Nie farbować ! Potem to tylko problem jest. naprawdę to się wydaje super na początku a potem staje się problemem. Sama farbuje od paru lat i nie potrafię wrócić do naturalnego koloru bo farba się zmywa :C
Imię: Kornelia Pomogła: 1 raz Wiek: 29 Dołączyła: 12 Mar 2014 Posty: 98
Wysłany:
2014-03-13, 19:40
JA czasami robię jakąś delikatną koloryzację, ale to raczej w formie pasemek . Zawsze robię to u fryzjerki, która poleciła mi farbę elumen, które są nie utleniają się na włosach i wtedy ich nie niszczą
Farbuję od kilku lat, aktualnie siedzę w brązach. Ostatnio nałożyła jasny kasztan, a teraz myślę jakim odświeżyć się na wiosnę. Jak mam ciemne, chcę jasne i na odwrót. Dogodzić kobiecie...
Od jakiegoś czasu mam chęć zmienić kolor włosów, ale straszny ze mnie leń i przypuszczam, że nie potrafiłabym się zdyscyplinować na tyle, żeby potem farbować odrosty...
Ja od ponad roku farbowałam się na rudo ( taki kasztanowy bardziej ), gdyż nie dość że od zawsze o takim marzyłam, to dodatkowo mam mnóstwo piegów i jasne oczy, wszyscy mówili że to bardzo pasuje. Jednak z czasem odechciało mi się co chwila kupować farbę i gdy odrost już naprawdę był ogromny ( 4 miesiące bez farbowania XD ) to postanowiłam wrócić do naturalnego - ciemnego szatynowego - i się już z tym nie cackać. :D
Od kilku lat farbuję włosy. Obecnie farbuję się na czekoladowy brąz.
Niestety, moje włosy bardzo ucierpiały wskutek częstego (raz na 3 miesiące) farbowania, trudno je rozczesać i są matowe. Na szczęście, kupuję sobie odżywki do włosów zarówno do wcierania, jak i do rozpylania na głowę, żeby lepiej się rozczesywały. Mam problem z kołtuniącymi się włosami.
Pomogła: 1 raz Wiek: 27 Dołączyła: 06 Mar 2014 Posty: 60
Wysłany:
2014-06-12, 13:32
Nie farbuję i nie zamierzam. Mam jaki mam, w innym nie byłabym sobą. Włosy się niszczą, wymagają ciągłego farbowania, a to znowu wydatek. Każdy kolor jest piękny, a ten naturalny najlepiej pasuje do człowieka; po co kombinować.
ja od dłuższego czasu bardzo bym chciala pofarbować włosy jednak obawiam sie jeszcze większego puchu i przesuszu na mojej głowie.pewnie gdybym sie zdecydowała to byłaby to henna
Farbowałam kilka razy, różne odcienie miałam na głowie. Najbardziej drastyczny był czarny. Teraz od kilkunastu miesięcy nie farbuję, mam naturalny kolor ale znowu zamierzam się zaprzyjaźnić z farbą Dobrze czułam się w ciemniejszych kolorach, kiedyś miałam piękny kasztanowy a teraz myślę o nieco jaśniejszych..
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).