Ja osobiście wierze w przyjaźń damsko męską:). Po pierwsze chyba małżonkowie musieli wcześniej zostać dobrymi przyjaciółmi. No chyba, że żenicie się z obcymi osobami, no nie wiem... Chcecie zdobyć obywatelstwo Polskie czy coś tego typu .
Po drugie sam mam parę przyjaciółek do których nic nie czuje mam, a nieraz przegadaliśmy długie godziny.
Powinno tu być jakieś po trzecie, prawda? A więc po trzecie znam sopro osób, które przyjaźnią się z osobami innych płci, a są w 100% hetero .
To zależy jaka to jest przyjaźń. Jeśli chodzi o przyjaźń taką naprawdę bliską to może wytworzyć się swego rodzaju specyficzna więź, ale to nie musi od razu oznaczać miłości. Jednak jeśli chodzi o przyjaźń między nimi w większej grupie to nie ma problemu.
No jasne - moi znajomi to w większości dziewczyny, niektóre z nich to prawdziwe przyjaciółki i tylko przy nich mogę być totalnie szczery. Co do facetów to zawsze jakoś na mojej drodze stawali tacy, którzy w jakiś sposób chcieli na znajomości ze mną ubić interes. Nie udawało im się, ale jakoś bardziej wierzę w przyjaźń damsko-męską niż jednej płci.
Oczywiście, że jest możliwa (w przeciwnym razie biseksualiści w ogóle by nie mogli mieć przyjaciół ).
Ja to mam nawet przeciwny problem - jak ktoś jest moim przyjacielem, to nie potrafię myśleć o nim w kategoriach seksualnych...
Przyjaźń geja i heteroseksualnej kobiety lub heteroseksualnego mężczyzny i lesbijki jak najbardziej jest możliwa i do tego często spotykana (szczególnie ten pierwszy układ ) Co do dwojga ludzi przeciwnej płci i tej samej orientacji, to pewnie najwięcej zależy od tego, czy się sobie podobają, a jeśli tak, to czy umieją nad tym panować .
______________________________________________________ Wszystko o nauce języków obcych. Codziennie nowe fiszki z angielskiego i nie tylko.
fiszkarium, czyli fiszki z języków obcych
Uważam, że taka przyjaźń jest możliwa, choć faktycznie jakoś przesadnie często się nie zdarza. Dla mnie jest duża różnica między kolegą/koleżanką a przyjacielem/przyjaciółką. Często ktoś mówi, że ma sporo przyjaciółek, a tak naprawdę z tego grona zaledwie jedna czy dwie osoby zasługują na takie miano. Koleżanka/kolega jest spoko do wyjścia na imprezę, zakupy, ale to przyjaciółka/ciel przyleci do nas w nocy o północy, żeby nam pomóc.
Ja mam dwóch przyjaciół facetów. Pierwszy to mój narzeczony, a drugi to mój były chłopak, z którym rozstałam się ponad 10 lat temu, jeszcze jak byliśmy podlotkami, i trochę czasu zajęło nam wytworzenie nowej relacji, bez podtekstu. Teraz wiem, że mam kogoś na kogo zawsze mogę liczyć. Do tej pory jeszcze mnie nie zawiódł. W zeszłym roku bawiłam się na jego weselichu
Moim zdaniem też nie jest możliwa. Jednak moja sąsiadka która znam od urodzenia (czyli 20+ lat) jest moją bardzo dobra koleżanką, jak mam problem z czymś to idę do niej i w drugą stronę. Nie pociąga mnie fizycznie i ma swojego faceta, tak jak ja dziewczynę, ale mamy ze sobą bardzo dobry kontakt... czyli w jakimś stopniu jest to możliwe
Hmm przyjaźnie zawarte gdzies w dziecinstwie i ciagnace sie latami jak najbardziej sa mozliwe do utrzymania. Jednak przyjaznie zawarte w doroslym zyciu, nie sa juz takie nazwę to oczywiste. W wielu przypadkach jedna ze stron "coś ukrywa" Godzi sie na taki uklad czesto wmawiajac sobie ze jest on mozliwy. Osobiscie jak to sie ladnie mowi przejechalam sie na takich znajomosciach kilkakrotnie. Za kazdym razem po jakims czasie okazywalo sie ze "przyjaiel" cos tam sobie wyobrazal.
W tej chwili mam wielu znajomych płci przeciwnej, ba nawet z niektórymi jestem na prawie przyjacielskiej stopie. Tyle ze ci własnie to w wiekszosci moi byli. Cos bylo sie skonczylo ale doroślismy i kontakty utrzymujemy.
Imię: KoKa
Dołączyła: 27 Lut 2013 Posty: 25 Miasto: Poznań
Wysłany:
2013-03-05, 15:57
Cytat
Czy jest możliwa przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną?
Moim zdaniem taka przyjaźń na pewno jest możliwa... nawet jeśli pojawia się w ramach tej przyjaźni sex, to nadal nie wyklucza to przyjaźni. Chociaż z moimi przyjaciółmi płci męskiej jednak wolę nie sypiać. Rodzi to szereg nieporozumień, czego nauczyłam się na własnym przykładzie.
Zdecydowanie chętniej przyjaźnię się z mężczyznami niż kobietami. Męska logika jest mi znacznie bliższa, pomimo, że sama jestem typową kobietą - z całą przewrotnością i kaprysami żeńskiego gatunku.
Moim zdaniem taka przyjaźń na pewno jest możliwa... nawet jeśli pojawia się w ramach tej przyjaźni sex, to nadal nie wyklucza to przyjaźni. Chociaż z moimi przyjaciółmi płci męskiej jednak wolę nie sypiać. Rodzi to szereg nieporozumień, czego nauczyłam się na własnym przykładzie.
Zdecydowanie chętniej przyjaźnię się z mężczyznami niż kobietami. Męska logika jest mi znacznie bliższa, pomimo, że sama jestem typową kobietą - z całą przewrotnością i kaprysami żeńskiego gatunku.
W pełni się zgadzam, zdecydowanie mam więcej przyjaciół niż przyjaciółek... i chodzi właśnie o to że mężczyzna postrzega świat inaczej... i dzięki temu mam pogląd na życie z dwóch "stron" i mam kilkoro przyjaciół jeszcze z czasów dzieciństwa
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).