Zaproszone osoby: 14
Imię: Tomek
Wiek: 30 Dołączył/a: 23 Maj 2011 Posty: 319 Miasto: Kraków
Wysłany:
2011-05-27, 22:02
Paliłem przez tydzień chyba w 2 klasie gimn. Potem doszedłem do wniosku, że żal mi na to kasy i skończyłem z tym. A teraz to już nawet mi się nie chce w to znów wchodzić...
Paliłem przez tydzień chyba w 2 klasie gimn. Potem doszedłem do wniosku, że żal mi na to kasy i skończyłem z tym. A teraz to już nawet mi się nie chce w to znów wchodzić...
podejście ekonomiczne, ja się zastanawiam, dlaczego innym nie żal niech wezmą banknot 10 zł i podpalą
Jeżeli nasze posty pomogły rozwiązać Twoje problemy możesz odwdzięczyć się, udostępniając link do tego forum na swoim blogu, fanpejdżu lub stronie!
Nie zapomnij kliknąćlubię to!na facebooku.
Ja tam nie rozumiem co jest w tym paleniu, gdybym ja paliła to bym miała gorzej niż w piekle w domu,,,,,
Chiciaż tato pali....
Jednakże dla mnie to straszna głupota..
Też zaczęłam palić w wieku 14 lat... z głupoty. Na poczatku tylko tak od czasu do czasu, bardziej dla towarzystwa. Później (17-18 lat) kiedy miałam więcej swobody wkręciłam się bardziej. Na studiach to samo. Poza tym myślę, że jeśli ciągnie nas do używek to ważną rolę odgrywa wtedy grono znajomych. Jeśli oni palą, to większe prawdopodobieństwo, że też zapalisz. Jednak kiedy poznałam mojego narzeczonego, który nie palił i po dwóch miesiącach delikatnych sugestii dotyczących rzucenia postawił ultimatum "Ja albo papierosy" trzeba było wybierać. Do dzisiaj jesteśmy ze sobą, a ja wcale nie żałuję, że przestałam palić;) Wiem, że tak lepiej dla mojego zdrowia i portfela.
A ja nie palę. Nie mówię, że nie spróbowałam. Dla mnie papierosy to świństwo. Zauważyłam, że większość zaczyna palić po to by się przypodobać, podlizać itp.. a potem dorasta i chce rzucić, lecz już jest uzależniony. Więc nie palcie bo nie warto!
Najgorsze jest odzwyczajenie się od papierosa w momentach, w których najczęściej po niego sięgamy stanie w korku, papierosek po jedzeniu czy do alkoholu... Powstrzymywanie się w takich sytuacjach bardzo pomaga w rzuceniu
Imię: Rafał
Wiek: 47 Dołączył/a: 13 Maj 2012 Posty: 56 Miasto: Europa
Wysłany:
2012-06-06, 14:16
Zacząłem palić w pierwszej klasie szkoły średniej i tak jest do dziś.
Jakoś źle się z tym nie czuję, wręcz przeciwnie. Po prostu lubię i jakoś
nie widzę żadnego powodu dla którego miałbym przestać. Co będzie
dalej, nie wiem ale póki co byłem i jestem namiętnym palaczem.
Raz w życiu próbowałem przestać ale szybko pozbyłem się złudzeń.
Do dziś uważam, że był to jeden z głupszych planów w mym życiu.
______________________________________________________ ...i tak nie zrozumiesz...
(...tu ne comprendras jamais...)
Imię: Grzesiek
Dołączył/a: 03 Cze 2012 Posty: 25 Miasto: Warszawa
Wysłany:
2012-06-07, 20:01
Ja próbowałem palić w liceum, ale jakoś nie podeszło. Poza tym zdrowy tryb życia! To jest to. Rower i siłownia nie idą w parze z papierosami (jak i z innymi używkami). Coś za coś.
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).