Tym, co nam serwuja w fastfudach naprawde trudno sie najesc. Ostatni raz jak bylem w mcdonaldzie, to wydalem pieniadze na trzy bigmaki(najwieksze co mozna bylo zamowic) i mialem ochote kupic cos jeszcze - ale funduszy zbraklo. Na szczescie.
Juz lepiej wybrac sie do biedronki i kupic chleb krojony za zlotowke + jakies kabanosy(no chyba, ze ktos traktuje fastfud jako rozrywke).
______________________________________________________ BRAVERY CALLS MY NAME
Pomogła: 30 razy Wiek: 41 Dołączyła: 01 Maj 2008 Posty: 875 Miasto: z DNA
Wysłany:
2010-11-03, 14:34
a ja nadal uważam, że McDonald jest ohydny. W KFC od ponad roku tez coraz gorzej - drożej za mniej.
No ale ja aktualnie kupuję tylko sałatki i szczerze powiedziawszy najbardziej mi smakuje właśnie ta z McDonalda - to JEDYNA jadalna rzecz, która mi tam smakuje i jednocześnie to jedyne mc-żarcie, które im się udało.
reszta to kotlet mielony wsadzony w wypchaną powietrzem bułkę bez niczego poza tym - to lepiej w domu zrobić ze schabowego w zwykłej bułce z masą warzyw
Tym, co nam serwuja w fastfudach naprawde trudno sie najesc
Wiem, że trudno, ale za tę cenę mogłaby iść do knajpy na piwo i pizze, a jeszcze by jej została kasa na książkę czy jakiś film. Co kto woli. Nie ma co popadac w skrajności i
m@tarci napisał/a:
Juz lepiej wybrac sie do biedronki i kupic chleb krojony za zlotowke
bo aż takie oszczędzanie nie ma sensu. Zresztą, nie potrafię sobie wyobrazić dnia np. bez czekolady.
teneniel napisał/a:
No ale ja aktualnie kupuję tylko sałatki i szczerze powiedziawszy najbardziej mi smakuje właśnie ta z McDonalda
to muszę spróbować, jak kiedyś tam będę.
______________________________________________________ Nic na siłę. Weź większy młotek.
Ja tam lubię sobie czasem podjeść w MC Chociaż wszystko drożeje, cheesy już po 3,50 . Niezdrowe, niezdrowe, a co jest zdrowe? Sól drogowa w żywności, wszelakie ulepszacze w mięsach i pieczywie. Gdzie nie spojrzeć syf. I gdzie ta zdrowa żywność? Z umiarem, na dobrego maca można się czasem skusić
Mc jest okej pod względem smaku, ale na krótką metę. Dwa dni z rzędu nie jestem w stanie tam zjeść obiadu. Po prostu pod koniec zestawu już smakuję kapciem, a następnego dnia nie mam już ochoty na mc i tak przez dłuższy czas na szczęście. Po pewnym momencie znowu kupuje tam kanapkę i po wszamaniu tracę ochotę na mc.
Ktoś kiedyś powiedział, że zamówić sałatkę w mc donaldzie, to tak, jakby poprosić kobietę lekkich obyczajów, żeby Cię przytuliła
jadam w mc donladzie, choć bardzo rzadko, kiedyś częściej, nawet 2-3 razy w tygodniu chodziło się na cheesburgera między zajęciami, 1 raz w tygodniu jadło się zestaw powiększony, itp. Ale teraz w sumie nie pamiętam, kiedy jadłam tam cokolwiek
wyjdzie mi na zdrowie ^.^
karmil Blogger.Klub
Imię: Kinga
Dołączyła: 04 Mar 2012 Posty: 25
Wysłany:
2012-07-31, 21:29
kiedyś jadałam w mc częściej, teraz zdecydowanie wole kfc (longery ^^ ), jak do mc to tylko na lody .
ale i tak rzadko ma okazję jadać w fast food'ach, bo mieszkam w dziurze ( to ma swoje plusy jak widać xd )
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).