Nie do konca sie z tym zgodze, idealny modle szkoly zaburza takie cos jak, slabi uczniowie, biedni uczniowie, dzieci z patalogicznych rodzin/otoczen i niepelnosprawni, to oni psuja wszystko i nie jest to moje zdanie, lecz wielu wysoko postawionych ludzi, ktorzy sa m.in. od tego czy polepszy sie cos w tych cholernych polskich szkolach czy nie.
______________________________________________________ BRAVERY CALLS MY NAME
Kiedys slyszalem ze ktos wymysli tak, ze wszystkie szkoly ktore sa razem czyli pod=gim/gim=lo, zostaly podzielone tak, by nie bylo podstawowek razem z liceum w jednym budynku, tylko by bylo tam gimnazjum, to dopiero pomysl.
Raczej wydaje mi sie to az sadystaczne dac dzieci do tych oszolomow z gimnazjum, liceum juz byloby dla nich bezpieczniejsze i taki licealista raczej nie przejalby sie takim dzieciakiem z 4 czy 6 klasy.
Ale to bylo dawno i nieprawda, choc pomysl powalajacy, jak wszystkie inne zreszta, nawet u nas chcieli tak zrobic, tylko dyrektor najwiekszej szkoly, powiedzial ze tam od zawsze bylo lo i podstawowka i tak zostanie, inne szkoly przy tym nie mialmy pola do manewru i jest jak bylo, tyle ze z gimnzjum wywalaja liceum po latach. ...nie zaluje sa jeszcze 2 i 3 klasy, wiec jeszcze nudno w szkole nie bedzie za mojej kadencji P:
nie wiem czy tylko ja tak uwazam, ale temat chyba troche sie juz wyczerpal, choc mzemy popisac jeszcze troche o jablkach i chipsach
______________________________________________________ BRAVERY CALLS MY NAME
Pomogła: 12 razy Wiek: 36 Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2978 Miasto: Wrocław
Wysłany:
2008-10-09, 06:21
Ja byłam w gimnazjum, ale za czasów, że jeszcze wtedy nie było tak źle . W moim budynku była i podstawówka, i gimnazjum, i rzeczywiście jedno od drugiego było dość wyraźnie oddzielone. Choć w gimnazjum wtedy nie było tych wszystkich oszołomów i można było normalnie chodzić po korytarzach bez strachu, że wyskoczy nagle jakiś potwór i porwie dziecku śniadanie .
że wyskoczy nagle jakiś potwór i porwie dziecku śniadanie
rotfl u nas jest jeden taki, jeden z wiekszych cwaniakow w szkole, chyba tylko ja jem przy nim kanapki, ale pic to juz nie pije, bo jakby sie uwzia to meczylby mnie do konca zycia o te picie.
Jakby nie patrzec, uzywki byly zawsze, nawet za czasow mojego ojca, on sam zreszta palil w wieku 15 lat, tyle ze ludzie mmysleli od czasu do czasu, teraz to przychodzi z trudem, nawet tzw. dobrym i przykladowym uczniom.
______________________________________________________ BRAVERY CALLS MY NAME
ja osobiście nie kupuje nic w sklepiku szkolnym nie ma tam nawet wody niegazowanej tylko sam gazowany syf który zawiera same barwniki glutaminiany-sra...ny etc. czyli jednym słowem nic zdrowego o jogurtach zapomnijcie w zamian za to dostaniecie jakies chipsy... paranoja dlatego wychodze sobie na przerwie do sklepu tam kupuje troszke owocow, jogurt i cos normalnego do picia np. wode
szczerze szkole sklepiki może i maja jakies plusy ale wiekszosc produktow oferowanych przez szkolne sklepiki to same niezdrowe rzeczy oczywiscie od czasu do czasu mozna sobie pozwolic na cos "niezdrowego" ale codzienne objadanie sie batonami i bułkami słodkimi do niczego nie prowadzi.. pozniej mowia ze polacy zblizaja sie do amerykanow a coraz wiecej dzieci ma otylosc ale jak tu nie miec otylosci skoro na kazdym kroku atakuja nas bomby kaloryczne!? to nie tylko wina dyrektorow placowek ze nie kontroluja co oferuja szkolne sklepiki ale rowiez rodzicow ktorzy coraz czesciej ida na latwizne i przyzwyczajaja dzieci do niezdrowego zarcia np do McDonalds'a...
dobra juz koncze ten swoj wywod, bo na sama mysl o tych wszystkich bombach z opoznionym zaplonem jakie wnosi w nasze zycie np. sklepik szkolny to skacze mi cisnienie, wiec basta!
______________________________________________________ pi***ol kraj, myśl o wszechświecie...
Imię: Katarzyna Pomogła: 3 razy Wiek: 32 Dołączyła: 12 Lut 2009 Posty: 458 Miasto: Kraków
Wysłany:
2009-04-04, 10:12
Krzysiek napisał/a:
w moim LO dostaniesz wodę niegazowaną, kubusie, tymbarki i inne soki oraz jabłka i zwykłe bułki (z serem i pomidorem)
a u mnie oprócz tego są gruszki i sałatki (grecka, włoska). ale oprócz tego są też batony, precelki i lay'sy chociaż na te ostatnie nie ma aż takiego zapotrzebowania jak na kubusie, lizaki i sałatki
______________________________________________________ sława przemija, ale internet pozostaje na zawsze
~Ferb
o to chodzi, że oprócz zdrowych rzeczy są też te normalne ;>
miglu149 mm1
Imię: Piter Pomógł: 30 razy Wiek: 30 Dołączył/a: 21 Lip 2008 Posty: 2220
Wysłany:
2009-04-04, 10:58
Rok temu u mnie były sałatki, ale teraz "sklepikowa" odeszła i jest inna, więc i asortyment się zminił. Duże zapotrzebowanie jest na kanapki, bo po 5 lekcjach już ich w ogóle nie ma...
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).