Forum Blogowe 17 lat!

Cześć. Miałem o tym napisać na blogu, ale najpierw chciałbym poznać opinie innych.

Rodzimy się, idziemy do przedszkola, potem do podstawówki, gimnazjum, szkoły pogimnazjalnej, na studia, potem do pracy potem kończymy pracę i umieramy.
Tak wygląda życie zwykłego dzisiejszego człowieka, najpierw wydusza z siebie wszelkie siły żeby zdobyć jakieś wykształcenie, potem te wykształcenie przeznacza na spełnienie się zawodowo, po to żeby po iluśdziesiąt lat odejsć na emeryturę za 1500zł miesięcznie.
Między tymi etapami, są jakieś 2 tygodniowe wakacje, weekendy za miasto, basen i inne małe przyjemności. Dlaczego to tak wygląda? przecież życie jest krótkie... Dlaczego usilnie próbujemy coś w życiu zdobyć, żeby pokazać że się jest fajnym, mieć kolegów i koleżanki, i zawsze pod górę. Dlaczego tak mało ludzi decyduje się na prawdziwe życie życiem, świat oferuje tylko przyjemności, tyle radości, a większość ludzi tą radość traci siedząc za biurkiem od 8 do 16 w pracy. 20 lat temu inaczej to wyglądało, trochę lepiej, ludzie tak się do pracy nie przykładali, teraz żeby robić byle gówno trzeba mieć 1000 papierków, że faktycznie możesz to robić i nastepne 1000 żeby było fajnie, żebyś znal 100 języków itp itd. Za 20 lat będzie jeszcze gorzej.. ale nie ja tak nie będe żył, bo nie po to zostałem stworzony żeby ktoś mnie zamknął w pudełku, bo tak się czuje dzisiejszy człowiek.
A co wy o tym myślicie?

Cześć. Miałem o tym napisać na blogu, ale najpierw chciałbym poznać opinie innych.

Rodzimy się, idziemy do przedszkola, potem do podstawówki, gimnazjum, szkoły pogimnazjalnej, na studia, potem do pracy potem kończymy pracę i umieramy.
Tak wygląda życie zwykłego dzisiejszego człowieka, najpierw wydusza z siebie wszelkie siły żeby zdobyć jakieś wykształcenie, potem te wykształcenie przeznacza na spełnienie się zawodowo, po to żeby po iluśdziesiąt lat odejsć na emeryturę za 1500zł miesięcznie.
Między tymi etapami, są jakieś 2 tygodniowe wakacje, weekendy za miasto, basen i inne małe przyjemności. Dlaczego to tak wygląda? przecież życie jest krótkie... Dlaczego usilnie próbujemy coś w życiu zdobyć, żeby pokazać że się jest fajnym, mieć kolegów i koleżanki, i zawsze pod górę. Dlaczego tak mało ludzi decyduje się na prawdziwe życie życiem, świat oferuje tylko przyjemności, tyle radości, a większość ludzi tą radość traci siedząc za biurkiem od 8 do 16 w pracy. 20 lat temu inaczej to wyglądało, trochę lepiej, ludzie tak się do pracy nie przykładali, teraz żeby robić byle gówno trzeba mieć 1000 papierków, że faktycznie możesz to robić i nastepne 1000 żeby było fajnie, żebyś znal 100 języków itp itd. Za 20 lat będzie jeszcze gorzej.. ale nie ja tak nie będe żył, bo nie po to zostałem stworzony żeby ktoś mnie zamknął w pudełku, bo tak się czuje dzisiejszy człowiek.
A co wy o tym myślicie?

Okej, rozumiem że ktoś się dobrze uczy, i powiem szczerze że mu zazdroszcze.. ale nie zazdroszcze osobom które sie dobrze uczą, i po za nauką świata nie widzą. przyjęło się że jeżeli nie zdasz studiów to jesteś już skierowany na tor boczny i możesz tylko zamiatać i na zmywaku robić. Nauka zawsze lepiej wychodzi tym co się mniej uczą a się np przedmiotem interesują, myslicie że przyslowiowy "kujon" jeżeli ma piatki z historii to znaczy że lubi ten przedmiot? nie to jest ilość materiału wykute na pamieć.. A te dni spędzone na nauce można spożytkować w lepszy sposób, oczywiście też trzeba się uczyć, ale nie stawiać tego ponad zycie

Okej, rozumiem że ktoś się dobrze uczy, i powiem szczerze że mu zazdroszcze.. ale nie zazdroszcze osobom które sie dobrze uczą, i po za nauką świata nie widzą. przyjęło się że jeżeli nie zdasz studiów to jesteś już skierowany na tor boczny i możesz tylko zamiatać i na zmywaku robić. Nauka zawsze lepiej wychodzi tym co się mniej uczą a się np przedmiotem interesują, myslicie że przyslowiowy "kujon" jeżeli ma piatki z historii to znaczy że lubi ten przedmiot? nie to jest ilość materiału wykute na pamieć.. A te dni spędzone na nauce można spożytkować w lepszy sposób, oczywiście też trzeba się uczyć, ale nie stawiać tego ponad zycie