teraz coś może ode mnie. z tego co zażywałam mogę wymienić: rozmaite rodzaje psychotropów, często w dziwnych miksach i dawkach, egzotyczny w Polsce narkotyk 2C-B (w postaci tabletek) który wtedy przedawkowałam strasznie i nie polecam na przyszłość przedawkowywania halucynogenów. Konopie palę kiedy są w moim zasięgu, amfetaminę wciągam równie często - kiedy jest to biorę, a kiedy nie ma to nie biorę, specjalnie nie zabiegam o to, nie załatwiam sobie specjalnie. Pigułki excstasy również. Z leków przecibólowych poltram, tramal. i teraz pytanie - po co to piszę, żeby się pochwalić, że jestem fajnym ziomkiem, bo nim nie jestem. Jestem osobą, która ma słabość do używek, ale jednocześnie potrafi odmówić, gdy częstują ją czymś dziwnym, lub tym, czego akurat nie chce. O tyle to ciekawe, że ja w ogóle nie piję alkoholu. nie lubię alkoholu. W klubie potrafię świetnie się bawić mając tylko wodę mineralną, nawet bez dodatku amfetaminy czy czegoś.
może tu chodzi o to, że jedni wolą alkohol, inni narkotyki?
nie jestem uzależniona pomimo kosmicznych dawek wszystkiego, które próbowałam i zażywałam. dlaczego? nie lecę jak ćpun do każdej apteki żeby sobie kupić DXM i efedrynę, nie grzebię w pojemnikach na stare leki, nie okradam rodziców z tabletek. Nie kupię sobie zielska, gdy mam do wyboru zielsko lub jedzenie.
godson90
Wiek: 45 Dołączył/a: 05 Sie 2007 Posty: 658
Wysłany:
2007-10-15, 09:22
ale wiekszosc ludzi jednak uwaza ze narkotyki sa zle. Narkotyki sa tak samo zle jak alkohol.
Jak juz wczesniej pisalem ja wole oplywac w dymie niz pic alkohol...
chyba niekoniecznie ._______. Rok temu dostawaliśmy ulotki dotyczące gimnazjum: jak możemy się czuć i czego nie możemy tam robić. Pisali też o tym, dzięki czemu możemy stać się "fajni" inaczej, czyli o narkotykach i alkoholu. Napisali tam, że alkohol jest najgorszy, więc się z wami nie zgodzę. Wolę wierzyć w głupią ulotkę rozdawaną wszystkim szóstym klasom niż niektórym ludziom z forum
godson90
Wiek: 45 Dołączył/a: 05 Sie 2007 Posty: 658
Wiek: 36 Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2978 Miasto: Wrocław
Wysłany:
2007-10-16, 11:13
Cashee, ale spójrz na to wszystko z biologicznego punktu widzenia, bo chyba tylko na podstawie tego właśnie można stwierdzić co jest gorsze, prawda?
PoŁaMaNyLuDziK [Usunięty]
Wysłany:
2007-10-16, 12:35
ja bylem uzalezniony, tzn ciagle jestem, narkomanem jest sie juz przez cale zycie, ale da sie z tego wyjsc jak sie chce, ale wg mnie trzeba spasc na samo dno i walno ryjem o to dno, aby ujzec ten syf co sie zrobilo w swoim zyciu. Mysle, ze bez bolu nie ma radosci i trzeba wszystko przezyc
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).