Zgadzam się z Ximenem. Mi rower bliższy niż bieganie, ale bardzo poważnie myślę o tym by zacząć tuptać. Uważam, że to nie jest tak, że powiesz sobie - od jutra biegam i już. Trzeba się zastanowić ile czasu można poświęcić na bieganie, zaopatrzyć się w sprzęcicho (buty i gacie hehe), ustalić plan czyli dowiedzieć się po ile biegać, kiedy, itp...bieganie, staje się bardzo ale to bardzo modne. Nie wiem z czego to wynika, bo raczej nie z endomondów i innych navimów, chociaż rejestrowanie swoich wyczynów, poprawianie ich na oczacvh innych może nakręcać. W miasteczku w którym mieszkam (15 tyś.) od trzech lat odbywa się cykliczna impreza biegowa (10 km) a dziś odbyła się pierwsza edycja biegu niepodległościowego na 11 km w terenie. Jak czytam o takich Janach Morawcach, to powiem szczerze...chcę biegać i będę każdego zachęcał.
______________________________________________________ Miss Świata Balonów
Dołączył/a: 30 Mar 2013 Posty: 16 Miasto: Warszawa
Wysłany:
2013-11-17, 15:29
Bieganie z jednej strony to fajna rzecz, ale z drugiej jeśli już jakiś sport uprawiamy bardziej zawzięcie niż weekendowo, trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie czy bieganie coś w ogóle nam da, poza dodatkowym zajeżdżaniem organizmu ?
Na przykład w dyscyplinach opartych głównie o wysiłek beztlenowy, nie opłaca się czasem męczyć dodatkowym bieganiem (chyba że odpowiednio dobrane interwały).
Bieganie dla mody? Po co? Nie rozumiem takiego postępowania. Biega się po to by czuć się lepiej, by schudnąć, by nabrać większej kondycji. Bieganie bo tak jest modnie jest co najmniej głupie.
Biegam z przerwami (przez kontuzje), ale biegam, bo lubię.
Bieganie z jednej strony to fajna rzecz, ale z drugiej jeśli już jakiś sport uprawiamy bardziej zawzięcie niż weekendowo, trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie czy bieganie coś w ogóle nam da, poza dodatkowym zajeżdżaniem organizmu ?
Na przykład w dyscyplinach opartych głównie o wysiłek beztlenowy, nie opłaca się czasem męczyć dodatkowym bieganiem (chyba że odpowiednio dobrane interwały).
Wszystko zależy od tego, jaki sport się uprawia. Jeśli np. koszykówkę to faktycznie dodatkowe bieganie może nie być potrzebne (przy założeniu, że uprawia się ją bardziej zawzięcie niż weekendowo, oczywiście). Ale już przy takim strzelaniu precyzyjnym warto się poruszać:)
A co do "mody na bieganie"... jak już napisano powyżej, to zdrowa moda, na pewno lepsza niż rodzinne chodzenie na zakupy do supermarketu w weekend. Nawet jeśli tylko 10% z tych tysięcy "biegaczy" zostanie wciągniętych na dłużej to dobrze. Głównie dla naszych dzieci, które będą miały mniej tłustych i schorowanych emerytów do utrzymania w niedalekiej przyszłości...
A co do mody na bieganie... jak już napisano powyżej, to zdrowa moda, na pewno lepsza niż rodzinne chodzenie na zakupy do supermarketu w weekend. Nawet jeśli tylko 10% z tych tysięcy biegaczy zostanie wciągniętych na dłużej to dobrze. Głównie dla naszych dzieci, które będą miały mniej tłustych i schorowanych emerytów do utrzymania w niedalekiej przyszłości...
tutaj się absolutnie zgadzam, ja osobiście biegam od ponad miesiąca. Już w gimnazjum biegałam, kiedy jeszcze to było wręcz krępujące biegać po osiedlu czy lesie. Teraz do tego wróciłam, ale nie dlatego że za tym podążają ludzie, tylko dla siebie ;) Zwłaszcza że jest to jeden z najlepszych treningów aerobowych i cardio, więc szansa na spalenie tłuszczu wzrasta. ;)
Ja biegam od 3 lat. Miewałam krótsze i dłuższe przerwy, ale biegam cały czas. Czy to moda? na pewno. chociaż ja nie biegam na siłe. Jak mi się nie chce, to wybieram inną dyscyplinę sportu.
A czy taka moda nie jest motywująca?
Kilka lat temu chciałam zacząć biegać, nawet kilka razy ruszyłam tyłek z miejsca, ale nie ukrywam, że trochę się wstydziłam, bo to było takie "inne". Po prostu nikt tego nie robił, pomijając osoby, które mocno siedziały w tym temacie. A teraz? A teraz każdy biega, nikt się nie wstydzi i jest git. Zwłaszcza, że to "zdrowa moda" Lepsze bieganie niż "uzależnienie" małolatów od palenia fajek, zaraz po wyjściu z podstawówki
Wiek: 33 Dołączył/a: 22 Lut 2014 Posty: 161 Miasto: Polska
Wysłany:
2014-06-26, 21:41
Ja biegam dla czystej przyjemności, pasji oraz zdrowia.
Od x lat w moim życiu był obecny wysiłek fizyczny (pływanie, bieganie, taniec, lekkoatletyka, rower) tak więć nie ulegam żadnej modzie.
Po prostu lubię o siebie dbać, a kondycyjnie muszę się przygotować do przyszłej służby jak i biegów
Jak już nie raz mówiłem znajomym, bieganie to nie tylko zrzucanie zbędnych kg i poprawianie kondycji, to także hartowanie charakteru i nauka dążenia do celu. Lubię czasem pobiegać nawet ostatnio zrobiłem Półmaraton Świętokrzyski. A w tą niedziele organizuje ze znajomymi wspolne bieganie na wsi hehe;d
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).