Wszyscy tak mówią. A tak konkretnie, do czego się przydaje? Jeśli na swoim blogu piszę o pierdołach, bo chcę pisać o pierdołach w bardzo pierdołowaty sposób, a któś umieści w komentarzu elaborat dot. tego, że powinienem zmienić tysiąc rzeczy, to, stosując się do zaleceń krytyków - dalej będę prowadził swój blog?
Bo taka krytyka pozwala wskazać nam to, co robimy źle, co robiąc dobrze może nam przynieść czytelników...
No nie wiem, jeżeli będziesz pisał bloga o pierdołach i nie będzie on się podobał nikomu, to w zasadzie po co go tworzyć? każdy kto zakłada publicznego bloga chce, żeby był on czytany, inaczej można sobie pisać do szuflady.
Albo wyjaśnij mi, po co tworzyć takiego bloga? Ja nie mówię o krytyce typu: "Kominek sprzedałeś się, bo na Twoim blogu są reklamy" - to normalne i prawidłowe, że bloger zarabia na swoim dziele... na chleb mieć musi
Mam na myśli np komentarze sugerujące zmianę układu, czcionki, kolorów, żeby się np. lepiej czytało.
każdy kto zakłada publicznego bloga chce, żeby był on czytany
Tak, ale nie każdy chce być kolegą z każdym.
Cytat
No nie wiem, jeżeli będziesz pisał bloga o pierdołach i nie będzie on się podobał nikomu, to w zasadzie po co go tworzyć?
Bo będzie się podobał mi, a ja będę chciał go tworzyć.
Cytat
Mam na myśli np komentarze sugerujące zmianę układu, czcionki, kolorów, żeby się np. lepiej czytało
To są uwagi dotyczące strony technicznej bloga. I choć jest pewnie bardzo ważna, to bloga tworzy przede wszystkim bardzo specyficzna, subiektywna treść.
A czemu obstawiłeś, że ten każdy będzie wchodził, żeby krytykować?
Stronę techniczną też można krytykować. Możesz mieć najlepszą treść świata, ale jak to będzie np. biały tekst na ciemnym granatowym tle i migające elementy, to nikt tego nie będzie czytał
Imię: Gosia
Dołączyła: 25 Sie 2014 Posty: 60 Miasto: Bydgoszcz
Wysłany:
2014-08-26, 13:51
Komentarze, jak to komentarze, wiadomo nie każdy musi być pozytywny, choć najmilej sie je czyta, pod własnym adresem.
Ale nawet te negatywne, o ile nie są obrażające, obsceniczne, bywają motywujące do delikatnej zmiany kierunku myślenia.
Sama na swoim blogu mam tylko pozytywne komentarze od nieznajomych mi ludzi (znajomi i rodzina gorzką prawdę walą mi prosto, między w oczy, oszczędzając sobie publikacji) za co im dziękuję .
Jednak jak czytam blogi zrzeszające "kółka wzajemnej adoracji" i same ochy i achy w komentarzach (po przejechaniu kilku widać całe rozmowy słodko pierdzące i to przy każdym poście), to jedyne co mam ochotę zrobić, to wyjść z bloga i więcej tam nie wracać.
Ale najczęściej to są blogi małych nastolatek, opisujących z przejęciem: "dziś w szkole dostałam jedynkę, ale żenada nie? Piszcie w komciach"* wiec wiele nie tracę
* oznajmiam, że przytoczona przeze mnie sytuacja jest jedynie wytworem mojej bujnej wyobraźni, jeśli jednak kogoś uraziłam, przepraszam!!!
Nie wiem po co wchodzisz na blogi nastolatek hehe żart
Ja tylko raz skomentowałam na cudzym blogu z oficjalnego konta mojego bloga - więcej tego już nie zrobię. Nie chodzi o to, że wstydzę się czegoś, ale jakoś to nie pasuje... nie wiem czemu
Imię: Gosia
Dołączyła: 25 Sie 2014 Posty: 60 Miasto: Bydgoszcz
Wysłany:
2014-09-02, 08:51
Cytat
Nie wiem po co wchodzisz na blogi nastolatek hehe żart
A... na Facebooku weszłam do kliku grup, a tam często pod moim wrzuconym linkiem, komentarz z zaproszeniem na bloga, fanpage'a itd.
A wchodzę tam dla zorientowania się, kto mnie błaga , czasem nawet nastolatki piszą z sensem, i całkiem fajnie się czyta
Ja przywiązuję naprawdę ogromną wagę do tego, co się u mnie pisze. Skrobię tego swojego bloga dla ludzi, a nie dla własnej fanaberii, więc to co mówią z automatu jest dla mnie priorytetem. Wnikliwie czytając co się pod wpisami pisze można wywnioskować (o ile nie jest najzwyczajniej napisane wprost) czego oczekują czytelnicy i wyjść naprzeciw ich potrzebom.
Oczywiście, jako niegdyś bardzo zaangażowany troll z łatwością odrzucam wypowiedzi w jawny sposób szydercze czy zbyt głupie, aby mogły być prawdziwe.
Dodatkowo, jako że głównie piszę poradniki, komentarze pod danym wpisem często naprowadzają mnie na dodatkowe problemy ludzi, którzy próbują się zaangażować w temat. Przechodzenie obojętnie koło tego rodzaju wpisów po prostu kłóci się z moją ideą tego bloga.
Ja przywiązuję naprawdę ogromną wagę do tego, co się u mnie pisze. Skrobię tego swojego bloga dla ludzi, a nie dla własnej fanaberii, więc to co mówią z automatu jest dla mnie priorytetem.
Ja podobnie. Komentarze są dla mnie bardzo ważne, bo są wiadomością zwrotną. Mogłabym dalej pisać pamiętniki czy opowiadania do szuflady, ale w końcu przestałam to robić, bo nie było feedbacku A ja go potrzebuję. Artystyczna część mojego życia jest ważna, ale sens ma tylko wtedy, gdy ma odbiorców.
I ostatnio przyznać muszę, zniechęciłam się prowadząc mój blog z książką, bo wiem, że ludzie go czytają, ale kompletnie nie komentują. Idea się zatem rozmyła, bo moim celem było współtworzyć blog z ludźmi, razem kombinować nad dalszą akcją czy bohaterami, a wygląda to tak, że moi "widzowie" siedzą z colą i chrupkami przed monitorem i tyle z fun'u mojego i ich
A komentarzy w stylu "Fajny blog, zapraszam na swój....www" w ogóle nie zatwierdzam.
Ach i jeszcze jedno: z racji tego, że bardzo lubię czytać blogi (pieczołowicie wybieram) na których są opowiadania, książki pisane przez autora blogu, mam tendencję- w całkowicie dobrej wierze- do wyłapywania błędów i czasem piszę do autora prywatną wiadomość, co można poprawić;)
Raczej nie umieszczam tych "znalezisk" w komentarzach, żeby autor nie poczuł się ośmieszany lub nie myślał, że robię to złośliwie.
Ale gdy widzę na reklamach blogów -zwłaszcza nastolatek- notkę "KONIECZNIE ZOSTAW KOMENTARZ!" lub "KOMENTARZ MILE WIDZIANY" to zastanawiam się, czy mogę napisać "Blog jest do bani" i to też będzie OK? ;p (zwłaszcza, że wiele blogów nie ma funkcji zatwierdzania komentarza, tylko od razu jest on publikowany).
nie przytłacza mnie brak komentarzy. prędzej ich głupota
oczywiście, że lubię jak ktoś mi napisze, że mam ładne włosy, czy świetne czasy, czy że moje spostrzeżenia odmieniły jego życie w ogóle lubię gadać, dyskutować, dzielić się swoimi refleksjami, odpowiadać na pytania.
lubię widzieć, że mam nowy komentarz, chociaż z drugiej strony często powoduje to u mnie niepokój i lęk przed hejtem. nie to że jestem wrażliwa na konstruktywną krytykę. jestem wrażliwa na chamstwo.
brak komentarzy mnie nie rusza dopóki widzę, ze są jakieś wyświetlenia notki ja czytam mnóstwo blogów regularnie, a komentuję tylko garstkę i też nie każdą notkę, bo czasami no nie ma nic sensownego do napisania, to po co pisać. m.in. dlatego lubię czytać blogi, z których autorami zupełnie się nie zgadzam, bo przynajmniej jest o czym podyskutować.
Komentarz świadczą o faktycznym zainteresowaniem tematem i pomagają zainicjować jakąś dyskusję.
Jeśli ich nie ma? Trudno. Świat się nie zawali Może treść nie była wystarczająco ciekawa lub temat był już na tyle manglowany, że nikt nie chce się powtarzać
Wiele osób z zewnątrz takie jak firmy z którymi chcemy współpracować zwracają uwagę czy faktycznie coś się u Nas dzieje i czy jest jakieś zainteresowanie. Im więcej komentarzy tym lepiej
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).