Żelka [Usunięty]
|
Wysłany:
2007-03-27, 22:11 Niech mi ktoś doradzi..
|
|
|
No to tak, za nim się tu zalogowałam byłam już wcześniej na tym forum i czytałam sobie. Ja bym chciała żeby mi doradził ktoś kto jest starszy niż moje koleżanki z klasy bo sama nie wiem czy mogę ich słuchać, a mamy to się raczej nie zapytam. Jeżeli ktoś ma inne zamiary to niech tego nie czyta i tyle. No to do rzeczy. Poznałam około 2 tygodnie temu, takiego Marcina na gg. Jesteśmy z tego samego miasta i mieszkamy blisko siebie. Jednym słowem to mi się zaje***cie z nim gada jak z nikim. Wysyłałam mu swoje foty, i on mi swoje, i umówiliśmy się u niego tak żeby się spotkać i pogadać. No i było spox byliśmy umówieni. Ale niedawno on mnie zaczął prosić hmmm.. jakby to ująć, żebyśmy poszli na lody (no, ale nie takie zimne, chyba każdy wie o co łazi) i ja z początku nie chciałam ale on mnie zaczął prosić i wysyłał smutne minki. I ja po prostu nie chciałam stracić przyjaciela i powiedziałam że się zgadzam. I teraz mam problem bo ja naprawdę chce się z nim umówić ale tylko pogadać co najwyżej przytulić się. Według mnie to jest obrzydliwe to no wiecie co.. i ja troszkę nie chcę... i sama nie wiem co mam zrobić.
|
|