Śmieszą mnie ludzie którzy mówią Ja palę jednego tygodniowo, nałóg to nałóg.
A mnie bawią takie stwierdzenia... Czy kiedy siedzisz godzinę przed komputerem na tydzień, to oznacza, że jesteś od niego uzależniony?
______________________________________________________ Cześć, jestem nowa. | Last.fm
"I have a very low tolerance level for other peoples stupid bullshit. [...] Dumb shit, trivial shit, shit you're not even remotely interested in! [...] God, people are fucking boring!" - G. Carlin.
poza tym jeden tygodniowo absolutnie nie jest nałogiem !
pal jednego tygodniowo przez n lat - wtedy pogadamy, czy jeden tygodniowo ci wystarcza i czy w każdej chwili możesz przestać.
e, wydaje mi się, że jeden tygodniowo to uzależnienie, a nie nałóg. (mam chyba inne pojmowanie świata od was.) myślę, że nałóg to coś bardziej poważnego. coś, co stawiasz na pierwszym miejscu w hierarchii wartości. jeśli jest ważniejsze od rodziny, zdrowia, jest nałogiem.
a jeśli czujesz potrzebę fizyczną/psychiczną raz na jakiś czas, coś, co ci szkodzi, ale hm nie wpływa znacząco na hierarchie wartości, jest uzależnieniem.
Palę tylko na imprezach. Ostatnio coraz rzadziej. Kiedyś było więcej, ale ograniczyłem, bo coraz bardziej mnie ciągnęło. Szkoda zdrowia i kasy. Współczuję palaczom ze względu na 1 marca.
Wiek: 36 Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2978 Miasto: Wrocław
Wysłany:
2010-01-28, 00:40
lapavlo napisał/a:
1 marca wprowadzają jakąś akcyzę czy coś i papierosy sporo podrożeją
Cały czas coś wprowadzają, czymś grożą... A póki co to wszystko skończyło się na podniesieniu cen fajek o całą złotówkę, więc biorąc pod uwagę wszystkie groźby to jest nic. Hmmm...
Tak gadacie o tym paleniu... Ludzie, którzy nie palą wypowiadają się za palaczy. Nie rozumiecie odpowiedzi na pytanie: "Dalczego palisz"...? To po prostu nałóg... Bo taka jest prawda. Wyobraźcie sobie, że codziennie rano wstajecie i wypijacie szklankę mleka. I tak dzieje się od "n" lat... I któregoś dnia po prostu tego mleka nie ma... Czujecie niedosyt i odnosicie wrażenie, że nie jest jak zwykle, że dzień nie zaczął się tak, jak powinien.
Podobnie jest z papierosami - jedni na imprezie nie wyobrażają sobie wypić piwa nie paląc papierosa a drudzy przerwy w zajęciach (lub w pracy) bez przysłowiowego "dymka". Ot, cały sekret nałogu...
Inez dobrze mowi, papierosy to nałóg ktorego ciężko się pozbyć gdy długo już sie pali. Ja co prawda pale od 5 lat i ja juz w tym momencie nie umiem rzucic palic.. Probowalem wiele razy ale sie nie da.
A co do tego, papierosy co roku sa droższe, kiedys za 4 zł można było kupić paczke fajek teraz trzeba mieć minimum 8 zł.. a zaraz bedzie 10 zł.. Państwo probuje zarobić na tych co palą... A zwłaszcza dlatego ze co roku liczba palących spada.. Wiec i państwo mniej zarabia..
______________________________________________________ Stwórz świat według własnych zasad..
lapavlo [Usunięty]
Wysłany:
2010-02-01, 22:36
i bardzo dobrze, jak dla mnie to moga i 30zł kosztowac : ]
po za tym 10zl to nie dużo, w irlandii za paczke płacą 10 euro.
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).