DJ Click [Usunięty]
|
Wysłany:
2006-11-21, 11:31 Armin Van Buuren (AvB)
|
|
|
Urodzony w Leiden, Holandii (w grudniu 25, 1976) w muzycznej rodzinie - jego tata miał zamiłowanie dla rozmaitego rodzajów punka i electronica , natomiast jego brat był cudownym gitarzystą - Armin juz od najmłodszych lat wykazywal pasję muzyczną . Gdy jego mama wygrała komputer w wieku lat 10 rozpoczął pisanie własnych programów basica i uczenie się o technologii" Rozpoczynał od robienia zwykłych kaset dla swych przyjaciół". Uczył sie mixowania poprzez obserwowanie swego wójka eksperymentującego z różnymi kolejnościami na komputerze. " Tak zostałem zadziwiony tym co on robił, że od tego momentu wpadłem w uzależnienie od tworzenia muzyki! "
Na początku lat 90-tych, Armin był zbyt młody, by odwiedzać kluby, poznawał, więc muzykę inaczej-od drugiej strony poprzez słuchanie radia. " Kochałem muzykę taneczną - ten wielki buntowniczy dźwięk, który był tak różny od " pięknych " piosenek z lat 80-tych ". Nadrzędny wpływ na jego tworczósc mieli Jean Michel Jarre , jak również holenderski producent Ben Liebrand, bedacy pozniej mentorem Armina w jego mixowaniu i produkcjach, Armin pomimo tego że jego rozpoczęta w młodym wieku kariera muzyczna rozwijała sie bardzo prężnie, postanowił o edukacji takze na innym polu. Byly to studia prawnicze. Otrzymał nawet ofertę pracy w firmie prawniczej ale pomimo pewności, że korzystnie prezentuje się w garniturze, wiedział, że bycie prawnikiem nie jest tym, co w przeciwienstwie do muzyki moze mu dac pelna satysfakcje.
Blue Fair Armina, Sasha i zszywka Digweed, ukazuja jego styl: boskie hierarchiczne przedstawienie dźwięków, bujnych akordów i ciągłego napędowego uderzenia z tak trudnym do opisu dodatkiem specjalnym. Jego dalsze produkcje i remixy , zamieszczam poniżej.
Armin używa wyłącznie melodii, które naprawdę kocha. "Życzyłbym sobie, żebym robił wszystko po swojemu" Jego kompilacje starają się pójść za tym precedensem, zawsze obejmując śmietankę jego aktualnie ulubionych szlaków i mixów. W ten sposób zawsze jest o jeden krok do przodu. Armin już miał etykietę Armind z United Recordings 2 ale jego pragnienie ukazywania większej witryny bogactwa dobrej muzyki , wraz z liczbą ludzi wysyłających mu piosenki, które chcieli wydać , pozwoliły mu na stworzenie własnej etykiety, Armada w roku 2002.
"Maykel Piron stał na czele A&R Warner Music i planowaliśmy, że zaczniemy etykietę razem, chociaż szczerze mówiąc było w tym sporo przechwalania się.
Zabrałem go na weekend na Ibizę i podczas podrózy siedząc na tarasie rozpoczęliśmy rozmowę.
Podobnie jak ja zapragnął nowego wyzwania. Armin i co. Rozpoczęli współpracę z trzecim partnerem, David Lewis, który kierował Arminem, jak równiez aktualnym numerem 1 i 6 listy dj-ów. Rynek zmienił sie znacząco. To co chcieliśmy zrobić to zalozenie firmy, która mogłaby zaoferwać artyście wszystko: reprezentację, agencja rezerwowania i studio nagraniowe. Artyści mogą wybrać pełne zarzadzanie albo tylko wypuścić zapis albo grę na koncertach. Armada pozwala artystom wybrać im to, czego sami pragną bez narzucania swej woli"
Wolność jest czymś, co Armin jako artysta w pełni docenia i wszystkie szlaki na jego kompilacjach są przetestowane, na radiowym pokazie, na koncertach, aczy też w jego własnym salonie" Produkcja daje Tobie więcej wolności " poniewaz możesz więcej eksperymentować i tym samym moze to być mniej tendencyjne niż dj-owanie. Jakkolwiek - to jest najlepsze życie, jakie może istnieć, to nalezy to robić ze smakiem. Nieczęsto mam okazję slyszeć sety innych dj-ów, ale podoba mi się to, ze nie jestem pod sczególnym wpływem kogoś innego. Na niektóre me sety wpływ wywarły house albo breeks, ale nadal tworzę dżwięk, który jest tak naprawdę mój"
Jego ukazujący się od 3 lat program radiowy, A State Of Trance ma swoje stałe miejsce na antenie w każdy czwartek miedzy 20, a 22 na ID&T. Armin skromnie przypisuje to pomyślne przedsięwzięcie szczęśliwemu przypadkowi. "Mój przyjaciel Jaydee, z Plastic Dreams fame, będący szefem radia wyszedł z propozycja stworzenia przeze mnie własnego programu. Zszokowało mnie to! Poszedłem do studia, by powiedzieć o tym i wziąłem nagrania, żeby zrobić demo i to właśnie stało się moim pierwszym pokazem! To było wspaniałe, gdyż dano mi szansę poeksperymentowania.
Należy dodać, że jego aktualna pozycja na DJ Mag's Top 100 Poll to numer 3, zaraz za Paul Van Dykiem i Tiesto, z którymi regularnie współracuje w klubach na całym świecie.
Armin odmawia bycia ograniczanym przez etykiety i rodzaje, jego trance jest prawdziwy od samego początku. " Grałem właściwy trance zanim stał się on skomercjalizowany i zaczął być spowszechniałym, brudnym słowem" To jest całkowite oddanie się swej muzyce.
"Trance dla mnie jako rodzaj odnosi się do starego dźwięku Oakenfold, ciepła melodyjna napędowa muzyka, nie euforyjne kawałki z partiami wokalnymi, przewidywalnymi przerwami. Jest dużo różnych definicji rodzaju, ale dla mnie to jest właśnie ciepła elektroniczna muzyka taneczna." Nie bądź więzniem swojego własnego stylu, jest coś co zawsze mówię;
nie dostawaj się w krowie gówno swojej własnej kreatywności!"
Armin naostrzył dźwięk na swym albumie , 76, za który to właśnie zdobył nominacje do prestiżowej Dancestar Nagroda 2004 w kategorii (Najlepszy Album Nowego Artysty). "Zawsze chciałem zrobić album, ale nigdy nie było na tyle czasu albo pieniądzy". Zdobycie pozycji numer 5 na DJ's Top 100, w poprzednim roku pomógło mi zdobyć zainteresowanie i w końcu mogłem wejść do studia. Teraz zasadniczo wszystko, czego nauczyłem się w przeszłych 10 latach w tym albumie osiągnęło swój szczyt - to jest wielkie uczucie! " Nieustraszony poruszeniem, z jakim spotkała sie jego pierwsza propozycja , pracuje juz nad następnym"możesz oczekiwać " trudny " drugi album, który wejdzie na rynek w roku 2005... "
"To jest właśnie coś co chcę, "mówi Armin." To jest nie miłość do muzyki, to jest pasja wychodziąca poza upodobanie i poza hobby, to jest droga życia. Muzyka jest esencją mojego życia ".
|
|