Jeżeli nasze posty pomogły rozwiązać Twoje problemy możesz odwdzięczyć się, udostępniając link do tego forum na swoim blogu, fanpejdżu lub stronie!
Nie zapomnij kliknąćlubię to!na facebooku.
Nie wiem, nie rozumiem was, az tyle spac? przeciez sen jest zbedny, sen to nieodlaczna czesc lajfa, ktory jest naprawde dziwny, ale zeby czasem poczuc sie jak na lejfie, to odslaniam okna.
Ale znam ludzi, ktorzy sa na jeszcze wyzszym poziomie no-life, ale to nie sa juz ludzie(imo).
P.S ^tak twierdzi wiekszosc znajomych z forum i zgadzam sie z tym, lajf jest nie do zniesienia.
______________________________________________________ BRAVERY CALLS MY NAME
raczej niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu...
Dziwne nigdy nie mialem z tym problemow, jak i ja, jak i moj organizm, nigdy nie mielismy wielkich problmow, jedynie slaba odpornosc od zawsze, odkad pamiecia potrafie siegnac, moja odpornosc, to moj czuly punkt, zawsze byl i nadal jest. ...ale raczej nie jest to spowodowane brakiem snu lub siedzeniem przed komputerem.
______________________________________________________ BRAVERY CALLS MY NAME
kovalson [Usunięty]
Wysłany:
2008-12-03, 01:32
Haha dobre... niektorzy mnie tutaj miazdza, fajnie jest nie byc uzaleznionym nie ? Tez tak kiedys mowilem, tez mowilem ze to glupota i wogole zaje***cie wszystko mozna z tego wyjsc. Teraz zmieniam zdanie w 100%. Jestem programista, pracuje na zlecenia w domu, a jak nie pracuje to sie opier***** czyli i tak koduje, programuje bo to moje hobby, zajecie, nie moge bez tego zyc. Spedzam jakies 18h "dziennie" nonstop przed laptopem + redbull czy burn i płatki nestle to jest power mozesz siedzec 5 dni nawet max na takim haju ze ja pier****. Nie wiem nie sprawdzlaem jeszcze. Czas jaki przeznaczam na sen sa to jakies 2 do 4 godzin.
Probowalem to jakos ograniczyc ale po prostu nie moge, nie moge i tyle... to juz nie jest smieszne, czasami nawet tragiczne omfg.
Wiek: 36 Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2978 Miasto: Wrocław
Wysłany:
2008-12-03, 01:48
kovalson, znajdź sobie jakąś kobietę najlepiej . Mój chłopak jest informatykiem i mieszka z dwoma kolegami od siebie ze studiów. Jeden z nich w ogóle nie wychodzi z domu. Nie dość, że cały dzień siedzi w piżamie to jeszcze nie ma jakichś większych potrzeb. Gdyby go zamknąć w klatce z komputerem i dostępem do Internetu od czasu do czasu rzucając mu coś do jedzenia on wciąż byłby szczęśliwy . Jak dla mnie to jest tragedia .
Niektórzy marnują swoje życie przed kompem, bolesne.
Wiek: 36 Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2978 Miasto: Wrocław
Wysłany:
2008-12-03, 22:04
Krzysiek, pewnie, że próbowali. Nawet na moich oczach! Ale niestety, nie wyszło. Przecież nikt go na siłę zmuszać nie będzie, prawda? Bo to nie ma sensu. Jemu w sumie jest tak dobrze i co poradzisz?
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).