrocław
Wysłany:
2009-06-12, 23:14
Do szkoły się chodzi po to, żeby się czegoś nauczyć a nie, żeby prowadzić bujne życie towarzyskie . Ja przynajmniej wychodzę z takiego założenia. A jak kogoś fajnego poznam to super, nie mniej jednak nie to powinno być priorytetem.
Imię: Sabina Pomogła: 1 raz Wiek: 33 Dołączyła: 03 Sie 2008 Posty: 517 Miasto: Z południa
Wysłany:
2009-06-13, 21:07
Hotaru napisał/a:
W sumie tak, ale lepiej mieć w szkole sprzymierzeńców niż wrogów. Bo wtedy jest kiepsko ...
mamy w klasie kujona, który robi na złość wszystkim i ma przerąbane
wg mnie najlepiej na początku sie nie wychylac i do nikogo nowego specjalnie sie nie kleić.
______________________________________________________ Nie ma podpisu. Uciekł
lapavlo [Usunięty]
Wysłany:
2009-08-24, 13:50
Temat trochę stary ale odgrzeje bo ja też chce się wypowiedzieć
Sabinsien56 ma dużo racji. nie wychylać się to chyba podstawa, nie chwalić się czego to się nie osiągnęło i czego nie zrobiło, chyba że ktoś cie zapyta.. ale to też jakoś tak delikatnie powiedzieć.
Ja mam w miare normalną klase.. znaczy połowa kujonów połowa normalnych ludzi. Z niektórymi kujonami jeszcze ani razu nie rozmawiałem :d bo ich się tylko można zapytać w której sali lekcje mamy. Akliamtyzować się zbytnio nie musiałem dużo.. większośc osób w szkole poznałem po 2-3tygodniach
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).