Mnie nowy King strasznie męczy. Już od Historii Lisey - niby ciekawe, niby chcesz wiedzieć co jest dalej, ale po kilkunastu stronach odkładasz, idziesz zrobić kawe, obejrzeć coś w internecie i dopiero po godzinie - dwóch wracasz znowu
Mnie nowy King strasznie męczy. Już od Historii Lisey - niby ciekawe, niby chcesz wiedzieć co jest dalej, ale po kilkunastu stronach odkładasz, idziesz zrobić kawe, obejrzeć coś w internecie i dopiero po godzinie - dwóch wracasz znowu
Mam tak samo, taki przerost formy nad treścią niestety.
Ja w Kingu bardzo lubię (w jego dłuższych książkach, takich jak To czy Ręka Mistrza) swego rodzaju obyczajowość przez 3/5 książki. Człowiek ma okazję przyzwyczaić się do bohaterów, lepiej ich poznać, a dopiero w pewnym momencie zaczyna się kłębić akcja i ta akcja się kręci z nam dobrze już znanymi bohaterami.
Prawdą jest to, że ja jako osoba, która czyta dosyć wolno, to przez te jego "obyczajówki" już kompletnie mozolnie się przedzieram, jednak czerpiąc z tego wielką radość - a czy nie o to właśnie chodzi?
Poza "obyczajówkami" z tego co polecam to Cztery pory roku, które doskonale każdy zna z takiej pozycji jak chociażby Skazani na Shawshank - warto przeczytać, znając sukces ekranizacji - oraz chcę zwrócić uwagę na opowiadanie z tego zbioru, Zdolny uczeń - polecam najpierw przeczytać, a następnie obejrzeć tę bardzo mało popularną ekranizację. CZAD!
Podbijam, ale nie można zapominać o Zielonej Mili, która jest zwyczajnie fenomenalna i tak samo mocna jak film.
Z kolei książką, która mnie jakoś nie pociągnęła była Bezsenność - ktoś się zetknął?
Jeszcze nie miałam okazji czytać "Zielonej mili". Czym książka popularniejsza tym mniejszą mam na nią ochotę... Za to nie bardzo podobał się "Rok wilkołaka" .
Uwielbiam Kinga od lat i czytałam większość jego książek. Nie wszystkie mi się podobały, ale "Ręka mistrza", "Lśnienie" czy "Zielona mila" to dla mnie niekwestionowane perełki.
Również uwielbiam Kinga!!! Najbardziej jednak przypadły mi do gustu jego opowiadania, np. cykl Nocna Zmiana. Ja właśnie nie przepadam za tym jego "obyczajowym przeciąganiem" akcji przez 3/5 książki, może dlatego. Wyjątkowo zainteresowanym tematyką literatury grozy polecam też "Danse Macabre" - książka bardziej mniej literacka, a bardziej "techniczna". King opisał tam w bardzo ciekawy sposób działanie horroru, znane motywy i sztuczki pisarzy grozy Polecam!
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).