Pomogła: 1 raz Wiek: 33 Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 245
Wysłany:
2010-05-18, 16:26
Yzoja napisał/a:
Redd's jabłkowy.
i pomarańczowy!
Pychota, no pychota! ; DD
Lubię jeszcze Królewskie, w sumie to wypiję wszystkie jasne. Ciemne według mnie są obrzydliwe. ; )
______________________________________________________ Ale on zmartwychwstał i wiedział o tym, czuł to całym swym odnowionym jestestwem,
a ona – ona żyła przecież tylko jego życiem.
Pomogła: 1 raz Wiek: 33 Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 245
Wysłany:
2010-09-17, 19:03
Makros napisał/a:
Najlepsze są regionalne i niepasteryzowane np. Łomża niepsteryzowana
Ludzie w Polsce się nią zachwalają, a w Łomży nie chcą jej pić.
______________________________________________________ Ale on zmartwychwstał i wiedział o tym, czuł to całym swym odnowionym jestestwem,
a ona – ona żyła przecież tylko jego życiem.
Tyskie, Warka Strong i Heineken - złota trójca jak dla mnie. Ze smakowych natomiast uwielbiam Desperados i piwo korzenne z Irish Pub (mogłabym je pić litrami ).
______________________________________________________ Nic na siłę. Weź większy młotek.
Reddsy są w porządku, ale piwo to z nich żadne. (; Soczek i tyle.
W smaku sa ok, ale jak po treningu - wieczorem ze znajomymi - mam ochote wypic piwo, to definitywanie odpada, bo to nie smakuje jak piwo. Wszelkie dodatki odpadaja(chyba, ze cos mocniejszego, ale to juz raczej nie na tygodniu).
Ogolnie rzecz biorac, to polskie piwa pod wzgledem smaku i jakosci ssa pauke, tylko made in usa oraz ukraina sa gorsze. Za to niemiecki, czeskie czy slowackie, to juz dzielo sztuki, niektore naprawde potrafia wywrzec ogromne wrazenie, szczegolnie jak przed chwila pilo sie tatre albo inne tyskie.
Mam dwoch znajomych, ktorzy maja pojecie nt. piwa, jeden nawet sam warzy. I myslalem, zeby za to sie wziac, ale... to za duzo roboty i bawienia sie, wole zabarac sie za nalewki, wiecej mocy w mniejszej ilosci.
P.S troche OT, ale tak przejrzalem forum i nie znalazlem ogolnego tematu nt. piwa. Zakladac ofc nie chce mnie sie.
______________________________________________________ BRAVERY CALLS MY NAME
W smaku sa ok, ale jak po treningu - wieczorem ze znajomymi - mam ochote wypic piwo, to definitywanie odpada, bo to nie smakuje jak piwo.
No przecież napisałam to samo. Nie pamiętam, ile tam jest % alkoholu, ale chyba niewiele, bo żadnej goryczki w ogóle nie czuć - co nie zmienia faktu, że jest w miarę smaczne. Po prostu ciężko to traktować jako piwo - choć pamiętam, że "kłóciłam" się o to kiedyś z jakimiś nadgorliwymi strażnikami miejskimi, którzy przydybali mnie i kumpele, na piciu owego trunku i się śmiali, że to ALKOHOL, a przecież alkoholu w miejscu publicznym spożywać nie można.
m@tarci napisał/a:
Za to niemiecki, czeskie czy slowackie
Brat kiedyś przywiózł sporo ze Słowacji, faktycznie dobre były, zwłaszcza mi jakieś takie miodowe smakowało, ale za cholerę nie pamiętam już jak się to to nazywało.
______________________________________________________ Nic na siłę. Weź większy młotek.
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).