Dla mnie grzechem byłoby nie znać Doctora... Zawładną moim serduchem od razu, bez chwili zawahania. Płakałam za każdym razem, kiedy widać wszyscy. Moi znajomi czasem nie mogę znieść mojego gadania pt "kiedy będzie następny odcinek..."
Pomyślałam, że może zrobić jakiś zlot fanów? Taki przebierany. Co wy na to?
Ja dopiero zaczęłam swoją przygodę z Doktorem. Skusiłam się z powodu Tennanta. No, ale kolega polecił mi zacząć oglądanie od piątego sezonu, żebym się nie zraziła. Żeby było zabawniej nie zaczęłam ani od piątego sezonu, ani od drugiego, tylko od początku. Było trochę ciężko, bo to nie do końca moje klimaty, ale zaczęłam się wciągać. Na razie uwielbiam Dziewiątego i chociaż David Tennant jest cudowny, to smutno mi na myśl o zmianie.
Wiek: 37 Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 49 Miasto: Chorzów
Wysłany:
2013-10-16, 11:45
O serialu tym słyszałam już dawno, ale jakoś mnie do niego nie ciągnęło, aż mój młodszy brat przy mnie oglądał jeden z ostatnich sezonów. postanowiłam spróbować i wsiąkłam
Obecnie mam za sobą wszystkie "nowe" sezony, z niecierpliwością czekam na nowego Doktora i nowe pokręcone odcinki D
Nie wypowiadałem się jeszcze, więc nadrobię. Z ciekawości sprawdziłem co to za serial jakiś czas temu. Obejrzałem początkowe odcinki i trochę tandetny mi się wydał, więc odpuściłem. Trzeba się zmuszać do oglądania od początku (serie są powiązane ze sobą?) czy można zacząć od późniejszego sezonu?
Jeżeli nasze posty pomogły rozwiązać Twoje problemy możesz odwdzięczyć się, udostępniając link do tego forum na swoim blogu, fanpejdżu lub stronie!
Nie zapomnij kliknąćlubię to!na facebooku.
Nie wypowiadałem się jeszcze, więc nadrobię. Z ciekawości sprawdziłem co to za serial jakiś czas temu. Obejrzałem początkowe odcinki i trochę tandetny mi się wydał, więc odpuściłem. Trzeba się zmuszać do oglądania od początku (serie są powiązane ze sobą?) czy można zacząć od późniejszego sezonu?
Dużo ludzi zaczyna od piątego sezonu, bo to całkiem nowa estetyka (zastrzyk gotówki, zdaje się ).
Są też tacy, którzy na początku dla zapoznania się z klimatem serialu zaczynają od odcinka "Blink" z trzeciego sezonu. Niby dobry pomysł, bo jest tak napisany, że nie trzeba się orientować w tym, co wydarzyło się wcześniej, ale pytanie co potem.
Ja zaczynałam od pierwszego sezonu i właściwie nie żałuję, że się przemęczyłam, później się rozkręca i człowiek przestaje zwracać uwagę na te tandetne efekty specjalne. Według mnie one nawet dodają serialowi jakiegoś uroku
Generalnie obejrzenie dwóch czy trzech odcinków pierwszego sezonu nic Wam nie da, w tych odcinkach jeszcze nie widac, jaki to fajny serial jest. Obejrzenie całego pierwszego sezonu też nic Wam nie da, bo [spoiler] potem zmienia się Doktor [/spoiler].
Ja stanowczo polecam zaczęcie od 5 sezonu. Kolega poradził mi, żebym właśnie tak zaczęła przygodę z serialem. Wystarczył jeden odcinek, żebym całkowicie się wciągnęła i pokochała Doktora. Potem wróciłam do 2 sezonu i stwierdziłam, że poprzedni Doktor jest całkiem inny, ale również fantastyczny. Pierwszy sezon był nudnawy, ale i tak go obejrzałam, bo ciężko mi było przejść na codzienność bez chociaż jednego odcinka serialu.
Także, Htsz, skoro widziałeś już kilka początkowych odcinków, to wiesz kto to Doktor i Rose, więc spokojnie możesz przeskoczyć do świątecznego odcinka między pierwszym a drugim sezonem. Nazywał się chyba "Świąteczna inwazja" czy jakoś tak. Tam już jest nowy Doktor. Albo po prostu zacząć od 5 sezonu. Wprawdzie sezony są ze sobą powiązane, ale i tak się połapiesz.
______________________________________________________ Drems don't work, unless you do.
Ja za to stanowczo odradzam pomijanie poprzednich sezonów i zaczynanie dopiero od 5, bo wiele, bardzo wiele się przy tym traci. Tak szczerze to nie za bardzo rozumiem ludzi pomijających 9 Doktora czy nawet 10 (są też tacy), ale to ich wybór i całkowicie to szanuję.
Uwielbiam ten serial i w moim prywatnym rankingu znajduje się na 2 miejscu. Najbardziej lubię Tennanta w roli 10 Doctora i naprawdę ciężko mi było pogodzić się z jego odejściem, nie potrafiłam zaakceptować Matta jako 11 Doktora, ale kiedy teraz myślę, że i on niedługo odejdzie to zdaję sobie sprawę z tego, że mimo wszystko będę tęsknić.
Htsz, początek może wydać się tandetny i nie ma się co dziwić (ja też odniosłam takie wrażenie), ale im dalej tym lepiej, efekty na znacznie lepszym poziomie itd. Nie polecałabym zaczynanie od jakiegoś późniejszego sezonu, bo wszystkie sezony w jakiś sposób się ze sobą łączą i w późniejszym czasie pojawiają się nawiązania (nawet takie najmniejsze) do tego, co było wcześniej i warto to zaobserwować.
To, że warto zobaczyć poprzednie sezony i że są nawiązania to fakt. Ja właśnie dlatego wróciłam do poprzednich sezonów po obejrzeniu tych ze Smithem. Chciałam wiedzieć więcej o Doktorze, bardziej go rozumieć. Ale dla kogoś, kto jeszcze nie został whomaniakiem przejście przez pierwszy sezon może się okazać za nudne. Szkoda byłoby się zrazić do tego naprawdę nieprzeciętnego serialu.
______________________________________________________ Drems don't work, unless you do.
Ja też nie jestem przekonana do pomysłu z oglądaniem od 5 sezonu, ale może dlatego, że w głowie mi się nie mieści jak można pominąć 10 Doktora i wrócić do niego dopiero po 11
Poza tym, gdyby ktoś teraz zaczął oglądać o 5 sezonu do odcinka rocznicowego i potem postanowił wrócić do 1... to cóż, sezony 1-4 mogą wydawać się trochę bez sensu jeśli się ich nie widziało przed "The Day Of The Doctor" ( SPOILER tak, wiem, oni nic nie pamiętają, ale mnie to jakoś nie przekonuje).
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).