Forum Blogowe ^{17 lat!}

Od prawie roku szukałem formuły i szlifowałem warsztat, teraz chcę powoli przekształcać mój blog. Jako, że jestem sportowcem i do tego lubię pisać, chcę prowadzić blog sportowo-lifestyle'owy.

No informacja z pierwszej ręki, bo od niego samego. Nie pamiętam gdzie to pisał, nie jestem pewny czy nie w swojej pierwszej książce. I nie chodzi mi o blogi, które prowadzi jako kominek, tylko o jego poprzednie nieudane i anonimowe próby.

Głupie pytanie, przejrzyj największe blogi i przeanalizuj na czym one się opierają. Podpowiem ci, że są takie i takie. Jeśli jesteś osobą, która ciekawie opowiada o emocjach, możesz zyskać czytelników pisząc o nich. Jeśli natomiast siedzisz w jakimś temacie, który można pod lifestyle podciągnąć, ale stylem dupy nie urywasz - po postaw na informacje i rzetelne podejście do sprawy.

Wytrwałość wytrwałością, ale nic samo nie przyjdzie. Jeśli w tej chwili statystyki bloga nie wzrastają to znaczy, że robisz coś źle i tyle. Kominek sam przyznawał na blogu, że zanim jego pomysł chwycił miał wiele innych blogów, które zamykał, bo mu nie szło.

Ciężko jest tworzyć mając w głowie pustkę, ale jeśli konwencja bloga na to pozwala, zawsze można dać jakieś ciekawe zestawienie (jakieś TOP 5 itp.).

Ostatnio w tych największych blogach panuje tendencja na ładne zdjęcia w dużej rozdzielczości przy wpisach. Co o tym sądzicie, czy według was podnosi to atrakcyjność ? Kolejna sprawa, czy zdjęcia do wpisów robione własnoręcznie nobilitują w waszych oczach dany blog ?

Sieah widzę, że siedzisz w temacie. Wiesz może, czy w ogóle w Polsce, ktoś poza mesem robi dobry g-funk ?

Najbardziej się oszczędza na noclegach korzystając z serwisów typu couchsurfing, no i można poznać nowych ludzi oraz miejsca od strony innej niż przygotowana pod turystów.

Tiger Woods, za styl życia :ok:

a ja traktuję siłownie jako dodatek do treningu sportów walki, chociaż muszę przyznać - wciąga.

Bieganie z jednej strony to fajna rzecz, ale z drugiej jeśli już jakiś sport uprawiamy bardziej zawzięcie niż weekendowo, trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie czy bieganie coś w ogóle nam da, poza dodatkowym zajeżdżaniem organizmu ?
Na przykład w dyscyplinach opartych głównie o wysiłek beztlenowy, nie opłaca się czasem męczyć dodatkowym bieganiem (chyba że odpowiednio dobrane interwały).

Sieah nie rozumiem twoich argumentów przeciwko mma. Na wykręcaniu czy duszeniu bazuje wiele innych "szlachetnych" dyscyplin jak judo, bjj czy zapasy. A powalenie to tylko jedna z taktyk walki...

Forum Blogowe 17 lat!

Forum Blogowe ^{17 lat!}