Blogerzy wszystkich platform, łączcie się! Dyskusje Blogerów, Fotoblogerów i Vlogerów, fora blogowe, graficzne, ogólnotematyczne rozmowy o blogach, porady, instrukcje, ciekawostki z internetu
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Kościół. |
Ruciński
Odpowiedzi: 255
Wyświetleń: 43801
|
Forum: Społeczeństwo Wysłany: 2010-03-13, 12:46 Temat: Kościół. |
Rododendron napisał/a: Zgadzam się z tym, że to Jezus ustanowił Kościół, ale nie zgadzam się z tym, żeby czcić kościół.
I z tym się zgadzam. Nikt tu nie "czci Kościoła".
Rododendron napisał/a: Mogę czcić Boga, Jezusa, Ducha Świętego i wszystkie Maryje, ale nie będę czcić instytucji kościelnej. Koniec kropka.
O, to tak jak ja.
Rododendron napisał/a: Dni święte święcić mogę sobie w domu, nigdzie nie napisali (przepraszam - napisali - w moich ukochanych Przykazaniach Kościelnych), żeby biegać do kościoła. Mogę sobie usiąść koło chorej matki i pomodlić się razem z nią, nie muszę jej ciągnąć na siłę do świątyni.
A ja myślę, że jeżeli człowiek kogoś kocha, to chce być z tym kimś blisko. Uwierzyłabyś, gdyby chłopak Ci powiedział, że Cię kocha, ale nie chce się z Tobą spotkać, bo woli sobie w samotności myśleć o Tobie i napawać się tym uczuciem? Boga można spotkać wszędzie, ale podczas mszy św. mamy okazję do namacalnego z Nim kontaktu, podczas komunii św. Tego nigdzie indziej nie znajdziesz.
Rododendron napisał/a: I jak ktoś mądrze wspomniał w poście - nie przetoczę dokładnie, ale sens - że gdzie dwie-trzy osoby, tam jest Kościół. Więc mam Kościół w domu. I Bóg też w nim jest.
Oczywiście, ale to wcale nie wyklucza tego, że powinno się chodzić do kościoła.
Rododendron napisał/a: I tak jak wspomniała Zuzzi, NIKT nie ma prawa oceniać, czy jestem osobą wierzącą, czy nie, czy opętał mnie Szatan, czy może jestem ateistą, czy subiektywnie wyśmiewaną wierzącą-niepraktykującą.
Ale po tym, co kto pisze, można pewne rzeczy wywnioskować. |
Temat: Kościół. |
Ruciński
Odpowiedzi: 255
Wyświetleń: 43801
|
Forum: Społeczeństwo Wysłany: 2010-03-13, 12:33 Temat: Kościół. |
zuzzi napisał/a: Myślę, że jesteście tutaj troche nietolerancyjni. Nie macie prawa mówić mi czy wierzę czy nie.
Nie mówię Ci, że w coś wierzysz lub nie. Mówię tylko, że z Twoich wypowiedzi wynika jasno, że katoliczką nie jesteś.
zuzzi napisał/a: Żeby być katolikiem nie trzeba być świętym. Ja jestem katoliczką - grzeszniczką!
Chrześcijaństwo to religia dla grzeszników. Mówi się nawet, że "święty Kościół grzesznych ludzi". Każdy jest grzeszny. Oczywiście, bycie katolikiem nie oznacza bycia idealnym. Nawet papież grzeszy. Gdyby katolik miał być bezgrzeszny, to w historii mielibyśmy jedynie dwóch katolików: Jezusa Chrystusa i Matkę Bożą. Wszyscy pozostali grzeszyli.
Ale bycie katolikiem oznacza akceptowanie nauki Kościoła. Można nie umieć jej stosować w pełni, można mieć problemy z dopasowaniem się do niej, ale katolikowi nie wolno jej odrzucać. Inaczej przestaje być katolikiem. |
Temat: Kościół. |
Ruciński
Odpowiedzi: 255
Wyświetleń: 43801
|
Forum: Społeczeństwo Wysłany: 2010-03-13, 12:10 Temat: Kościół. |
zuzzi napisał/a: miglu149 napisał/a: zuzzi napisał/a: Z tego co się orientuję to Radio Maryja to Jego biznes?
Ale ta strona nie ma raczej nic wspólnego z Radiem Maryja, ani Rydzykiem.
Jest wyraźnie napisane, że Radio Maryja. Pierwszy raz widziałam to ponad 1,5 roku temu! Wpisując w Google spowiedź online wyskakuje jako pierwsze! Gdyby ktoś robił sobie jaja raczej już by siedział?
I co z tego, że jest tak napisane? Stworzenie takiej strony zajmie mi kilka minut. Mogę tam umieścić symbol Platformy Obywatelskiej i podpis Donalda Tuska i czy to będzie oznaczać, że Tusk spowiada online? Najpierw sprawdź na oficjalnej stronie, zamiast wierzyć we wszystko, co się przeczyta w internecie.
Przykro mi, zuzzi, ale katoliczką nie jesteś. Nie dlatego, że ja tak mówię, ale dlatego, że sama siebie wykluczasz z Kościoła katolickiego, mając takie, a nie inne poglądy. Żeby móc uznawać się za katolika, trzeba akceptować naukę Kościoła katolickiego. Nie podoba się któryś jej punkt i świadomie go odrzucasz? Nie jesteś katoliczką.
A Kościół nie jest po to, by zarabiać kasę, jak tam ktoś napisał. Kościół został ustanowiony przez Jezusa Chrystusa. Jeżeli ktoś nie uznaje tego Kościoła, ale jednocześnie twierdzi, że wierzy w Chrystusa, to tak, jakby mówił: "Wierzę w Ciebie, Boże, który przyszedłeś na świat, ale Twoje nauczanie będę stosował wybiórczo, bo niektóre punkty mi się nie podobają. Ja wiem lepiej niż Ty, Boże, co jest dobre dla mnie i co poprowadzi mnie do zbawienia". Coś takiego mówi osoba, która wierzy w Jezusa Chrystusa, ale nie uznaje Kościoła katolickiego. |
Temat: Kościół. |
Ruciński
Odpowiedzi: 255
Wyświetleń: 43801
|
Forum: Społeczeństwo Wysłany: 2010-03-09, 09:32 Temat: Kościół. |
Fajna piosenka dla antyklerykałów: http://www.youtube.com/watch?v=iD39WTMohCM
Nie wiem, czy tu tacy są. Jak się - pozdrawiam. |
Temat: Antykoncepcja. |
Ruciński
Odpowiedzi: 195
Wyświetleń: 32812
|
Forum: Sex, Miłość i przyjaźń Wysłany: 2010-03-07, 14:47 Temat: Antykoncepcja. |
Strelicja napisał/a: W mam gdzieś ekologie i ich podejscie do prezerwatyw. Bez przesady, prezerwatywy nie zniszczą świata bo są nieekologicznym wytworem człowieka. Chodzi o ochronę własnego zdrowia i zapobieganiu nie chcianej ciąży i wobec tego też mam w dupie ekologie
No to po co pociągnęłaś dyskusję o ekologach, jak masz to w dupie?
Strelicja napisał/a: Ona się ma nijak do tematu prezerwatyw w ogóle - widział ktoś kiedyś ekologów biegajacych i protestujących przeciwko prezerwatywa...? Bo ja nie
Ja też nie. I właśnie o to mi chodziło.
Strelicja napisał/a: A jak jesteś takim fanem natury i tego co naturalne to co robisz przed komputerem? To wynalazek człowieka, a nie natury! A jak go wyrzucisz to plastik też będzie zaśmiecał środowisko. Ściągaj ubrania i idź żyć w lesie, bo w końcu jesteśmy jak zwierzęta.
Nie jestem "takim fanem natury". Nigdy czegoś podobnego nie twierdziłem i gdybyś przeczytała moje posty w tym temacie i je zrozumiała, to byś nie wypisywała takich rzeczy, bo kompletnie nie o to mi chodziło.
Strelicja napisał/a: A prezerwatywy nie są plastikowe, tylko lateksowe.
Dzięki za cynk. To było uogólnienie. To nawet nie ma znaczenia, z czego jest zrobiona prezerwatywa. Bo każdy seks z antykoncepcją jest nieekologiczny, czyli sprzeczny z naturą. |
Temat: Antykoncepcja. |
Ruciński
Odpowiedzi: 195
Wyświetleń: 32812
|
Forum: Sex, Miłość i przyjaźń Wysłany: 2010-03-07, 12:01 Temat: Antykoncepcja. |
Strelicja napisał/a: Ruciński, a nie zauwazyłeś przypadkiem, że człowiek to stworzenie nieco bardziej rozwinięte od psa czy królika...?
Ekolodzy twierdzą, że człowiek to zwierzę, a że bardziej rozwinięte - co z tego? Jakoś używania plastikowych toreb nie tłumaczy się większym rozwinięciem. Zakazuje się ich, bo to "nieekologiczne". A w czym plastikowe prezerwatywy są lepsze? |
Temat: Antykoncepcja. |
Ruciński
Odpowiedzi: 195
Wyświetleń: 32812
|
Forum: Sex, Miłość i przyjaźń Wysłany: 2010-03-07, 07:23 Temat: Antykoncepcja. |
Inez napisał/a: Ruciński, zawsze mogą sobie zrobić kondomy ze zwierzęcych jelit . Z tego co wiem to taka stara metoda antykoncepcyjna (średniowieczna wręcz, haha ). Ewentualnie smarowanie sobie smołą miejsc intymnych... Ale to już mnie ekologiczne .
Mogliby, ale to ciągle nie będzie seks ekologiczny, czyli zgodny z naturą, bo seks zgodny z naturą jest nastawiony na rozmnażanie. Widział ktoś kiedyś psa korzystającego z jakiejś formy antykoncepcji? Albo konia? Królika? Nie, bo wszędzie w przyrodzie seks służy rozmnażaniu się. Każda forma antykoncepcji jest zatem nieekologiczna, niezgodna z naturą. |
Temat: pierwszy seks z miłości i po ślubie? |
Ruciński
Odpowiedzi: 177
Wyświetleń: 41053
|
Forum: Sex, Miłość i przyjaźń Wysłany: 2010-03-06, 14:51 Temat: pierwszy seks z miłości i po ślubie? |
teneniel napisał/a: to ja pierwsza prosiłam ciebie o to byś mi przedstawił wyniki badań i raport który stwierdza wyraźną zależność między seksem przedmałżeńskim a ilością rozwodów -_-
Zgadza się. Ja odpowiedziałem, że takich raportów i wykresów, które by Ciebie zadowoliły, nie znam. Zarzuciłaś mi z tego tytułu brak wiedzy. OK, przyjąłem do wiadomości.
Skoro ja okazałem brak wiedzy, czas na Ciebie. Pokaż swoją wiedzę, czyli raporty potwierdzające Twoje tezy. Nie jest to odwracanie kota ogonem, tylko pójście dalej w dyskusji.
Zatem czekam na odpowiednie raporty. Do tego czasu można uważać, że Twoja wiedza równa się mojej. A skoro moja jest zerowa, to Twoja również. Logika jest brutalna.
teneniel napisał/a: Ruciński napisał/a:
A co do Twojego problemu - Nie wiem, czy takie wykresy istnieją. Nie interesował mnie nigdy ten problem. Ale problem jest łatwy do sprawdzenia: liczba rozwodów jest podana w którymś linku, temperatury w danych miesiącach i latach również można sobie znaleźć. Wnioski wyciągniesz sobie już sama.
to będą fałszywe wnioski. \
Tak jak napisałem - nie obchodzi mnie to. To nie mój problem. |
Temat: pierwszy seks z miłości i po ślubie? |
Ruciński
Odpowiedzi: 177
Wyświetleń: 41053
|
Forum: Sex, Miłość i przyjaźń Wysłany: 2010-03-06, 08:48 Temat: pierwszy seks z miłości i po ślubie? |
rashell napisał/a: Przy okazji niech ruciński znajdzie mi wykres, że ta temperatura na pewno nie wpływa na liczbę rozwodów, bo pewnie takie też istnieją. Przynajmniej powinny!
A czemu ode mnie tego żądasz? W sprawie wykresów to do teneniel.
A co do Twojego problemu - Nie wiem, czy takie wykresy istnieją. Nie interesował mnie nigdy ten problem. Ale problem jest łatwy do sprawdzenia: liczba rozwodów jest podana w którymś linku, temperatury w danych miesiącach i latach również można sobie znaleźć. Wnioski wyciągniesz sobie już sama. |
Temat: pierwszy seks z miłości i po ślubie? |
Ruciński
Odpowiedzi: 177
Wyświetleń: 41053
|
Forum: Sex, Miłość i przyjaźń Wysłany: 2010-03-06, 08:23 Temat: pierwszy seks z miłości i po ślubie? |
Strelicja napisał/a: Jak mogą być wykresy na temat czegoś, czego nie ma tak na prawdę?
to tak samo dziecinna gadka jak to udowodnij mi, że Boga nie ma!.
A te różnice to chyba logiczna sprawa...Mam wrażenie, że troche się gubisz w dyskusji, jakbyś tylko biegał dookoła i histerycznie krzyczał.
Otóż mogą być. Wystarczy pokazać, że liczba par współżyjących przed ślubem rośnie, przy jednoczesnym spadaniu liczby rozwodów. Lub na odwrót - liczba rozwodów rośnie, przy jednoczesnym spadaniu liczby par współżyjących przed ślubem. Będzie to jakiś dowód za tym, że współżycie przed ślubem i rozwody niekoniecznie muszą być ze sobą powiązane.
Mam nadzieję, że teneniel przedstawi, bo skoro twierdzi, że ja nie mam żadnej wiedzy, bo nie potrafię wskazać konkretnego raportu potwierdzającego moje tezy, to domyślam się, że ona ma przynajmniej jeden raport potwierdzający jej tezy. Oczywiście naukowy, poważny i - co wg niej niezwykle istotne! - z wykresami!, w którym czarno na białym widać, że seks przed ślubem i rozwody nie mają ze sobą nic wspólnego. Raport taki powinien obejmować wiele lat obserwacji i dotyczyć oczywiście jedynie naszej, polskiej kultury, bo przecież wiadomo, że za granicą ludzie inaczej ze sobą się kochają i w ogóle tam jacyś dziwni ludzie są, których życie w ogóle naszego nie przypomina.
Jeżeli takiego raportu nie wskaże, to również obnaży swoją niewiedzę. |
Temat: pierwszy seks z miłości i po ślubie? |
Ruciński
Odpowiedzi: 177
Wyświetleń: 41053
|
Forum: Sex, Miłość i przyjaźń Wysłany: 2010-03-06, 06:03 Temat: pierwszy seks z miłości i po ślubie? |
teneniel napisał/a: polecam rzetelną literaturę oraz rzetelne badania, bo to co próbujesz tu udowodnić to chyba brak własnej wiedzy w tym zakresie
OK, nie mam wiedzy. Zatem czekam na Twój raport - oczywiście z wykresami!, bo wykresy muszą być, jakże to raport bez wykresów? - mówiący o tym, że seks przedmałżeński nie ma żadnego związku z rozwodami.
I ciągle czekam albo na fragment, w którym stwierdziłem, że "ludzie kulturowo nie mogą się różnić" lub coś podobnego, albo na odwołanie tych słów. |
Temat: pierwszy seks z miłości i po ślubie? |
Ruciński
Odpowiedzi: 177
Wyświetleń: 41053
|
Forum: Sex, Miłość i przyjaźń Wysłany: 2010-03-05, 20:20 Temat: pierwszy seks z miłości i po ślubie? |
teneniel napisał/a: także ponawiam prośbę - poproszę o polskie, rzetelne badania poparte szczegółowym raportem z nich - jeśli takowe były, to raport taki także musi być.
No tak, bo badania GUS są nierzetelne. Kto tu się brzytwy chwyta? Nie widzisz, że zrobisz wszystko, by nie przyznać, że seks przedmałżeński, tak jak rozwód, jest skutkiem pewnych przekonań dotyczących małżeństwa?
A dokładnego raportu Ci nie pokażę. Zresztą nie wiem, czego oczekujesz po takim raporcie. To tak jak kazać komuś pokazywać raport potwierdzający tezę, że kto się nie uczy w domu, ma z reguły gorsze oceny w szkole. Teraz pewnie stwierdzisz, że skoro dokładnego raportu nie umiem wskazać, to moje tezy są nieprawdziwe, czyli seks przed ślubem nie świadczy o niczym. Tylko wtedy ja poproszę o dokładny raport - oczywiście rzetelny, naukowy i poważny - wskazujący, że seks przed ślubem nie ma żadnego związku ze wzrostem rozwodów. Skoro tak uwielbiasz raporty, to zapewne posiadasz taki i nie opierasz swoich tez na własnym widzimisię. A może się mylę?
teneniel napisał/a: kurde, ja tego nie pojmuję, na studiach istnieje taki przedmiot jak różnice kulturowe, nie mówiąc już o samym kierunku, a ty mi tu, że ludzie kulturowo nie mogą się różnić oO
Poproszę o mój cytat, w którym twierdziłbym, że "ludzie kulturowo nie mogą się różnić". Bardzo bym był wdzięczny za to, bo ja aż sam przeanalizowałem swoje wypowiedzi i doszukać się nie mogę. |
|
↑ skocz na górę ↑ | shoutbox | |
|
|
|
|
|