Forum Blogowe ^{17 lat!}

Skończyłem czytać serię Igrzysk Śmierci Suzanne Collins, teraz zabieram się za książkę Jenny Miscavige Hill "Ofiarowana: Moje życie w sekcie scjentologów", a w kolejce czeka "Czarna wołga. Kryminalna historia PRL" Przemysława Semczuka.

Przez pewien czas miałem, ale obecnie nie mam. Według mnie, w dzisiejszych czasach posiadanie licznika na stronie trąci oldschool'em jak na witrynach rodem z lat 90-tych.

Sam często słucham muzy w winampie. Nie mam nawet najnowszej wersji tylko jakąś bardziej starożytną

. Ostatnimi czasy zasłuchuję się muzą na Spotify, SoundCloudzie, Bandcampie lub na YouTube.

Na gitarze klasycznej dla siebie.
Na gitarze elektrycznej w teatrze i w jednym z moich projektów muzycznych.
Na gitarze basowej w mojej kapeli metalowej i w drugim zespole, który dopiero się składa do kupy

.

W podstawówce grałem na flecie prostym sopranowym i na keyboardzie

.

Słucham praktycznie wszystkiego oprócz muzyki elektronicznej, techno i disco-polo

. Gustuję w cięższych brzmieniach

.

Gdy pierwszy raz usłyszałem o tym serialu i zobaczyłem, że to produkcja Showtime, to moją pierwszą myślą było, że to pewnie będzie klon Californication. Szokowanie seksem i dziwnymi akcjami, aż do bólu i znudzenia. Po obejrzeniu kilku odcinków stwierdziłem, że nie żałuję, że zacząłem oglądać, bo serial jest zacny. Bardzo przygnębiający, gdy widzi się upadki rodziny Gallagherów, ale trudno ich nie lubić i im nie kibicować

.

Oglądam na bieżąco

. Serial bardzo fajny aczkolwiek nie podoba mi się, że moja żona dopatruje się we mnie zachowań w stylu Sheldona

. Wszystko byłoby ładnie i pięknie, ale jest jeden element, który nie pasuje nam do układanki. Mowa o Penny. Wg. mnie jest to najsłabsza postać w całym serialu i nie tęskniłbym za nią jeśli pewnego pięknego razu zniknęłaby z obsady.

Forum Blogowe 17 lat!

Forum Blogowe ^{17 lat!}