Forum Blogowe ^{17 lat!}

Blogera chroni prawo autorskie nawet jak nie ma żadnej notki na ten temat na blogu. Takie noty przydają się jak chcemy udostępniać nasze treści na konkretnych licencjach, wtedy ktoś sobie czyta te zasady i nie zawraca nam głowy.

Chroni albo i nie. Mnie jak do tej pory nie udało się nic osiągnąć w związku ze skradzionymi mi tekstami (które nawiasem mówiąc nadal wiszą w jednym z popularnych serwisów), a prawnik z którym się konsultowałam stwierdził, że jeśli nie potrafię udowodnić, że w momencie kopiowania/kradzieży ich ze strony znajdowała się na niej ta formułka - Zabraniam... to nie było żadnej kradzieży, bo się na to swoim brakiem zakazu zgodziłam.

Chyba lepiej to mieć niż nie mieć. Ja na fali tamtych stresów umieściłam to wszędzie gdzie tylko się dało, a jak przyjdzie co do czego, to pewnie i tak nic się nie da zrobić.

a prawnik z którym się konsultowałam stwierdził, że jeśli nie potrafię udowodnić, że w momencie kopiowania/kradzieży ich ze strony znajdowała się na niej ta formułka - Zabraniam... to nie było żadnej kradzieży, bo się na to swoim brakiem zakazu zgodziłam.