Imię: Julia
Wiek: 28 Dołączyła: 26 Mar 2013 Posty: 6 Miasto: Poznań
Wysłany:
2013-04-06, 15:41
A ja mojego chłopaka poznałam... u mnie w domu Podobał mi się wtedy jego kolega, i umówiliśmy się, że do mnie wpadnie na wagary. Okazało się, że zabrał ze sobą trzech swoich kolegów, którzy też chodzili z nami do szkoły, ale osobiście ich nigdy nie poznałam. Oni byli wtedy w 3 liceum ja w 2 gimnazjum. Na początku nie byłam zbyt zadowolona, ale kiedy zaczęłam rozmawiać z Bartkiem coraz bardziej cieszyłam się, że go poznałam. OD tamtego czasu gadaliśmy, spotykaliśmy się, pisaliśmy ze sobą i pół roku później zapytał, czy chcę być jego słoneczkiem
Śmieszna historia, tym bardziej, że poznałam go w swoim własnym domu. Ale jestem szczęśliwa, że taki przypadek zrobił z nas dobrą parę. 10 maja miną nam dwa lata <3
marrika91 Blogger.Klub
Dołączyła: 01 Maj 2013 Posty: 4
Wysłany:
2013-05-02, 00:00
Ja moją drugą połówkę poznałam prawie 6 lat temu. Po zajęciach spóźniłam się na autobus i musiałam pojechać następnym. Po 1,5 h czekania zajęłam miejsce w autobusie. Po jakimś czasie wsiadł chłopak w niebieskiej kurtce i zaczął ze mną rozmawiać. Później coraz częściej na siebie wpadaliśmy i po 3 latach zostaliśmy parą. Obecnie jesteśmy na etapie planowania ślubu.
Ania M. WordPress.Klub
Wiek: 44 Dołączyła: 21 Maj 2013 Posty: 21 Miasto: prawie Kraków :)
Wysłany:
2013-05-27, 21:52
męża poznałam przez Sympatię, ja studiowałam w Olsztynie, on mieszkał pod Krakowem. Po miesiącu spotkaliśmy się w realu, to znaczy ja tłukłam się przez całą Polskę aż do Zakopanego. Później widzieliśmy się chyba 5-6 razy, po czym skończyłam studia i przeprowadziłam się do niego. Zamieszkaliśmy w Krakowie, zeszło prawie 3 lata. Rok przed ślubem wróciliśmy pod Kraków do teścia, a od dwóch lat mieszkamy znowu sami we własnym domku
Poznaliśmy się w pracy. Ja już pracowałam tam od prawie dwoch lat, on był nowy. Podeszłam do niego z batonikiem na przywitanie. I ponoć wtedy się zakochał w moich nogach
Długo trwało zanim zostaliśmy parą, ale przez ten czas zrobiliśmy sobie porządne fundamenty.
Dzisiaj mamy razem bloga, kota i meble
Imię: Magda
Wiek: 35 Dołączyła: 26 Maj 2008 Posty: 151
Wysłany:
2013-10-05, 23:15
Ja moją połówkę poznałam w 2004 roku na plantach pod kościołem . Co najśmieszniejsze jesteśmy z tej samej miejscowości ale nigdy nie poznaliśmy się osobiście aż do tamtej pory. Miałam wtedy 15 lat. I jesteśmy razem do dziś, w zeszłym roku wzięliśmy ślub
______________________________________________________ Teraz, gdy już nauczyliśmy się latać w powietrzu jak ptaki, pływać pod wodą jak ryby,
brakuje nam tylko jednego: nauczyć się żyć na ziemi jak ludzie.
— George Bernard Shaw
Klasyczne love story, przedszkole, potem podstawówka, liceum, nawet studia- wszędzie razem choć oczywiście nie w tych samych rocznikach/klasach, potem ślub, junior i tak się to kręci do dziś. Ja mam 29 lat, ona 26.
Z kolei ja poznałam swojego chłopca przez internet. Od słowa do słowa, nie był kompletnym analfabetą, bez większych problemów potrafił napisać zdanie złożone i to w dużej mierze przyczyniło się do tego, że zaczęłam go traktować poważniej. Potem całe popołudnia przesiadywaliśmy na Gadu-Gadu i pisaliśmy praktycznie o niczym, ale z dużą dawką humoru. Nie chciałam iść spać, bo po prostu wiedziałam, że będzie mi tego brakowało w dzień. Codziennie rano wstawałam z myślą o tym, że po południu będziemy rozmawiać. Aż w końcu postanowiliśmy się spotkać. Strasznie się bałam rozczarowania. Bałam się, że będę miała jakiś gorszy dzień, że nie będę nadawała się do rozmowy, albo że mu się zwyczajnie nie spodobam. Ale było zupełnie inaczej. Już od samego początku było nietypowo - spóźniłam się, bo tramwaje odmówiły posłuszeństwa, byłam tak zajęta tym, żeby się nie spóźnić jeszcze bardziej, że minęłam mojego wybranka, a on nie wiedział co się dzieje. Przez pół spotkania śmialiśmy się z tej sytuacji, dokończyliśmy niektóre zaczęte przez internet rozmowy, a potem zaczęliśmy się regularnie spotykać. I tym oto sposobem zaraz minie rok
Poznałam mojego R. u mnie w domu bo przyjechał mi naprawić kompa (przedtem rozmawialiśmy kilka razy na gg, ale w sprawie sprzętu więc myślę, że to się nie liczy). Naprawiał 3 dni a ja wtedy jeszcze nie wiedziałam, że powinno mu to pójść o wiiiiiiiele szybciej
Poznałam J. w pracy ale tam mieliśmy okazję jedynie na poranne przywitanie i ewentualny powrót wspólny z pracy. Ja nie byłam w ogóle zainteresowana. Byłam nowa w okolicy i znajomi umówili się ze mną do knajpy, między innymi On. Poszłam jako znajoma, wróciłam jako dziewczyna. Szok, że tak wyszło.
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).