Forum Blogowe ^{17 lat!}

2012-08-09, 13:30

Dojrzałem w końcu do tego, żeby kupić sobie lustrzankę. Wybór body i szkieł nie jest jeszcze przesądzony, ale nie o to chcę zapytać. Założenie jest proste: to ma być kosztowne i zobowiązujące hobby, które zmusi mnie do ruszenia się sprzed komputera i nauczenia się czegoś nowego.

Pamiętacie swoje pierwsze kroki z nauką 'świadomego' fotografowania? Jak się uczyliście panować nad niuansami otoczenia czy Waszego sprzętu? Jeszcze inaczej: co poradzilibyście takiemu świeżakowi jak ja, który ma dobre chęci i pokłady cierpliwości oraz jako-takie teoretyczne podstawy i chce nauczyć się jak najwięcej jak najmniejszym kosztem (co nie znaczy że musi być bezboleśnie

)?

Opowiedzcie mi swoje historie.

2012-08-09, 14:56

______________________________________________________
Gdyby jutra miało nie być . . .

2012-08-26, 22:54

______________________________________________________
http://LikeaHater.blogspot.com

2013-02-19, 14:44

______________________________________________________
www.szukajaczycia.blogspot.com - blog o hardkorowych podrozach autostopowych.

2013-02-19, 18:15

______________________________________________________
nie radzisz sobie?

pomoc indywidualna oraz blogi i strony na zamówienie

zapraszam do przewodnika po forum oraz grupy Blogger Polska! na fb
Think before you post™ | ^_^ na każdego posta znajdzie się riposta™

Jeżeli nasze posty pomogły rozwiązać Twoje problemy możesz odwdzięczyć się, udostępniając link do tego forum na swoim blogu, fanpejdżu lub stronie!
Nie zapomnij kliknąć lubię to! na facebooku. :^^:

2013-02-20, 10:50

______________________________________________________
A tutaj bawię się i piszę o mądrych głupotach

2013-02-20, 11:16

______________________________________________________
www.szukajaczycia.blogspot.com - blog o hardkorowych podrozach autostopowych.

2013-02-22, 15:37

Dobra, minęło pół roku, rozdałem dużo "pomógł/pomogła" i teraz powiem Wam, jak to widzę dzisiaj.

Od tamtego czasu zrobiłem kilka tysięcy zdjęć. W różnych warunkach, różnymi obiektywami i ze zróżnicowanym efektem, ale sprawia mi to dużo przyjemności. Jeśli ktoś chce podglądnąć, to zapraszam na mojego Flickra.

Bałem się zetknięcia z samym sprzętem i nauczeniem się jego obsługi, tymczasem okazało się to najmniejszym problemem ze wszystkich. Na dzień dzisiejszy potrafię używać go na tyle sprawnie, na ile pozwala mi jego ergonomia i w większości przypadków potrafię dopasowywać się ustawieniami do zastanych sytuacji. A przynajmniej próbuję, z różnymi skutkami.

Doinwestowałem nieco pieniędzy w szkła (szeroki kąt, uniwersalny jasny zoom i jedna stałka 35mm z przeznaczeniem do portretów) i różne mniejsze drobiazgi i do szczęścia brakuje mi już tylko długiego jasnego zooma (najchętniej Sigma 70-200/2.8). Od niedawna dysponuję też dużym pokojem, który całkiem dobrze udaje studio, zestawem teł i kilkoma lampami, statywami i parasolkami i powoli uczę się świecenia - zarówno lampą błyskową, jak i żarówkami. To kolejny poziom wtajemniczenia, którego chcę się nauczyć - stąd pomysł na fotografię stockową, a może i nawet na sesje portretowe, choć to drugie wciąż wydaje mi się takie nierealne.

W planach jest też przyzwoity monitor z dobrymi kątami widzenia, szeroką paletą barw i możliwością sensownego skalibrowania (mam dostęp do kalibratorów sprzętowych), ale to jeszcze musi "chwilę" poczekać.

Wiem też, że muszę poświęcić więcej czasu na cyfrową obróbkę zdjęć, tak aby nie robić tego rzemieślniczo, lecz kreatywnie - aby polegało to na tworzeniu zupełnie nowych projektów, a nie tylko przeciąganiu suwaków w Lightroomie.

Odłóżmy jednak technikalia na bok.

To prawda, że praktycznie każde ujęcie zostało już przez kogoś zrobione. To prawda, że ktoś przede mną zrobił to lepiej. Ale z drugiej strony to nawet dobrze. Zmusza mnie to do uważniejszego spojrzenia na otoczenie i wyłuskiwania z niego szczegółów, które są pozornie nieatrakcyjne. Lubię jeździć po mieście z aparatem i rozglądać się, ale czerpię frajdę nie z tego, że wciskam spust migawki - lecz właśnie z tego rozglądania się i poszukiwania.

Aparat miał być dla mnie drogim i zobowiązującym przedmiotem, który zmusi mnie do wyjścia z domu w nieznane mi miejsca oraz uczenia się rzeczy, na które dotąd nie zwracałem zbytniej uwagi - i dokładnie tak jest.

Wciąż mam wiele do nauczenia i odkrycia. Wciąż czuję, że nie jest to maksimum możliwości moich, sprzętu i otoczenia. Ale jaram się tym, że to robię i że na 50 zrobionych zdjęć trafi mi się kilka takich, które mogę bez zażenowania komuś pokazać. Nie mam presji na bycie od jutra drugim Anselem Adamsem i nie każdemu spodoba się to, co robię. Grunt, że nie stoję z tym wszystkim w miejscu, a przy okazji spędzam czas bardziej konstruktywnie, niż np. na siedzeniu na FB.

I obym mógł to powtórzyć za rok albo dwa.

2013-02-22, 16:58

______________________________________________________
www.SlonecznyBalkon.pl - Moje małe miejskie ogrodnictwo balkonowe

Słoneczny Balkon na FB

2013-02-24, 17:06

Daleko mi do samozachwytu, ale miło mi to czytać, dziękuję.

Jeśli chodzi o materiały, to nie ma tego dużo jak na razie, ale wypunktuję to co najważniejsze.

Z książek:

Szkoła fotografowania National Geographic. Fotografia cyfrowa Roba Shepparda - wydana dobrych parę lat temu i to widać choćby po szczegółach technologicznych, ale ogólna teoria jest ponadczasowa. Dobra książka na start zupełnie od zera, nawet dla kogoś, kto ma zwykłą "małpkę".

Sekrety mistrza fotografii cyfrowej. 195 ujęć Scotta Kelby'ego. Zdecydowanie moja ulubiona. Naszpikowana praktyczną wiedzą i napisana w niezwykle przyjazny sposób. Niebawem pewnie dorzucę coś jeszcze z tej serii, wybór jest spory.

Kompozycja zdjęć. Kreatywna fotografia Harolda Davisa oraz Opowieści w obiektywie. Świat okiem Vincenta Laforeta. Obie są bardziej albumami i więcej się w nich ogląda niż czyta - także kupować raczej nie warto, ale wypożyczyć albo zdobyć z drugiej ręki już tak. Takie pozycje mają sens, bo zdradzają tok myślenia fotografów - przy każdym zdjęciu znajdują się nie tylko parametry techniczne, ale też wyjaśnienia, dlaczego akurat takie a nie inne ustawienia i jaka historia stoi za nimi.

Co do stron WWW:

okazjonalnie zaglądam na SwiatObrazu.pl i wybieram z niego jakieś drobne rodzynki, choć zdecydowanie zbyt rzadko. :looka:

ostatnio przypomniałem sobie o Fotografii dla ciekawych - fajny blog z praktycznymi poradami. Kiedyś wyróżniłem go w konkursie Helionu - a teraz, gdy sam siedzę w temacie, jestem jego fanem.

Techniki fotografowania lampą błyskową - dla odmiany coś specjalistycznego, tytuł mówi sam za siebie. Lampa to dla mnie wciąż trudne zwierzę do oswojenia, więc tej lektury nigdy dość.

różne strony na Facebooku, zapytania w Google i fora fotograficzne - z tymi ostatnimi najczęściej robię tak, że wyciągam jakiś interesujący mnie długi wątek i czytam wszystkie kilkadziesiąt stron.

Tutaj nie wymienię konkretnych przykładów, bo jest tego dużo i łatwo znaleźć je samemu. Na FB mogę polecić choćby fanpage Warszawa Nieznana, a z forów dyskusyjnych - każde duże i długo istniejące (Canon-board, Nikoniarze).

Cała reszta to cierpliwość, pokora i samokrytycyzm, najlepiej w końskich dawkach.

2013-02-24, 19:23

______________________________________________________
www.szukajaczycia.blogspot.com - blog o hardkorowych podrozach autostopowych.

2013-02-24, 22:33

______________________________________________________
www.SlonecznyBalkon.pl - Moje małe miejskie ogrodnictwo balkonowe

Słoneczny Balkon na FB

Forum Blogowe 17 lat!

Forum Blogowe ^{17 lat!}