Blogerzy wszystkich platform, łączcie się!

Dyskusje Blogerów, Fotoblogerów i Vlogerów, fora blogowe, graficzne, ogólnotematyczne
rozmowy o blogach, porady, instrukcje, ciekawostki z internetu



::
Zamknięty przez: Htsz
2013-02-08, 22:51
Autor Wiadomość
Yzoja 
WordPress.Klub
Psychofanka ||l||


Zaproszone osoby: 3
Imię: Angelika Wincenta
Wiek: 32
Dołączyła: 13 Gru 2008
Posty: 1040
Miasto: Zabrze

Wysłany: 2010-09-07, 14:28   

yyyy....
Ojciec Chrzestny - brak kontaktu, od Komunii z nim nie rozmawiałam ze względu na to co się z nim dzieje...
Mama Chrzestna - jest teraz moją koleżanką - starsza jest o 12 lat, spotykamy się czasem, wychodzimy na pizzę i ogólnie traktuję ją jak ciotkę/kuzynkę ;)

z prezentami mi się nie kojarzą, ewentualnie z faktem, że od obojga na komunię dostałam zegarki ;D

HTSZ napisał/a:

Czy według was, wasi rodzicie dobrali wam odpowiednich Chrzestnych ?

Chrzestna jest super, Chrzestny szczerze do dupy.
______________________________________________________
|||||
Innerpartysystem - die tonight live forever
 
  podziel si� tym postem na:




Utwórz darmowe konto na forum --- Zaloguj się --- Polub Blogowicza na FB!
Dołącz do grupy Bloggerów na FB

sMiley 
Ownlog.Klub
już kierowca


Imię: Katarzyna
Wiek: 31
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 458
Miasto: Kraków

Wysłany: 2010-09-07, 15:37   

Ojciec Chrzestny odwiedza mnie dosyć często bo to brat mojego taty. od Matki Chrzestnej dostałam kartkę na osiemnastkę, a nie widziałam jej od komunii. szczerze mówiąc moi rodzice chrzestni nie kojarzą mi się ani z prezentami ani z niczym innym. po prostu są jak inne ciotki czy wujkowie...
______________________________________________________
sława przemija, ale internet pozostaje na zawsze
~Ferb
 
  podziel si� tym postem na:
Yzoja 
WordPress.Klub
Psychofanka ||l||


Zaproszone osoby: 3
Imię: Angelika Wincenta
Wiek: 32
Dołączyła: 13 Gru 2008
Posty: 1040
Miasto: Zabrze

Wysłany: 2010-09-07, 15:59   

Htsz napisał/a:

a może sami jesteście Rodzicami chrzestnymi ? jak w takim razie wygląda to dla was od tej strony ?
prawdopodobnie będę chrzestną, bo możliwe że przyjaciółka jest w ciąży.
Nie wiem na czym opierać się będzie moja rola, bo na prawdziwie chrześcijańską Matkę Chrzestną się nie nadaję z tym moim cudownym podejściem do kościoła.

Ale na pewno będę sobie mogła czasem dzieciaka "pożyczyć" na jakiś czas. To byłoby fajne!
______________________________________________________
|||||
Innerpartysystem - die tonight live forever
 
  podziel si� tym postem na:
lapavlo
[Usunięty]



Wysłany: 2010-09-07, 16:18   

Odpowiem na pytanie prosto - nikim. Nie utrzymuje z nimi żadnego kontaktu, nie obchodzą mnie oni i nie interesują.
 
  podziel si� tym postem na:
hasia 
WordPress.Klub


Imię: Kasia
Wiek: 32
Dołączyła: 30 Maj 2010
Posty: 64
Miasto: Tczew

Wysłany: 2010-09-07, 21:30   

Widzimy się rzadko, mimo że mieszkamy w jednym mieście. Ciocię bardzo lubię, nigdy nie miałam wątpliwości, że chce dla mnie jak najlepiej, a wujek... no cóż, jest i tyle.
 
  podziel si� tym postem na:
Kredka 


Wiek: 35
Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 384

Wysłany: 2010-09-10, 22:06   

Chrzestna jest moją ciocią, widujemy się kilka razy do roku, na jakiś spotkaniach rodzinnych (Wigilia, jakieś urodziny itp.), kontakt mamy dobry, ale zawsze była właśnie bardziej "ciocią" niż "chrzestną". Chrzestnego natomiast... w ogóle nie pamiętam. Nie wiem nawet jak się nazywa, kim był dla moich rodziców, że wybrali właśnie jego i w ogóle widziałam go chyba jeden raz w życiu, na mojej komunii. Przyszedł, dał jakiś prezent i zaraz wyszedł. Później nie pojawił się/nie zadzwonił ani razu. Trochę marny chrzestny mi się trafił. (;
______________________________________________________
Nic na siłę. Weź większy młotek.
 
  podziel si� tym postem na:
Laleczka 


Wiek: 32
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 245

Wysłany: 2010-09-12, 18:37   

Yzoja napisał/a:

Mama Chrzestna - jest teraz moją koleżanką - starsza jest o 12 lat, spotykamy się czasem, wychodzimy na pizzę i ogólnie traktuję ją jak ciotkę/kuzynkę

To ile ona miała lat, gdy została Twoją chrzestną? 13? :zdziwko:

Chrzestny to brat mojego taty, a chrzestna to jego żona. : ) Nie kojarzą mi się z wielkimi prezentami, mieszkają na drugim końcu Polski, ale zawsze dzwonią w święta czy urodziny. Starają się też przyjeżdżać przynajmniej raz w roku. Pamiętam, że na moją osiemnastkę przyjechali te ponad 800km tylko po to, aby po kilku godzinach wracać. Świetni ludzie, rodzice nie mogli lepiej wybrać. Ciocia jest strasznie zakręcona, w kręgach rodzinnych ma ksywkę "Ciotka Trendy". A wujek to jej zupełne przeciwieństwo, spokojny, do rany przyłóż. Wiem, że zawsze mogłabym na nich liczyć. ; )

Sama też jestem chrzestną. Moja Weronika ma rok i cztery miesiące. Traktuję ją trochę jak moją przyszywaną córkę. ; ) Chciałabym być dla niej taką przyjaciółką, gdy trochę podrośnie. Szkoda tylko, że mieszka tak daleko, bo aż w WB.
______________________________________________________
Ale on zmartwychwstał i wiedział o tym, czuł to całym swym odnowionym jestestwem,
a ona – ona żyła przecież tylko jego życiem.
 
  podziel si� tym postem na:
Yzoja 
WordPress.Klub
Psychofanka ||l||


Zaproszone osoby: 3
Imię: Angelika Wincenta
Wiek: 32
Dołączyła: 13 Gru 2008
Posty: 1040
Miasto: Zabrze

Wysłany: 2010-09-12, 18:55   

Laleczka napisał/a:

To ile ona miała lat, gdy została Twoją chrzestną? 13?
no może 15 w sumie, ale więcej to nie, skoro rok temu miała 30 ^.^
chyba że coś mi się pochrzaniła, ale była od razu po bierzmowaniu.
______________________________________________________
|||||
Innerpartysystem - die tonight live forever
 
  podziel si� tym postem na:
Tjololo 
Blogger.Klub

Wiek: 34
Dołączyła: 10 Wrz 2010
Posty: 29
Miasto: z zagranicy.

Wysłany: 2010-09-16, 13:40   

Ja chrzestnych mam- ale tylko na papierze (jeśli w ogóle jest to gdzieś zapisane, prócz ksiąg w kościele...).
Przykre- aczkolwiek prawdziwe.
Jakoś tak się dziwnie ułożyło, że nie chcą utrzymywać z nami (czyt. moją rodzinką) kontaktów..
Żyjemy sobie w czwórkę i zupełnie się do tego przyzwyczaiłam- zero babć, dziadków, cioć...
Smutne?
Tak.
Nie wiem co to są takie wielkie, rodzinne święta- co za tym idzie nie tęsknie za nimi.
Czasem jest mi źle z tego powodu i na pewno nie chciałabym takich "tradycji" przekazywać moim dzieciom..
Jednak z drugiej strony- jakbym miała siedzieć przy stole z ludźmi, którzy mimo, że są moją rodziną w ogóle mnie nie znają, z którymi nie utrzymywałabym kontaktów prócz obowiązkowych telefonów z okazji np urodzin i udawać, że wszystko jest fajnie a ja się super bawię... to już wolę siedzieć w czwórkę przy stole.

Wybaczcie odbiegłam od tematu ciut...
 
  podziel si� tym postem na:
Wyświetl posty z ostatnich:   
::
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły.
Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły.
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB & Weblove.pl © 2006-2024 Wrocław | modified by Przemo © 2003 phpBB Group.
skocz na górę   |  shoutbox
 
Dodaj na Facebooku:

Zobacz także:


Szablony blogów i stron na wordpress
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).
Wyszukaj na Blogowiczu:
snapchat blogowicz instagram blogowicz