jakąś tam (wprawdzie jedynie bardzo ogólną) informacją dla moich czytelników
ale jaką informacją? Co ona przekazuje czytelnikowi? że Twój blog nie jest popularny, bo w cztery lata wygenerował zaledwie 60 tysięcy odsłon?
Jeden raz taki licznik zrobił na mnie wrażenie. Na jednym z blogów urodowych zmieniał się co sekundę o 1-2 odsłony a było ich już ponad milion. Dosłownie jakby sekundy w godzinie odliczał a nie przejścia na blogu.
Jeżeli nasze posty pomogły rozwiązać Twoje problemy możesz odwdzięczyć się, udostępniając link do tego forum na swoim blogu, fanpejdżu lub stronie!
Nie zapomnij kliknąćlubię to!na facebooku.
Imię: Arek
Wiek: 46 Dołączył/a: 24 Sie 2014 Posty: 35
Wysłany:
2014-09-10, 11:30
Cytat
ale jaką informacją? Co ona przekazuje czytelnikowi? że Twój blog nie jest popularny, bo w cztery lata wygenerował zaledwie 60 tysięcy odsłon?
No trochę mi poszło po piętach, dla mnie jest to aż 60 tysięcy odsłon (niektórzy z zaprzyjaźnionych ze mną blogerów w porównywalnym czasie zdobywają jeszcze mniej odsłon) i przyznam się, że mimo, że nie jestem młokosem jara mnie jak licznik zaiwania i przekracza np. 50 tys. odsłon. Teraz czekam aż nabije mi pierwsze 100000 Ale pod naciskiem argumentów większości zlikwidowałem liczniczki z moich jeszcze bardziej niszowych produkcji (gdzie jak na razie nie ma prawie żadnych odsłon i treści też nie za wiele).
U niektórych widywałem zamiast tradycyjnego licznika listę z informacją z ile i z jakich krajów jest wejść. Jeśli ktoś pisze na tematy niszowe ale mogące wzbudzać zainteresowanie za granicą (tłumacz google sprawia że nie trzeba pisać po angielsku aby mieć niepolskich czytelników) to taka lista może być elementem imponowania czytelnikowi. No bo wprawdzie blog ma 7 tysięcy obejrzeń ale 2 tysiące z Kanady więc... coś tu musi być ciekawego.
W zasadzie liczniki odwiedzin na wielu blogach są traktowane jak stałe elementy krajobrazu.
dla Ciebie - aż, dla innych - tylko/zaledwie. Mam dostęp do statystyki jednej blogerki, która po opublikowaniu notki jakiś czas temu miała w pierwszy dzień 14 tysięcy odsłon a w drugi 20 tysięcy (według GA, blogger pokazał ponad 30 tysięcy pageviews w obu dniach).
Takie jednorazowe skoki potrafią czasem mocno przekłamać statystki.
Zaciekawiony napisał/a:
No bo wprawdzie blog ma 7 tysięcy obejrzeń ale 2 tysiące z Kanady więc... coś tu musi być ciekawego.
Liczba odwiedzin/odsłon może być interesująca dopiero po zestawieniu z innymi danymi. Co z tego, że mam ponad 1000 wejść w miesiącu ze strony z pytaniami, skoro średni czas wizyty wynosi tylko 25 sekund (a średni czas dla strony ponad 2:40)?
Jeżeli nasze posty pomogły rozwiązać Twoje problemy możesz odwdzięczyć się, udostępniając link do tego forum na swoim blogu, fanpejdżu lub stronie!
Nie zapomnij kliknąćlubię to!na facebooku.
Imię: Arek
Wiek: 46 Dołączył/a: 24 Sie 2014 Posty: 35
Wysłany:
2014-09-16, 23:46
W sumie przekonaliście mnie do tego, że licznik jest zbędny, obiecuję, że jak będę miał na nim ponad 100 tys. wyświetleń to go skasuję, ostatnio miałem 600 odsłon bloga w ciągu godziny, co zrobił pewnie jakiś bot, więc rzeczywiście obraz na liczniczku nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością.
Jak widzicie siła przyzwyczajenia to coś przeciwstawnego modzie:)
(tłumacz google sprawia że nie trzeba pisać po angielsku aby mieć niepolskich czytelników)
Zaciekawiony: wiem, że to trochę nie na temat, ale czytałeś kiedyś swojego bloga przetłumaczonego przez Google Translator? GT daje pojęcie orientacyjne o blogu, ale jeśli chcesz, żeby czytali Cię za granicą, to musisz pisać w języku docelowym. Po polsku dotrzesz tylko do Polonii, oczywiście niemała społeczność, ale trochę inny target.
Teraz na temat: licznik zawsze wydawał mi się pretensjonalny po prostu. A już zupełnie odstraszają mnie te ustrojstwa, co gdy tylko wejdę na stronę, od razu pokazują: "Gość z Warszawy przegląda tę stronę ileśtam sekund temu..." Od razu czuję, jak CIA mnie namierza, i daję dyla.
Co do map, jestem bardziej tolerancyjna, bo mapy wydają mi się bardziej estetyczne... Choć ostatnio dążę do minimalizmu. Wywalę chyba Obserwatorów i wywalę klawisz "Like". Sama klikam w niego na innych stronach tylko od wielkiego dzwonu, więc nie wiem, dlaczego mam straszyć nim czytelników.
Nie jestem jakąś mega blogerką, więc ja mam licznik i właściwie zwracam na niego uwagę. Ja lubię wszelkie statystyki i sprawozdania z wejść na mojego bloga, więc na pewno się go nie pozbędę.
Jeżeli nasze posty pomogły rozwiązać Twoje problemy możesz odwdzięczyć się, udostępniając link do tego forum na swoim blogu, fanpejdżu lub stronie!
Nie zapomnij kliknąćlubię to!na facebooku.
Licznik odwiedzin ? dla mnie to tandetne i chyba nigdy nie zamieszczę tego nigdzie gdzie się podpiszę w sieci. Tak jak wyżej napisane, służy to chyba jedynie pochwaleniu się- a trzeba mieć czym. Z kolei kiedy już masz powód by być z czegoś dumny to ten licznik też nie jest potrzeby, bo wgląd masz zawsze w swoim "zapleczu"
______________________________________________________ Szukasz czegoś ciekawego ? Wpadaj na www.ielgrey.pl
Imię: Marta
Dołączyła: 14 Paź 2014 Posty: 45 Miasto: 3miasto
Wysłany:
2014-10-17, 19:40
Póki co mam licznik odwiedzin, ale zastanawiałam się, czy go nie usunąć. Z tego względu, że nie są to dla mnie wiarygodne dane. A tym bardziej utwierdziłam się w tym, czytając ten wątek. Muszę któregoś dnia usiąść do GA. Trzeba go jakąś podpiąć pod bloga tak? czy raczej bloga do GA?
Jeżeli nasze posty pomogły rozwiązać Twoje problemy możesz odwdzięczyć się, udostępniając link do tego forum na swoim blogu, fanpejdżu lub stronie!
Nie zapomnij kliknąćlubię to!na facebooku.
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).