Forum Blogowe ^{17 lat!}

Jeszcze raz wielkie dzięki

Działa, dziękuję bardzo

Właściwie to miałam takiego bloga "do ćwiczenia" przy wcześniejszych szablonach, ale później go usunęłam i jakoś nie chciało mi się tworzyć nowego (tak wiem, że to żaden kłopot, ale jestem mimo wszystko strasznym leniem)

Poza tym wierzyłam, że znajdzie się na tym forum ktoś inteligentny i rozwiąże mój problem bez podawania adresu bloga

[ Dodano: 17-02-2013, 19:20 ]
To znów ja. Dopiero teraz zauważyłam, że teksty poszczególnych postów są ścinane w miejscach zupełnie innych niż sama wyznaczyłam przy ich podziale. Co mogę z tym zrobić?

Przecież napisałam, że jeszcze nie użyłam tego szablonu na blogu. Nie mam zamiaru go użyć dopóki nie zacznie działać. Bez sensu byłoby zmieniać szablon na dwa dni, żeby ewentualnie wrócić do starego szablonu. Tak to wygląda w praktyce (screen jest sprzed dwóch dni, ale od tego czasu nic nie robiłam, więc nic się nie mogło zmienić):

Witam,

Mam pewien problem, bo postanowiłam na swoim blogu zmienić szablon. Tak więc wszystko sobie ładnie zmieniłam, podlinkowałam w menu itd. Tylko niestety okazało się, że wystąpił mały problem.

Może zacznę od początku. Wybrałam sobie na bloga ten szablon: http://www.soratemplates....r-template.html

Problem polega na tym, że ze względu na tematykę bloga nie mogę sobie pozwolić na to, żeby obrazki w postach miały stały rozmiar. Z tego powodu postanowiłam w amatorski i prostacki sposób pozbyć się ograniczenia kasując ten fragment kodu:

thumb{width:556px;height:133px;margin: 0 0 1em;}

Faktycznie obrazki zaczęły się wyświetlać w oryginalnym rozmiarze, ale pojawił się kolejny problem, bo obrazki mniejsze, niezajmujące całej powierzchni przeznaczonej na posta nie są "oblewane" tekstem (np. okładka książki). Podczas pisania postu wszystko wygląda w porządku, ale już na podglądzie i po opublikowaniu tekst wyświetla się pod obrazkiem.
Czy ktoś ma jakiś pomysł jak to rozwiązać i czy w ogóle da radę to zrobić?

Oprócz tego skasowanego fragmentu nic w kodzie nie zmieniałam. Na razie korzystam ze starego szablonu, ale nie chciałabym rezygnować z możliwości zainstalowania tego nowego.

RayGarraty,

Fajnie jak ktoś nie potrafi wyczuć idei, ale się wypowiada. Czy ja coś pisałam o willi? Nawet napisałam, że to nie jest wymóg konieczny, chociaż byłoby miło. Nigdy nie napisałam też, że odrzuciłabym kogoś przez wzgląd na wzrost, a Twoja notatka na blogu jest głupia (a i w gwoli ścisłości nie pisałam pod nią komentarzy). Dlaczego uważasz, że trzeba być pustym (tak przepraszam, że jestem taką pustą skorupą, a Ty takim głębokim człowiekiem o ciekawej osobowość, nawet jeśli niskim, chociaż nieprzyznającym się do tego). Wzrost jest ważny dla wielu kobiet i wrednością jest nazywanie kogoś o takich poglądach głupim. Mam koleżankę, która ma 184 i z jej punktu widzenia to przekleństwo. Mniejsi faceci nie chcą się z nią nawet umawiać (tzn. w twojej terminologii powinni być nazwani pustymi). Ona też utrzymuje, że posiadanie faceta mniejszego od niej byłoby dla niej bardzo niekomfortową sytuacją. Ty nie umiesz zrozumieć, że ktoś może się czuć w takim związku źle? Twoje stereotypy są w gruncie rzeczy znacznie gorsze od moich. To chyba trudne bawić się w eksperta od spraw damsko-męskich kompletnie nie potrafiąc wczuć się w sytuację kobiet, a patrząc jedynie z seksistowskiego punktu widzenia mężczyzny. Ale to miło wiedzieć, że tylko dla kobiet wzrost ma znaczenie, a dla mężczyzn już nie ma.

Htsz,

Nie chodzi o to, że mężczyźni deklarują to częściej niż kobiety, bo akurat tak nie jest, ale o to, że jakby zapytać znajomych kolegów co myślą na ten temat to żaden chłopak nie jest przed dziewczyną na tyle szczery żeby przyznać prawdę. Wrodzone tchórzostwo

suvennes,

To straszne jak człowiek nie ma poczucia humoru

To śmieszne jak wszyscy piszą, że ideał nie istnieje. Oczywiście, że nie istnieje, ale to dziwne nie mieć żadnych wymagań i zadowalać się pierwszym lepszym, który cię chce. Rozumiem, że Ty nie masz żadnych wymagań, bo uważasz, że jesteś brzydka i nie masz wymiarów 90-60-90 oraz długich nóg. Zadowolisz się bucem, chamem, bo kiedy nie jest bucem jest przecież "cudownym mężczyzną". Jak będziesz miała do wyboru przystojniaka i kurdupla mającego 160 i nadwagę to wybierzesz tego drugiego. Żywię jednak uzasadnione obawy, że temu drugiemu nie dałabyś nawet szansy. Nie oszukujmy się szlachetne ideały, a prawdziwe realia to dwie różne sprawy. Faceci zawsze deklarują, że liczy się wnętrze, a na końcu prawie zawsze wybierają długonogą piękność, a nie tą brzydką, chociaż np. super inteligentną. To nawet nie wynika ze złej woli, ale człowiek zawsze naturalnie wybiera to co ładne lub przynajmniej interesujące niż to co go już na wstępie z różnych pobudek odpycha. Jak już się człowiekowi coś podoba to wówczas dopisuje temu cechy prawdziwe, a jeszcze częściej wyimaginowane (zwie się to niekiedy zauroczeniem).

A kiedy piszę, o pieniądzach to nie piszę o Porshe, ale o tym, że niefajnie zakładać rodzinę nie mając mieszkania, żadnych oszczędności i większych perspektyw. W gruncie rzeczy start jest bardzo ważny. No i nie napisałam, że to wymóg konieczny, ale to chyba dobrze jak nie trzeba zaczynać życia w wynajętej kawalerce żyjąc od wypłaty do wypłaty. Oczywiście każdy powie, że można się dorobić, ale do tego z kolei potrzebna jest odrobina przedsiębiorczości o której zresztą napisałam.

Myślałam, że to temat w którym opisujemy swój zmyślony ideał, a nie swoje realne możliwości poznania takiej osoby :hyhy:

A w sumie negujesz sama siebie, bo piszesz, że ideał to pojęcie względne, a potem cytujesz moje wypowiedzi i je krytykujesz. Zdecyduj się co myślisz. W sumie chyba byłoby dziwne gdyby ktoś pisał, że marzy o facecie będącym chamem, pijakiem czy kretynem.

Przestałam lubić Kinga po przeczytaniu "Cujo" i przede wszystkim "Colorado Kid". Od tego czasu obiecałam sobie, że będę tylko oglądała filmy na podstawie jego powieści. King jest bardzo utalentowanym pisarzem, ale niestety czasami myślę, że zatraca się w tej masowej "produkcji" thrillerów. To wprost niewiarygodne, że potrafi w ciągu roku napisać opasłą książkę, a w kolejnym roku produkuje kolejne potężne tomisko. Jego twórczość jest w mojej opinii bardzo nierówna.

Ostatnimi czasy stawiam na klasykę, więc obejrzałam wspaniały film z Gregorym Peckiem "Zabić drozda".

Powiem tak: każdego wybór i mi nic do tego, ale czasami faktycznie wygląda to zabawnie. Pewnie dlatego, że część facetów nie potrafi dobrać spodni do figury. Ostatnio na ulicy zszokował mnie młody chłopak (może licealista), który teoretycznie miał rurki, ale w praktyce to wyglądało jak legginsy. Chłopak był chudy, nawet bardzo chudy, a na nogach miał jeszcze buty emu. Nie toleruję tych butów u facetów. Do tego miał jeszcze taką króciutką skórzaną kurteczkę (+ fryzura "na Biebera") i ogólnie wyglądał jakby zarąbał ciuchy młodszej siostrze. No, ale młody był, więc można mu wybaczyć tę ekstrawagancję.

Ogólnie jeśli rurki nie są zbyt obcisłe i nie rzucają się jakoś szczególnie w oczy można przyjąć, że nie wygląda to źle.

Skończyłam historię o specjalizacji archiwalnej, a teraz kończę studia podyplomowe na kierunku bibliotekoznawstwo i informacja naukowa. Ogólnie jestem zadowolona z wyboru studiów. Myślałam swego czasu nad polonistyką, bo też się na nią dostałam, ale teraz myślę, że podjęłam słuszną decyzję wybierając historię.

Dosyć sporo już obejrzałam, ale wolałabym się nie chwalić dokładną liczbą, bo wyjdę na jakiegoś maniaka, a w gruncie rzeczy jestem raczej normalną osobą. Do moich ulubionych anime należą Monster i Grobowiec świetlików. Ogólnie uwielbiam większość produkcji Studia Ghibli.

Jako dziecko najbardziej lubiłam Gumisie, Brygadę RR, Baltzara Gąbkę, Smerfy, Bouli , Kacze opowieści. Bardzo ciepło wspominam bajki emitowane na Polonii1 tj. Yattaman , Bia, Tygrysia Maska itd. Największy sentyment mam jednak do Czarodziejki z Księżyca i zapewne z tego powodu będąc już studentką postanowiłam ponownie zobaczyć wszystkie 200 odcinków wszystkich serii.

Forum Blogowe 17 lat!

Forum Blogowe ^{17 lat!}