Z pająkami jestem za pan brat. No może trochę za dużo powiedziane - tolerujemy się. Zwłaszcza kosarze, które tu i ówdzie rozplotą sobie pajęczynę (ciężko to coś nazwać pajęczyną) i łapią jakieś małe muszki/komary. Wnerwiają mnie te skaczące, bo nie za bardzo chcę, żeby mi po domu łaziły, a wywlec je na zewnątrz ciężko bo robią hyc i już są w innym miejscu.
Szczególnej fobii nie mam, ale nie cierpię. Chociaż może jest to jakaś fobia, skoro jeśli widzę, to wołam narzeczonego żeby ukatrupił?
Mimo to, zdecydowanie bardziej dzialają na mnie mrówki. O, przypomniałam sobie jak z rodzicami składaliśmy moje łóżko do kupy i mrówka zaczęła mi po kolanie łazić. Zaczęłam wrzeszczeć "weźcie to ode mnie" i nikt nie wiedział o co chodzi. Prawie płakałam, serio ;(
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).