harryztybetu
Wiek: 39 Dołączył/a: 24 Sie 2008 Posty: 45
Wysłany:
2009-04-22, 16:05
Ja nigdy nie mogłem przetrawić Coelho. Przeczytałem w zasadzie wszystko, co tam nabazgrolił ale nie bez trudu i raczej w myśl zasady, że aby walczyć, trzeba wroga poznać.
Jak dla mnie to nic więcej, tylko zbiór truizmów - esencja tego, co już po tysiąckroć napisano. Coś na kształt wiejskiej filozofii, takie to wszystko pseudo-głębokie.
Styl pisarza jest dla mnie nie do zniesienia. Używa języka podniosłego celem opisania błahostek, jednocześnie nie radząc sobie z odpowiednim uwypukleniem rzeczy naprawdę ważnych. Wszystkie te semi-erudycyjne zabiegi u nieobytego czytelnika powodują zwykle złudzenie głębi a tej tak naprawdę brak.
Oczywiście zdaje sobie sprawę, iż de gustibus non est disputandum i każdy niech tam sobie uważa jak chce, bo to jego święte prawo, ale skoro taki wątek zaistniał, postanowiłem i swoim zdaniem się podzielić.
Co do autorów, gorąco polecam Millera, Hemingwaya, Eco, Dostojewskiego, Joyce'a, Steinbecka. Myślę, iz po kilku stronach można będzie uzmysłowić sobie przepaść pomiędzy ich kunsztem a twórczością pana Coelho.
______________________________________________________ Harry z Tybetu
Ja nigdy nie mogłem przetrawić Coelho. Przeczytałem w zasadzie wszystko, co tam nabazgrolił ale nie bez trudu i raczej w myśl zasady, że aby walczyć, trzeba wroga poznać.
Jak dla mnie to nic więcej, tylko zbiór truizmów - esencja tego, co już po tysiąckroć napisano. Coś na kształt wiejskiej filozofii, takie to wszystko pseudo-głębokie.
Styl pisarza jest dla mnie nie do zniesienia. Używa języka podniosłego celem opisania błahostek, jednocześnie nie radząc sobie z odpowiednim uwypukleniem rzeczy naprawdę ważnych. Wszystkie te semi-erudycyjne zabiegi u nieobytego czytelnika powodują zwykle złudzenie głębi a tej tak naprawdę brak.
Oczywiście zdaje sobie sprawę, iż de gustibus non est disputandum i każdy niech tam sobie uważa jak chce, bo to jego święte prawo, ale skoro taki wątek zaistniał, postanowiłem i swoim zdaniem się podzielić.
Co do autorów, gorąco polecam Millera, Hemingwaya, Eco, Dostojewskiego, Joyce'a, Steinbecka. Myślę, iz po kilku stronach można będzie uzmysłowić sobie przepaść pomiędzy ich kunsztem a twórczością pana Coelho.
ja czytałam pięć książek Coelho, z czego to co opisujesz widzę wyraźnie w Alchemiku - bardzo nie podobała mi się ta książka.
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).