Htsz 
Blogger Product Expert
Blogowicz.Team
Zaproszone osoby: 84
Imię: Arkadiusz Narowski
Pomógł: 816 razy
Wiek: 38
Dołączył/a: 01 Sty 2006
Posty: 8948
Miasto: Wrocław
|
Wysłany:
2010-03-29, 05:31 moje ulubione Chipsy
|
|
|
TAK, chipsy są niezdrowe, tak samo jak jedzenie w McDonald's czy KFC. Ja sobie lubię pochrupać a szczególnie do ulubionego piwa podczas oglądania filmu 
Uwielbiam Crunchips, najbardziej te grubo krojone (X-Cut). Smak zazwyczaj to ser i cebulka, ale jak nie ma to równie dobrze może być też kebab czy nawet pizza. Lays Appetite ser z cebulą też dają radę  całkiem dobra alternatywa.
Kolejne to Pringles - sympatia do nich pozostała mi jeszcze z czasów kiedy pojawiły się u nas po raz pierwszy. Są jednak dość drogie, dlatego jak mam ochotę na takie kształty kupuję sobie Chipsletten (także Lorenz).
Ostatnio odkryłem całkiem smaczne Crusti Croc (o których wspomniałem także tu). Są dostępne w Lidlu i również produkowane przez The Lorenz Bahlsen Snack-World.
Od czasu do czasu pożywiam się również prażynkami, są całkiem smaczne i tanie.
Jak łatwo zauważyć przyzwyczajony jestem do konkretnej firmy, ale czasem lubię sobie przetestować inne produkty. Tak było ostatnio ze star chips. Te kebabowe smakowały jeszcze w miarę, ale serowe (grube) to były okropne!
A wy jadacie chipsy? macie jakieś preferencje smakowe? konkretne firmy? Kupujecie produkty znanych marek czy może one nie smakują tak jak się tego spodziewaliście? zwracacie uwagę na smak i jakość? Co decyduje o zakupie tych, których jeszcze nie znacie (opakowanie, opinie, reklama)?
|
______________________________________________________ nie radzisz sobie?  pomoc indywidualna oraz blogi i strony na zamówienie
Jeżeli nasze posty pomogły rozwiązać Twoje problemy możesz odwdzięczyć się, udostępniając link do tego forum na swoim blogu, fanpejdżu lub stronie!
Nie zapomnij kliknąć lubię to! na facebooku.  |
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Blogger Polska!
Rejestracja
Zaloguj
haha
) i nikt wokół mnie RACZEJ nie kupuje, chyba, że jest jakaś impreza, mecz, film z przyjaciółmi, kino, itd...
Gwarantuje dziwne spojrzenia ludzi na przystanku autobusowym. 
