Forum Blogowe 17 lat!

Chętnie wysłuchałabym opinii na temat mojego po-twora - blogiem zwanym.

tomiejscenamapie.blogspot.com

Mój problem polega na tym, iż nie potrafię odnaleźć się w jednej dziedzinie, o której chciałabym pisać i w której dobrze bym się odnajdowała.
Początkowo mój blogasek miał być związany z tematyką górską, jednak... wyszło jak wyszło, a ja nie jestem w stanie trzymać się ściśle jednego tematu.

W związku z tym wnoszę o poradę, gdyby mi jakaś dobra dusza mogła przejrzeć z grubsza moje wypociny i doradzić - na jakiej tematyce najlepiej się skupić, co mi w miarę dobrze wychodzi.
Co zmienić?
Mam świadomość, że piszę nieregularnie, ale wynika to głównie z braku czasu i braku pomysłu na konkrety.
[img]http://pics.tinypic.pl/i/00594/r2tz64hbemyk.jpg[/img]

Chętnie wysłuchałabym opinii na temat mojego po-twora - blogiem zwanym.

tomiejscenamapie.blogspot.com

Mój problem polega na tym, iż nie potrafię odnaleźć się w jednej dziedzinie, o której chciałabym pisać i w której dobrze bym się odnajdowała.
Początkowo mój blogasek miał być związany z tematyką górską, jednak... wyszło jak wyszło, a ja nie jestem w stanie trzymać się ściśle jednego tematu.

W związku z tym wnoszę o poradę, gdyby mi jakaś dobra dusza mogła przejrzeć z grubsza moje wypociny i doradzić - na jakiej tematyce najlepiej się skupić, co mi w miarę dobrze wychodzi.
Co zmienić?
Mam świadomość, że piszę nieregularnie, ale wynika to głównie z braku czasu i braku pomysłu na konkrety.
[img]http://pics.tinypic.pl/i/00594/r2tz64hbemyk.jpg[/img]

Dzięki wielkie, że zechciałaś poświęcić mi swój czas

Niestety mam świadomość tego, że moje wpisy mają przeogromny rozrzut tematyczny i z tym mam największy problem - nie mam/miałam pomysłu na czym się skupić, aby zaciekawić czytelnika, wszak internet pełen jest dosłownie wszystkiego.
Początkowym moim zamysłem było pisanie na ściśle górskie tematy, jednak z powodu tego, że od gór dzieli mnie trochę i ciut-ciut i czuje się za cienka w uszach aby rozpisywać się na temat chodzenia po górach, po konsultacjach społecznych ( ) wyszedł misz-masz.

Jeśli dobrze Cię zrozumiałam, chodzi o spersonalizowanie bloga na zasadzie jak w notatce o facebooku (na przykład co mnie pchnęło do poszukania tej opcji?)
Przejrzę też podrzuconego przez Ciebie

Dzięki wielkie, że zechciałaś poświęcić mi swój czas

Niestety mam świadomość tego, że moje wpisy mają przeogromny rozrzut tematyczny i z tym mam największy problem - nie mam/miałam pomysłu na czym się skupić, aby zaciekawić czytelnika, wszak internet pełen jest dosłownie wszystkiego.
Początkowym moim zamysłem było pisanie na ściśle górskie tematy, jednak z powodu tego, że od gór dzieli mnie trochę i ciut-ciut i czuje się za cienka w uszach aby rozpisywać się na temat chodzenia po górach, po konsultacjach społecznych ( ) wyszedł misz-masz.

Jeśli dobrze Cię zrozumiałam, chodzi o spersonalizowanie bloga na zasadzie jak w notatce o facebooku (na przykład co mnie pchnęło do poszukania tej opcji?)
Przejrzę też podrzuconego przez Ciebie

Ahh... w tę stronę... za mało "mnie" we mnie.
To nie wiem, czy mam AŻ TAK ciekawą osobowość

Nie chciałabym rozbijać bloga na dwa, ponieważ wiem, że te wejścia (nieliczne, ale są) bardzo często kierowane są nawet nie z list czytelniczych, a z adresu strony wpisywane bezpośrednio w przeglądarkę. Ludzie z natury są leniwi i wiem po sobie, że po zmianie adresu (czy przeniesieniu części treści na innego bloga) nie chciałoby mi się latać od sasa do lasa.

Zastanawiam się, czy nie ograniczyć się do 2-3 zagadnień poruszanych na blogu (nie wiem: zdrowe odżywianie, fitness i coś jeszcze)...
ale na chwilę obecną mam też pomysł, na wpis zupełnie niezwiązany ze zdrowym trybem życia... tylko boję się, że taki, jak ładnie to opisałaś - chaos i pomieszanie, sprawi, że potencjalni czytelnicy uciekną po tygodniu.

Ahh... w tę stronę... za mało "mnie" we mnie.
To nie wiem, czy mam AŻ TAK ciekawą osobowość

Nie chciałabym rozbijać bloga na dwa, ponieważ wiem, że te wejścia (nieliczne, ale są) bardzo często kierowane są nawet nie z list czytelniczych, a z adresu strony wpisywane bezpośrednio w przeglądarkę. Ludzie z natury są leniwi i wiem po sobie, że po zmianie adresu (czy przeniesieniu części treści na innego bloga) nie chciałoby mi się latać od sasa do lasa.

Zastanawiam się, czy nie ograniczyć się do 2-3 zagadnień poruszanych na blogu (nie wiem: zdrowe odżywianie, fitness i coś jeszcze)...
ale na chwilę obecną mam też pomysł, na wpis zupełnie niezwiązany ze zdrowym trybem życia... tylko boję się, że taki, jak ładnie to opisałaś - chaos i pomieszanie, sprawi, że potencjalni czytelnicy uciekną po tygodniu.

Wątki o blogach o wszystkim o niczym przeglądałam już parę razy na forum, niby doskonale rozumiem jaki jest w nich problem, ALE....

Z trudem przychodzi mi systematyczność na jednym blogu, to co by było na dwóch blogach. Chyba skupie się na jednym temacie - a w sumie racja, da się w nim umieścić wycieczki górskie itp. I więcej personalizacji

Mam jeszcze jedno pytanie - jeśli chciało się Wam już przejrzeć, może mogłybyście mi powiedzieć, czy notki pisane są w dosyć przystępny sposób? Może jest coś co wychodzi mi dobrze, a z czego kompletnie zrezygnować?

Wątki o blogach o wszystkim o niczym przeglądałam już parę razy na forum, niby doskonale rozumiem jaki jest w nich problem, ALE....

Z trudem przychodzi mi systematyczność na jednym blogu, to co by było na dwóch blogach. Chyba skupie się na jednym temacie - a w sumie racja, da się w nim umieścić wycieczki górskie itp. I więcej personalizacji

Mam jeszcze jedno pytanie - jeśli chciało się Wam już przejrzeć, może mogłybyście mi powiedzieć, czy notki pisane są w dosyć przystępny sposób? Może jest coś co wychodzi mi dobrze, a z czego kompletnie zrezygnować?

Witam ponownie w tym poświątecznym czasie

Sporo wody w Wiśle upłynęło, trochę mniej postów napłodziłam, ale kilka nowych wpisów się pojawiło. Stąd moje pytanie: o ile z doborem tematów nadal jest u mnie ciężko, to jak wygląda kwestia personalizacji? Leży i kwiczy, czy podniosła się w kucki?

Witam ponownie w tym poświątecznym czasie

Sporo wody w Wiśle upłynęło, trochę mniej postów napłodziłam, ale kilka nowych wpisów się pojawiło. Stąd moje pytanie: o ile z doborem tematów nadal jest u mnie ciężko, to jak wygląda kwestia personalizacji? Leży i kwiczy, czy podniosła się w kucki?