No to zadkosc , bo bardzo duzo ludzi tez konczy z dnia na dzien , tyle ze w szpitalu z rakiem i za nie dlugi czas po tym w trumnie.
Znam wiele przypadkow , co ludzie przez to mieli raka i nikt z tych znanych mi przypadkow nie przezyl.
______________________________________________________ BRAVERY CALLS MY NAME
Imię: Asia
Wiek: 36 Dołączyła: 21 Wrz 2007 Posty: 1500 Miasto: Warszawa
Wysłany:
2008-04-10, 17:46
Mój dziadek też zmarł na raka. Na raka płuc dokładnie, ale i tak dożył pięknego wieku 89 lat tzn teoria jest taka, że miał raka, ale nie przez niego odszedł... zmarł na starość. ale generalnie po papierosach tak się najczęściej kończy życie - przez nowotwory
______________________________________________________ teraz ja jestem sprite, a ty pragnienie
Niby tak , tez o tym gdzies slyszalem , ale watpie czy ktos w juz... no ktos co ma juz tych lat , uchroni sie od kowotworu , palac kilka paczek dziennie od 12-15 raku zycia.
To chyba zadkosc , po prostu trza poczekac jeszcze z kilka lat , az beda mieli odpowiedni wiek dzisiejsi 12-latkowie i wtedy zobaczymy kto palil cichcem za szkola/w krzakach , a kto nie.
______________________________________________________ BRAVERY CALLS MY NAME
Imię: Asia
Wiek: 36 Dołączyła: 21 Wrz 2007 Posty: 1500 Miasto: Warszawa
Wysłany:
2008-04-10, 18:40
Zzielona, bo to prawda. generalnie to od naszego dna zależy nasza odporność... oczywista oczywistość, ale żyjemy teraz w latach, gdy prawie każdy jest zagrożony ciężkimi chorobami
______________________________________________________ teraz ja jestem sprite, a ty pragnienie
godson90
Wiek: 45 Dołączył/a: 05 Sie 2007 Posty: 658
Wysłany:
2008-04-11, 07:46
Amira napisał/a:
generalnie to od naszego dna zależy nasza odporność...
Racja. Ostatnio gdzieś gadali że już przy porodzie będzie można sprawdzać na jaką chorobę dana osoba zachoruje itd.
Ale na to musimy poczekać jeszcze dobrych parę lat.
Zaproszone osoby: 4
Imię: Krzysztof
Wiek: 33 Dołączył/a: 18 Maj 2008 Posty: 3466 Miasto: R-ków.
Wysłany:
2008-06-06, 18:25
Bazująć na moich obserwacjach rodziny, odporność kiepska...
aha... ja... ja... ja.... nie palę XD i nie znoszę tego smrodu.
Powinniście zobaczyć slalom na chodniku jak Kryczosław wymija osoby palące (potrafię wyniuchać ten badziew z odległości ok 20m ).
palenie ani nie jest zdrowe, ani nie jest trendy, ciuchy po tym strasznie walą - wystarczy wejść do pubu na chwile i już cały walisz fajkami...
moja babcia pali od wielu lat, jest wręcz uzależniona bo z tego co wiem wstaje nawet w nocy by zapalić. Moim zdaniem to nie jest prawda, że sie nie można odzwyczaić, dziadek palił kilkadziesiąt lat i z dnia na dzień przestał - tak po prostu powiedział, zen ie pali i nie palił - był maszynistą, więc musiał mieć niezłą wytrzymałość
Jestem zadowolony z wprowadzanych zakazów, każdy ma swoje zdrowie i jak chce je psuć to niech to robi sam i nie szkodzi wszystkim w okół tym, ze chce sobie dymka akurat puścić bo go przypiliło Ja babci nie pozwalam palić nawet w jej własnym mieszkaniu, tym co tego nie robią (nie palą) nawet niewielki dym bardzo przeszkadza.
Ja spróbowałem raz, kiedyś i nie spodobało mi się, poza tym szkoda mi kasy, wolę wydać ją na coś innego a nie puszczać w atmosferę
Jeżeli nasze posty pomogły rozwiązać Twoje problemy możesz odwdzięczyć się, udostępniając link do tego forum na swoim blogu, fanpejdżu lub stronie!
Nie zapomnij kliknąćlubię to!na facebooku.
Zaproszone osoby: 4
Imię: Krzysztof
Wiek: 33 Dołączył/a: 18 Maj 2008 Posty: 3466 Miasto: R-ków.
Wysłany:
2008-06-06, 19:24
Mój materializm nie pozwala na kupno czegoś czym nie uraduję ani oczu ani nie zapełnię żołądka
Mój dziadek z tego co wiem to zaczął palić przed 18 rokiem życia i zmarł przez ten nałóg. Nie na raka... Nikotyna tak zatruła jego organizm że organy przestały sprawnie funkcjonować, a w konsekwencji przestał się ruszać, przestał się ruszać i nie mógł nawet wstać z łóżka. -.-
W sume jakby nie patrzec, starosc nie radosc, ale tylke kasy na to idzie, a jestem znany z przeroznych analiz i wykresow i na nich sie opieram, a wyniki byly powalajace, nie jestem na tyle glupi, by tyle kasy w zyciu czy jeszcze kiedy indziej, przepuscic.
Choc to czasem ponoc naprawde pomaga w niektorych sytuacjach, w sumie, to bardzie widzi mi sie to w Anime czy filmach, ja ktos chce byc zaje***ty lub na takowego jest kreowany, to zazwyczaj pali, ale to rzeczywistosci, a nie film, wiec.
______________________________________________________ BRAVERY CALLS MY NAME
Wiek: 31 Dołączyła: 31 Maj 2008 Posty: 156 Miasto: Zamość
Wysłany:
2008-07-13, 09:51
mam 15 lat, nie palę i nigdy nie będę paliła, a jak coś sobie postanowię to tak jest. dla mnie papierosy to strata czasu, zdrowia i pieniędzy, w ogóle nie wiem po co palić, dla przyjemności? a co to za przyjemność truć organizm? i wkurzają mnie ludzie w moim wieku, którzy palą i piją, aby się pochwalić. a alkohol spróbuję po osiemnastce, bo przysięgałam przed Bogiem [większość ludzi śmieje się, gdy im to mówię], a może i wcale nie spróbuję, bo jakoś mnie wcale do tego nie ciągnie.
______________________________________________________ p o r t f o l i o
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).