Jeżeli ktoś wyraża swoją opinie i używa wulgaryzmów ,żeby wyrazic swoje emocje czy myśli ,to czemu nie?
Przez durne standardy i stereotypy ?
Oczywiscie jak idzie jakiś "patol" w dresach,saszetce na szyi i bluzga jak najęty to nie jest to ani mądre,ani fajne ;]
Jeżeli nasze posty pomogły rozwiązać Twoje problemy możesz odwdzięczyć się, udostępniając link do tego forum na swoim blogu, fanpejdżu lub stronie!
Nie zapomnij kliknąćlubię to!na facebooku.
Zgadzam się ze stwierdzeniem, które wygłosił kiedyś mój kolega. Są tacy ludzie, którzy inteligentnie przeklinają. Po prostu w swoje wypowiedzi umiejętnie i zgrabnie wplatają "k*rwa" czy "ja p**rdolę". A są tacy, którzy tej zdolności nie posiadają i w ich ustach wulgaryzmy brzmią... źle.
Kiedyś nie mogłam się oduczyć przeklinać, ale obecnie całkiem nieźle mi idzie, po prostu zamieszkałam z ludźmi, którzy nie klną, więc nie chcę wyrażać się rynsztokowo, bo może tego nie lubią. Ale nie oduczyłam się całkiem, w myślach dalej rzucam mięsem. Po prostu na głos nie wypowiadam.
W towarzystwie czasami, jak wpadam w fazę "rozchamienia". A tak to tylko pod nosem
Zgadzam się z moimi przedmówcami, że czasem zgrabnie wrzucone przekleństwo wręcz ubogaca wypowiedź. Podobno poeta Antoni Słonimski potrafił przeklinać przez 3 minuty nie powtarzając ani jednego wyrazu.
Ja kiedyś nie wyobrażałem sobie przekleństw z moich ust... No ale teraz przeklinam. Jak ktoś mnie zdenerwuje to bardzo przeklinam. Przy rodzicach, oraz domownikach i w towarzystwie znajomych. Ale np. przy dalszej rodzinie, sąsiadów oraz to nie przeklinam. Chyba że coś mi się wypsnie Przy nauczycielach nigdy.
Jak mam ochotę to sobie przeklinam. Nie robię tego u lekarza, podczas rozmowy z panią w sklepie, czy na uczelni.
ailischia Blogger.Klub
Dołączyła: 27 Sie 2013 Posty: 32
Wysłany:
2013-08-29, 17:58
W chwilach mega złości - ok, ale nie jako przecinek,
Pamiętam, jak za czasów nastoletnich wkręciło się mi i przyjaciółce, przeklinanie - opowiadałyśmy coś miedzy sobą i ciągle wulgaryzm, na szczęście "ogarnęłyśmy się" i zaprzestałyśmy:) ech te czasu nastoletnie
Sposób wyrażania emocji jak każdy inny. Osobiście nie mam nic przeciwko, ale sama przeklinam jedynie od czasu do czasu. Gdy ktoś stosuje przekleństwo jako przecinek, to już zaczyna mnie drażnić. Ale ogólnie - każdy ma swój charakterystyczny sposób mówienia i nie chcę tego oceniać. A od brzydkiego słowa jeszcze nigdy nikomu uszy nie odpadły.
______________________________________________________ Zapraszam do spróbowania:
Wszystko ma swój umiar. Ja sam osobiście klnę, ale to nie jest główny sposób wyrażania moich myśli. Potrafię się obyć bez tego. Jednak uważam, że czasem dodają charakteru wypowiedzi.
Staram się nie przeklinać, ale męskie towarzystwo w pracy, czasem powoduje, że się nie da inaczej. opczywiście, nie robimy tego jako przerywnik w kiażdym zdaniu, tylko w chwilach głębokiego zburzenia, nie udanym zagraniem w danym projekcie.
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).