Dyskusje Blogerów, Fotoblogerów i Vlogerów, fora blogowe, graficzne, ogólnotematyczne rozmowy o blogach, porady, instrukcje, ciekawostki z internetu
Pomógł: 1 raz Dołączył/a: 04 Lut 2015 Posty: 26
Wysłany:
2015-04-09, 18:37
suvennes napisał/a:
frontnow, co nie zmienia faktu, że sprzęt wiele ułatwia poza tym nie zawsze można uzyskać upragniony efekt umiejętnościami :>
ja jestem właśnie tego zdania.
przynajmniej w fotografii przyrodniczej (fotografia ptaków i ssaków dziko żyjących) ta zasada obowiązuje na pewno.
oczywiście słabszym obiektywem też zrobi się zdjęcie ale...
na początku korzystałem z manualnego pentacona 300/4 którego kupilem z allegro i dało się tym robić zdjęcia przyrodnicze jednak to był manual. ciągle trzeba było kręcić tym pierścieniem co skutecznie ograniczało mnie, często było przyczyną utraty ciekawych ujęć. potem zmieniłem pentacona na canona 300/4 IS i to było coś niesamowitego dla mnie. to są przecież 2 różne epoki...
i właściwie robię tą trzysetką do dzisiaj ale rozglądam się za czymś dłuższym o przynajmniej takiej samej jasności bo teraz ten sprzęt mnie strasznie ogranicza. mógłbym robić znacznie więcej, znacznie bardziej ambitnych klatek i dobry, dłuższy obiektyw właśnie by mi to umożliwił. czuję to i widzę na każdym kroku.
więc jak najbardziej się zgadzam z powiedzeniem, że sprzęt ma znaczenie.
Ma, a w fotografii przyrodniczej to nawet ma ogromne znaczenie;]
chociaż oczywiście powiedzenie, że to fotograf ma robić zdjęcia a nie aparat też jest jak najbardziej prawdziwe i też się z nim zgadzam;]
Pomógł: 1 raz Dołączył/a: 04 Lut 2015 Posty: 26
Wysłany:
2015-04-10, 16:49
dzięki za miłe słowa, cieszę się, że przypadają do gustu ale tak naprawdę nie są one tym czym bym chciał żeby były. zawsze mi czegoś na nich brakuje.
dawno też strony nie aktualizowałem - przez brak czasu na fotografię - ale mam nadzieję, że zmieni się to już niebawem;]
może nawet za kilka dni jak będę miał trochę szczęścia bo ruszyły pierwsze prace terenowe;]
a wracając do rozmowy, dodam tylko od siebie, że wyobraźnia o której mówisz to podstawa. większość zdjęć powstaje najpierw w głowie.
ja swoje wyczyny widzę najpierw oczami wyobraźni;] dopiero po tym próbuję je przelać na postać cyfrową;]
Jak widać na załączonym przykładzie, dobre zdjęcia można robić nawet komórką
Ja na Twoim miejscu nie przejmowała się słabiaczkiem, traktowała go jak maszynkę do ćwiczeń kadrowania, oświetlania, kompozycji, a w między czasie powoli odkładała na coś lepszego. Nie warto się zniechęcać gorszym sprzętem - sama przez lata fotografowałam cieniutkim kompakcikiem i miałam z tego masę satysfakcji. Potem, gdy już wreszcie zakupiłam upragnioną lustrzankę było mi dużo łatwiej, niż gdybym zaczynała od zera
Mocno interesuję się fotografią, przerobiłem wiele różnych aparatów. Obecnie fotografuję Pentaxem K5II i ... Lumią 640.
Zdjęcie z którego jestem najbardziej zadowolony (przynajmniej jeśli chodzi o fotografię "podróżniczą") jest wykonane Canonem A75 który ma z 10 lat (a w momencie wykonanie zdjęcia miał ze 4).
Moim zdaniem na czele powinny jednak stać umiejętności. Stare aparaty mają swój klimat i jeśli umiesz wydobyć z nich to co najlepsze, dasz radę stworzyć małe arcydzieło. W międzyczasie może składaj pieniądze na coś bardziej wypasionego ?
Mocno interesuję się fotografią, przerobiłem wiele różnych aparatów. Obecnie fotografuję Pentaxem K5II i ... Lumią 640.
Zdjęcie z którego jestem najbardziej zadowolony (przynajmniej jeśli chodzi o fotografię podróżniczą) jest wykonane Canonem A75 który ma z 10 lat (a w momencie wykonanie zdjęcia miał ze 4).
Mam zorke i 2 inne stare aparaty. Choć z nimi jest mnóstwo zachodu (wywołanie skan i dopiero upload) to zdjęcia są cudne. Bardziej realne i nie tak płaskie jak w przypadku aparatów z obecnych czasów do tysiąca
Pomógł: 1 raz Dołączył/a: 04 Lut 2015 Posty: 26
Wysłany:
2015-09-15, 23:26
chmm, co rozumiesz przez powiedzenie że nie są tak płaskie? ciekawi mnie po prostu spojrzenie na temat kogoś kto fotografuje na filmie. ja już dawno tego nie robię i dlatego pytam.
Chodzi o fakt tego że zdjęcia robione aparatami cyfrowymi są pikselizowane, w dodatku wystarczy popatrzeć na zdjęcia z kliszy (mówię tu o dużych formatach wystawowych zrobionych techniką z kliszy nie druku). Jak się patrzy na takie zdjęcie człowiek ma wrażanie że nie patrzy na zdjęcie a na widok swoimi oczami. W przypadku aparatów cyfrowych dość widoczny jest fakt tego że jest to zwykły widok na kartce, dochodzi jeszcze swoisty klimat zdjęć analogowych . Dlatego wspomniałam o efekcie płaskiego zdjęcia. Oczywiście w aparatach cyfrowych gdzie mamy formę RAW jest to mniej widoczne. Jednak zawsze stare* zdjęcie zapisywane na kliszy będzie takie ... bardziej.
Serdecznie polecam (nie mój) artykuł. Przyjemna lektura dla kogoś, kto chce w prosty sposób dostrzec tą subtelną różnicę. https://www.szerokikadr.p...klucza-drugiego
Fajne jest w nim to że nie aprobuje, ani potępia żadnych z technik.
Mam 7-letnią lustrzankę, do której dokupiłem porządny obiektyw i nie ma większej różnicy przy zdjęciach nieruchomości porównując to ze sprzętem za 10 tys.
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegÅ‚y. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegÅ‚y. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum