Wiek: 33 Dołączyła: 16 Cze 2013 Posty: 32 Miasto: Kraków
Wysłany:
2013-07-17, 09:51
pierwsza randka to taka błazenada, na której każdy ma jakieś dziwne przekonanie o tym, że musi się spodobać, gadać o sobie jak najciekawiej i sprawiać jakiekolwiek wrażenie.
tymczasem ja doceniam najbardziej, kiedy facet słucha mnie z nieudawanym zainteresowaniem, zamiast próbować mi imponować tym, jakie ma poglądy itp.
bądźmy sobą i słuchajmy się na wzajem, wtedy będzie najlepiej.
najlepsza randka to ta całkowicie spontaniczna, kiedy spotykasz kogoś i wiesz, że kroi się coś bajkowego.
______________________________________________________ jestem specjalistką od spraw damsko-męskich. jestem perfekcjonistką - w życiu i w kuchni (gdzie odpoczywam). lubię pieprzyć. czytaj mnie więcej tutaj
zapoznanie, 5min i albo ktoś się komuś przypodoba albo nie
Z takim podejściem, to ja Ci życzę powodzenia. 1 randka bardzo często działa na zasadzie zastaw się a postaw się. 1 randka to nic innego jak gra pozorów, udawanie przed drugą osobą. "jak Ty ciekawie opowiadasz o wymianie wahacza w samochodzie.. opowiedz mi o tym więcej..." Nie oczekujmy, że po pierwszej randce od razu powiemy sobie "tak, to ten/ta".
Jak to się mówi, na randki chodzę na pierwszą, czwartą i piątą. Dopiero wtedy zaczynamy poznawać tę drugą osobę.
Idę aby przekonać się czy dziewczyna, która mi się spodobała z wyglądu, z prezencji, z energii, która od niej bije, po chwilowej rozmowie dalej będzie dla mnie interesująca i dalej będę miał ochotę na sex z nią.
SabinaG [Usunięty]
Wysłany:
2013-10-22, 09:13
Ja oczekuję, że facet mnie na pierwszej randce rozśmieszy. Jeśli nie, jest u mnie spalony. Proste
Becia91 [Usunięty]
Wysłany:
2013-10-22, 13:59
A ja bym chciała, aby jakiś czarujący mężczyzna porwał mnie na kolację w wytwornej restauracji i obdarował bukietem kwiatów. Na początek wystarczy
Bardzo się cieszę, że ten temat został odkopany; chciałam napisać dzisiaj na blogu coś o randkach, a wasze wypowiedzi zmusiły mnie do głębszej refleksji na ten temat
Pierwsza randka - najlepszy sposób, aby poznać drugą osobę. Dlatego, jak wspomniane już było wcześniej, odpadają wszelkie miejsca, które utrudniają konwersację (kino, kluby z głośną muzyką itp.). A poza tym, myślę, że wszystkie chwyty dozwolone, ważne, aby spędzić razem odrobinę czasu i pogadać.
Najgorsza randka - zdarzało mi się, że chłopak zapraszał mnie na randkę i umówiliśmy się w jakimś konkretnym miejscu na mieście. Wtedy padało pytanie: "Dokąd byś chciała pójść?", "Co byś chciała robić?". I zapada ta niezręczna cisza, gdyż obie strony boją się cokolwiek zaproponować, bo nie wiedzą, czy tej drugiej osobie to rozwiązanie będzie odpowiadać. Nie mówię, że chłopak, który zaprasza dziewczynę na randkę (albo dziewczyna chłopaka, różnie bywa) musi mieć zaplanowaną każdą minutę spotkania lub zaskoczyć ją/jego jakimś oszałamiającym pomysłem. Nawet zwykły spacer - to też randka.
Płacę za siebie. Nie widzę powodu, dla którego on miałby płacić za mnie. Jeżeli nie zaproponuje pokrycia kosztów randki, nie sprawi to, że straci w moich oczach. To normalne, że się nie znamy, nie jest moim mężem, żeby musiał pokrywać koszty mojego posiłku czy czegoś innego. Kwiaty byłyby bardzo miłe, ale nie są obowiązkowe, nie robią mi różnicy. Ot, taki miły gest, doceniłabym go. Ale przy pierwszym spotkaniu wolałabym się dowiedzieć czegoś o nim - o jego zainteresowaniach, spędzaniu wolnego czasu, poczuciu humoru...
Seks na pierwszej randce - dla mnie zdecydowanie nie, ten temat był poruszany teraz w innym wątku. Jeżeli ktoś ma na to ochotę, to proszę bardzo, może lubi. Mamy teraz wolność seksualną, nikt nikogo do niczego nie zmusza. Jeżeli zauważę, że chłopak wymaga od randki takiego zakończenia, to powiem mu, że mamy odrębne zdanie, to wszystko.
Dziwi mnie trochę, że często pierwsza randka jest ostatnim spotkaniem w ogóle. Możliwe, że druga osoba nam się nie spodoba pod względem ewentualnego spotykania się jako para, ale może być kandydatem na dobrego znajomego, nawet przyjaciela, i jeżeli była jakaś nić porozumienia, nie ma sensu jej zrywać. Może jestem naiwna pod tym względem, ale wierzę w przyjaźń damsko-męską.
Ponownie odkopuję
Pierwsza randka z Panem, którego poznałam całkiem niedawno (bo jak już wiecie, przecież znowu jestem singlem).
Zabrał mnie na długi porządny spacer po lesie w poszukiwaniu górki z starą, nieznaną kapliczką. Rozpadało się, ale uparliśmy się ją znaleźć - udało się.
Potem, tacy zmoknięci uciekliśmy na gorącą czekoladę i do kina.
Może banalne, ale upór i chęć pokazania mi czegoś, czego nie znałam, bardzo mnie ujęły.
Druga randka? Kolacja w marynarskiej tawernie z muzyką na żywo i świeczkami wbitymi w zawoskowane butelki. oczywiście znowu po intensywnym spacerze.
Polubiłam go
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).