najbardziej irytuje mnie liczenie kalorii i nastawianie się na chudnięcie z przyczyn tak płytkich, jak to, żeby się mieścić w spodnie albo żeby ładniej wyglądać.
Dokładnie. Tak samo obłędem są głodówki, które nie dość że są bolesne, to jeszcze kończy się z efektem jojo. Niestety sama rok temu przez to przechodziłam, co było największym możliwym błędem jaki kiedykolwiek popełniłam.
Tak samo nie lubię słowa dieta, tak jak już ktoś wcześnie powiedział - stwierdzenie że się zdrowo odżywiam jest o wiele lepsze. Ćwiczę i jem zdrowo dla siebie, by lepiej się czuć na co dzień i we własnym ciele, by być dumną z własnych dokonań i silnej woli. ;)
To ja jednak jestem z tej płytko myślącej większości i odchudzam się, żeby być chudszą i łądniej wyglądać
a głodówki są akurat dobre i zdrowe, pod warunkiem, że z głową i pod kontrolą lekarza. Co roku sobie taką fundowałam na wiosnę (w tym mi odpada, bo karmię piersią). Efekty jojo nie ma, jeśli pamietasz, że poza okresem niejedzenia jest jeszcze przygotowanie się do głodówki i odpowiednie wychodzenie z jej.
GirlsWatchPorn, może jak tak mówisz o zaczynaniu i wychodzeniu z głodówki to nie jest tak źle ale ogólnie jestem przeciwna takiemu czemuś, chociaż czasem wychodzi mi to podświadomie.
Od jakiegoś czasu próbuję schudnąć i nawet mi się to udało - dwa tygodnie ćwiczyłam z Mel B codziennie prócz niedziel i miałam w ogóle godzinę ćwiczeń codziennie, ale to strasznie ciężko szło i teraz już bym tak nie mogła. Myślę, że najbardziej schudłam na regularnym jedzeniu (godzina 7, 11, 15, 17, 19) i nie jedzeniu po 20, nawet jeśli oznaczało to głodówki do 2 w nocy.
Czytałam gdzieś, ze właśnie powinno przyzwyczajać się organizm do takich regularnych posiłków i to dość częstych, żeby po prostu nie musiał odkładać zapasów, bo wie, że za jakiś czas dostanie coś nowego
Ale i tak mam straszną słabość do chipsów i, jak wcześniej było pisane, do bagietek czosnkowych też
A jeśli chodzi o dietę, to wszyscy są przekonani, że to jest na jakiś czas ograniczenie jedzenia czy coś takiego, a to raczej jest ogólne odżywianie się, czyli nie ma czegoś takiego jak dieta na miesiąc, dieta jest cały czas, nawet jak żresz chipsy, tylko wtedy to jest zła dieta
kalmah [Usunięty]
Wysłany:
2014-05-11, 19:16
Pomijając głodówki, na dobrą sprawę powinno się jadać w takich godzinach, aby ostatni posiłek został na tyle strawiony przed zaśnięciem, coby nie obciążać żołądka na noc, a jednocześnie na tyle późno, by nie iść spać "na głodniaka", bo zbyt duża (czasem kilkunastogodzinna) przerwa pomiędzy posiłkami też jest nie wskazana. Co więcej, bardzo często prowadzi do nocnego trzaskania drzwiami od lodówki
A pod stwierdzeniem, że dieta to nie chwilowe widzi-mi-się, a sposób odżywiania się do końca życia i jeden dzień dłużej - podpisuję się wszystkimi kończynami.
Pomogła: 1 raz Wiek: 27 Dołączyła: 06 Mar 2014 Posty: 60
Wysłany:
2014-05-12, 18:09
Głodówki nie są najlepszym sposobem. Można na nich nawet sporo schudnąć, ale po pewnym czasie organizm się przyzwyczaja do takiej ilości jedzenie i guzik z dalszego zrzucania kilogramów. Potem jest jedynie problem, bo waga wzrasta po nagłym powrocie do normalnego odżywiania. Jak już coś, to trzeba bardzo powoli zwiększać sobie ilość jedzenia. Na dodatek powodują zmęczenie, rozdrażnienie, w ogóle złe samopoczucie. Ja przez takie długotrwałe głodowanie miałam do tego problemy ze zdrowiem, nazbierała mi się spora ilość jakiegoś płynu w worku osierdziowym.
To ja słyszałam, że ostatni posiłek powinno się zjeść o 18:00 Zarzucę jeszcze kilka ciekawostek Przy jedzeniu powinno się bardzo dokładnie przeżuwać pokarm, najlepiej robić małe kęsy, a jeść w wyprostowanej pozycji. Dobrze jest też z samego rana przed posiłkiem wypić czarną kawę i spać na prawym boku (nie ręczę, że działa) - podobno poprawia przemianę materii
Sposobem na sukces regularność, odpowiednia dieta
organizm się przyzwyczaja do takiej ilości jedzenie
głodówka polega na całkowitej rezygnacji z jedzenia, dozwolona jest tylko woda.
Dora17 napisał/a:
Na dodatek powodują zmęczenie, rozdrażnienie, w ogóle złe samopoczucie
nie, po trzecim dniu następuje coś w rodzaju przełomu, przestajesz czuć głód, masz dużo lepsze samopoczucie i przypływ energii
Dora17 napisał/a:
Ja przez takie długotrwałe głodowanie miałam do tego problemy ze zdrowiem, nazbierała mi się spora ilość jakiegoś płynu w worku osierdziowym.
dlatego ważne jest, żeby zabierać się do głodówki z głową i pod kontrolą lekarską. Głodówka jest dobra dla zdrowia, oczyszcza organizm. Dlatego chorzy ludzie nie mają apetytu, a chore zwierzęta przestają w ogóle jeść.
Dora17 napisał/a:
To ja słyszałam, że ostatni posiłek powinno się zjeść o 18:00
Umownie się tak gada, prawda jest taka, że wystarczy 3h przed snem.
Dora17 napisał/a:
Przy jedzeniu powinno się bardzo dokładnie przeżuwać pokarm, najlepiej robić małe kęsy
To akurat prawda. Twój mózg potrzebuje ok 20 minut, żeby odczuć sytość. Jedząc szybciej zjesz więcej, zanim poczujesz się najedzona.
Ja w końcu kupiłam wagę i mam większą motywację do diety, bo okazało się, że z 25kg które przytyłam w ciąży zostało mi jeszcze 12 do zrzucenia
Kilkudniowa głodówka w ramach oczyszczenia może być. Gorzej jak ktoś w ten sposób próbuje się oszukiwać, że nic nie robi i chudnie przy okazji.
Zastanawiające są także diety typu "1300kcal" z wysiłkiem fizycznym. Dlaczego? Na samo leżenie i nic nie robienie cały dzień potrzebujemy z 1000 kalorii...
GirlsWatchPorn napisał/a:
motywację do diety
raczej do schudnięcia lub zmiany diety na lepszą bo teraz też jakąś stosujesz, np. niezdrową, nieodpowiednią.
Ja jem trochę niezdrowych rzeczy, ale największym problemem w ostatnim czasie jest nie tyle odżywianie, co brak ruchu. Pamiętam, że kiedyś jadłem bardzo podobne ilości, ale przez 10h dziennie "na nogach" nie miało czasu się odkładać. Teraz podobne godziny spędzam przed komputerem. Ratuję się basenem, ale to za mało.
Jeżeli nasze posty pomogły rozwiązać Twoje problemy możesz odwdzięczyć się, udostępniając link do tego forum na swoim blogu, fanpejdżu lub stronie!
Nie zapomnij kliknąćlubię to!na facebooku.
raczej do schudnięcia lub zmiany diety na lepszą bo teraz też jakąś stosujesz, np. niezdrową, nieodpowiednią.
czepiasz się słówek do trzymania odpowiedniej diety, co mi całkiem nieźle wychodzi.
Htsz napisał/a:
Zastanawiające są także diety typu 1300kcal z wysiłkiem fizycznym. Dlaczego? Na samo leżenie i nic nie robienie cały dzień potrzebujemy z 1000 kalorii...
mi kiedyś coś odbiło i stosowałam przez półtora miesiąca 300 - 500 kcal + ćwiczenia. Ogólnie diety bazujące tylko na kaloriach są troszkę bez sensu, bo kalorie kaloriom nierówne Jeszcze trzeba brać pod uwagę tłuszcze, węglowodany, białka i całą resztę, o której zwykle się zapomina.
kalmah [Usunięty]
Wysłany:
2014-05-13, 12:33
Diety 500, 1000, 1200 kcal są totalnie bez sensu.
Ogólnie jedzenie poniżej PPM* nie prowadzi do niczego dobrego.
Cytat
Zastanawiające są także diety typu 1300kcal z wysiłkiem fizycznym. Dlaczego? Na samo leżenie i nic nie robienie cały dzień potrzebujemy z 1000 kalorii...
Kiedy organizm nie dostaje odpowiedniej ilość (kilo)kalorii potrzebnej do PPM, aby przerobić je na energię, organizm przełącza się w tryb awaryjny i już po kilkunastu-kilkudziesięciu godzinach metabolizm spowalnia od bodajże 5 do nawet 20%. Nie dość, że nie ma się energii, nie mówiąc już o dostarczaniu potrzebnych składników odżywczych, to waga nie będzie spadać, a w chwili przerwania diety zacznie gromadzić zapasy na czas kolejnego "kryzysu".
*PPM - podstawowa przemiana materii, energia zużywana na pracę nerek, płuc, serca itd. W zależności od płci i wieku wylicza się za pomocą specjalnego wzoru. I bardzo często wynosi grubo ponad 1000kcal.
A gdzie aktywność fizyczna? Samo pójście do roboty? Prace domowe? Czy nawet siedzenie przed kompem?
Potrzebne są kolejne kalorie.
I rzeczywiście - bardzo ważne jest, aby te kalorie nie pochodziły wyłącznie z tłuszczów (tłuszczy?) czy węglowodanów prostych jak biały ryż czy makarony.
wszystko należy robić z głową.Dużo zależy również od naszego organizmu.Znam osoby które odżywiają sie zdrowo a i tak nie należna do tych najszczuplejszych oraz takie które żyją tylko na śmieciowym jedzeniu i wyglądają super.oczywiście wszystko odbija sie na naszym zdrowiu i "wychodzi z czasem".
Dla mnie teraz najgorszą "modą" jest dieta Paleo (która niestety, ale jest masakrą wbrew powszechnej opinii) i dieta bezglutenowa u osób zdrowych, które liczą, że na tym schudną i z własnego widzimisię odstawiają gluten...
lifestylebymaya Blogger.Klub
Dołączyła: 11 Sie 2014 Posty: 3
Wysłany:
2014-08-12, 07:59
Najbezpieczniej jest odchudzać się z dietetykiem, bo np. mitem jest to, że możemy jeść owoców do woli. Niestety nie możemy...
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).