Wiek: 33 Dołączyła: 16 Cze 2013 Posty: 32 Miasto: Kraków
Wysłany:
2013-08-11, 17:36
wraz z osiągnięciem pełnoletniości zaczęły mnie interesować powszechne używki i zaczęłam palić. paliłam jakieś 4 lata i moim osobistym sukcesem jest rzucenie tego cholerstwa raz na zawsze ;p myślę, że to kwestia mentalności i postrzegania świata, podejścia do spraw takich jak zdrowie, odżywianie i psychika, a dokładniej chęć rozwoju i ulepszania tych sfer. zresztą, całkiem niedawno poświęciłam temu całą notkę opisując, jak to się stało że zaczęłam palić i dlaczego tak łatwo udało mi się z dnia na dzień przestać.
______________________________________________________ jestem specjalistką od spraw damsko-męskich. jestem perfekcjonistką - w życiu i w kuchni (gdzie odpoczywam). lubię pieprzyć. czytaj mnie więcej tutaj
Imię: Kacper
Dołączył/a: 25 Sty 2013 Posty: 229 Miasto: Kraków
Wysłany:
2013-08-15, 15:06
Ja zaczałem mając 14 lat. Wtedy też zaczałem eksperymenty z innymi rzczami. Hm.. W sumie jest coś fajnego w paleniu i trudno rzucić. Przez 10 lat paliłem nałogowo, teraz w pracy nie pale ale za to w domu tak, więc tak połowicznie. Chciałbym kiedyś rzucić zupełnie.
Poszedłem do technikum i się zaczęło. Próbowałem już wcześniej, ale wtedy jakoś mnie nie wciągnęło. Gdy jestem sam, nie palę dużo, bo funduszy brak. W towarzystwie zawsze się od kogoś wyciągnie. Czy warto zaczynać? Niekoniecznie, ale też nie należę do osób, które specjalnie by się nad tym zastanawiały.
______________________________________________________ Zakurzony Blog
ja właśnie wróciłem z fajki, bo zacząłem rozkminiać forum (limity) i musiałem zapalić :cwaniak:hehe
zacząłem palić w pracy 7 lat temu, czyli miałem jakieś 23lata (nie kliknę w ankietę, bo nie ma dla mnie widełek, jestem poza skalą) jakoś tak samo wyszło rok temu rzuciłem i nie paliłem miesiąc
teraz w ramach oszczędności mobilizuję się do przerzucenia na elektronicznego papierosa i z czasem do rzucenia całkowicie, ale co z tego wyjdzie zobaczymy...
Nie lubię papierosów, bo śmierdzą. Najgorsze było dla mnie zawsze wyjście gdzieś z ludźmi w miejsce, gdzie siedzą palacze, albo z ludźmi, którzy palą, bo po przyjściu do domu wszystko nadawało się tylko do prania, bleeeeeeeee
Nie palę. Nie rozumiem ludzi, którzy palą nałogowo jeden po drugim. Nie chce nikogo obrazić, ale to debilizm. Nie dość, że śmierdzi, wkurza innych niepalących, to szkodzi i jest nieekonomiczne. W życiu w stanie nieważkości alkoholowej oczywiście popalałem dla zakręcenia w główce, ale tak to gardzę tym.
Imię: Gosia
Wiek: 34 Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 36
Wysłany:
2013-08-23, 18:38
Ja rzuciłam, cieszę się z tego jak dziecko z cukierka. Nałóg mną rządził, więc już jestem wolna
ailischia Blogger.Klub
Dołączyła: 27 Sie 2013 Posty: 32
Wysłany:
2013-08-29, 17:54
Mama kiedyś mi powiedziała, abym nigdy nie próbowała, bo ona tak zrobiła i się zaczęło
Jakoś nigdy mnie nie ciągnęło, nie próbowałam i jestem wolna
ponoć jak do 20 roku życia nie spróbujesz, to prawdopodobieństwo, że zaczniesz palisz, bardzo maleje
nie rozumiem tych co palą, ubrania śmierdzą, trzeba wychodzić, nieświeży oddech - nie, nie
Mama próbowała takie tabletki, spontanicznie zaczęła brać z koleżanką
Palisz i łykasz tabletki, palisz i łykasz, aż pewnego razu pali i jej nie smakuje! szok
dłuuugo nie paliła, ale pewnego razu sąsiadka ją namówiła... ech i popala, na szczęście nie tak jak kiedyś
whin Blogger.Klub
Dołączyła: 19 Sie 2013 Posty: 19
Wysłany:
2013-09-09, 20:15
Paliłam kilka tygodni, uznałam, że to nie dla mnie i do dziś przy tym obstaję. Naprawdę nie widzę w tym nic zachęcającego.
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).