Zaproszone osoby: 12 Pomogła: 14 razy Dołączyła: 15 Mar 2006 Posty: 834
Wysłany:
2007-10-26, 16:04
No właśnie, głupotą wiało na kilometr. Dlaczego ja zawsze mam racje? buahaha
______________________________________________________ Cross me, and you'll soon discover that under this playful, girlish exterior beats the heart of a ruthless sadistic maniac :>
Zaproszone osoby: 4
Imię: Krzysztof Pomógł: 17 razy Wiek: 33 Dołączył/a: 18 Maj 2008 Posty: 3466 Miasto: R-ków.
Wysłany:
2008-05-18, 20:38
ja nigdy nie zgłaszałem mojego bloga do n-c, po przeczytaniu kilku ich ocen, wywnioskowałem jaka by mi ocenę wystawili.
Co do tych rozmów, to uważam, że pod wszędzie chcą podkreślić jacy to są źli
Moim zdaniem ocenianie blogów można porównać do zwykłej pracy. Jeśli ma się kwalifikacje, ogólne predyspozycje i dobrze się zadanie wykonuje, należy się szacunek. Trzeba się kształcić i doskonalić we wszystkim, co się robi, takie jest moje zdanie. Nie ma co się rozwodzić nad dziećmi, które oceniają, bo sprawa jest jasna, ale z drugiej strony, nim ja zgłoszę bloga, zawsze czytam oceny poprzednie, żeby zobaczyć, jak ekipa to robi, wchodzę na polecane blogi... Biorę się do wszystkiego rzetelnie, taka już jestem Natomiast, ocenianie to bardziej zabawa. Jak tworzenie szablonów czy fanfiction. I nie ma co się bulwersować, kto i dlaczego to robi, bo to właściwie jego prywatna sprawa. Dopóki ktoś nie krzywdzi innych, wychodzę z założenia, że nie ma się co tak przejmować, a jeśli ktos zjedzie mnie konkretnie, wtedy sama się interesuję, to chyba logiczne... Nie ma co wnikać w mentalność ludzi, którzy to robią, bo moim zdaniem i tak nie dojdziemy prawdy, dopóki sami nam siebie nie opiszą. Jeśli ktoś chce, żeby jego blog został obrzucony mięsem, spokojnie. Niech to robi. Przecież sam się przekona, co dostał na własne życzenie. Niech oceniający traktują się jak wyrocznie, naprawdę nic z tym nie zrobimy. Nie zmienimy ich jak za dotknięciem magicznej różdżki; bo tak nam się podoba. I jeszcze - pisanie bloga wyrabia literacki dryg. Pisanie opowiadań się opłaca, jeśli wie się, jak do tego zabrać, dostaje się odpowiednie wskazówki. I tu nasuwa się temat całej dyskusji - trzeba nam oceniających, którzy takie wskazówki dadzą w odpowiedni sposób. Poloniści, jakich miałam, nie dają mi konkretnych komentarzy do wypracowań, typu "Rozwiń opisy w ten i ten sposób", "tu trzeba więcej dialogów, bo akcja ma za szybkie tempo". Nigdy nie spotkałam się z ich rzetelnym ocenieniem, a takie mogę dostać w ocenialniach blogowych. I nie ma się co dziwić, przecież nauczyciel ma średnio kilka setek uczniów, nie będzie się szczegółowo zajmował akurat mną jedną. Tak więc moim zdaniem ocenialnie dzielą się na dwie katerogie - te, które robią to dla zabawy, i te, które umieją coś przekazać "pisarzowi", by tworzył w lepszym guście.
Pomogła: 30 razy Wiek: 41 Dołączyła: 01 Maj 2008 Posty: 875 Miasto: z DNA
Wysłany:
2008-12-16, 21:19
Treviss napisał/a:
Moim zdaniem ocenianie blogów można porównać do zwykłej pracy. Jeśli ma się kwalifikacje, ogólne predyspozycje i dobrze się zadanie wykonuje, należy się szacunek. Trzeba się kształcić i doskonalić we wszystkim, co się robi, takie jest moje zdanie.
jasne, a gdzie dyplom np. magistra?
rashell napisał/a:
jeszcze płacić się im powinno na konto.
o tak, popieram, wtedy to i ja bym tak chętnie dorabiała w domciu z dzieckiem pod pachą
Teneniel, przeczytaj wszystko, co napisałam. Napisałam, ze wg mnie ocenianie blogów to taka zabawa i tym to powinno być. Więc przez "kwalifikacje" miałam na myśli ogólne pojęcie o języku, gramatyce, umiejętności posługiwania się nimi, nie od razu magistra. Dlaczego wszystko przelewasz na tytuły? Człowiek nie zasługuje na szacunek, jeśli nie ma doktoratu?
na początku piszesz, że to powinno się porównywać do pracy, a potem piszesz o zabawie.
zresztą jeśli mówisz o jakichś predyspozycjach to po czym je oceniasz, po swoim guście? (jeśli TOBIE spodobają się notki i blogi polecane, to się zgłosisz)
A to, że powiedziałam, że ja patrzę najpierw na to, jak oceniający oceniają, to nie miałam tu na myśli niczego poza tym, że po prostu patrzę, czy zjeżdżają od góry do dołu każdego bloga, czy może raczej naprawdę wyrażają opinię, może dają jakieś praktyczne rady, co do błędów i tak dalej. Patrzę też, czy sami ich nie robią nagminnie. Nie chciałabym być ocenioną przez kogoś, kto robi błędy gorsze od moich. A napisałam to dlatego, że w poprzednich postach wszyscy mówili o tym, na co patrzą najpierw, nim poddadzą się ocenie, więc ja też dodałam coś od siebie.
Więc tak, oceniam ich po swoim guście. Bo moim zdaniem nie trzeba mieć doktoratu, żeby oceniać coś nieprofesjalnego. To naprawdę tylko rozrywka, nikt nikomu za to nie płaci, więc nie mam pretensji do oceniających, jeśli poprawią moje błędy poprawnie, dadzą mi jakieś recenzje co do opowiadań, które piszę i nie mają przy tym doktoratu, bo to mi do szczęścia nie potrzebne. Nie zadowalam się byle czym, ale na tym etapie (czyli ocen opowiadań internetowych, czy blogów) tytuł naukowy jest, cóż, zbędny.
Zaproszone osoby: 4
Imię: Krzysztof Pomógł: 17 razy Wiek: 33 Dołączył/a: 18 Maj 2008 Posty: 3466 Miasto: R-ków.
Wysłany:
2008-12-18, 22:01
jakby na to nie patrzeć to blogosfera obeszła by się bez ocenialni, ale to właśnie one wyznaczaja jakieś granice przyzwoitego pisania na blogach.
Ocenianie należy traktować jak hobby, wtedy ma się największe korzyści...
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).