Odkrywam go. Pisząc jakieś opowiadania, często zauważałem, że historie w pewnym momencie ruszały w swoją stronę. Sypał się plan, powstawały nieprzewidziane wątki. Podobnie jest, gdy tworzę post na blogu. Pomysł pojawia się w głowie, myślę nad wstępem, a potem wszystko samo się zawiązuje. Zawsze piszę w wordzie, czytam tekst kilka razy i poprawiam błędy, potem szukam zdjęcia i publikuję wpis
Zazwyczaj piszę to co myślę tu i teraz. Jutro już mógłbym inaczej na to spojrzeć. Wpis zazwyczaj powstaje w 30-40 min, czyli przez okres delektowania się kawą.
Ja zawsze wszystkie moje pomysły zapisuje w moim notatniku Wybieram temat na notkę i wypisuje rzeczy które chciałabym aby się tam znalazły. Ten system mnie nigdy nie zawodził i naprawdę pomaga mi ułożyć notkę od słowa do słowa taką jaką bym chciała.
Wszelkie graficzne rzeczy dodaje już na edytorze na blogu.
GoodByAccident [Usunięty]
Wysłany:
2014-03-11, 20:19
u mnie zazwyczaj post powstaje po tym jak ja jakiś przepis DIY wypróbuje na sobie i jestem pewna, że to jest coś co może przydać się innym. Czasem powstaną jakieś projekty do wydruku w chwili wolnej....jeśli wiem, że coś jest warte uwagi czytelnika staram się umieścić to na blogu.
Moje posty powstają bardzo często spontanicznie, piszę wtedy kiedy mam już zrobione i wybrane zdjęcia, tekst tworzę na bieżąco, choć czasem chciałabym, aby to co piszę było napisane wcześniej, zredagowane- niestety brak czasu na to nie pozwala
Przeczytałem kilka postów i widzę, że zawarte w nich spostrzeżenia są w miarę zbieżne z moimi, tzn: nie przedobrzać, pisać z pewną dozą improwizacji. Jednocześnie jednak chcę czytelnikom dać coś zwartego o w miarę czytelnym przekazie, a do tego wymagana jest pewna redakcyjna dyscyplina: zastanawianie się nad tym, co się chce wyrazić, nadanie tekstowi czytelnej struktury.
Jeżeli chodzi o sam temat posta, to chyba większość blogerów się tutaj zgodzi i jest to zasada uniwersalna, że łatwiej pisać o czymś, co nagle wynikło "w trakcie" jakiejś czynności("acha, o tym warto napisać!"), niż "na zawołanie". Czasami postępuję jak @17blackand29red, czyli zapisuję pomysł, jeśli nie mogę z niego od razu stworzyć wpisu, w jakimś notatniku (ale papierowym czy komputerowym zachowam dla siebie!), a potem odtwarzam z niego wpis. Chodzi o to, żeby się chociaż myśl przewodnia zachowała w czytelny dla mnie sposób, żebym ją potem rozwinął.
Zbieram spisane po kartkach/telefonach/ścianach pomysły do kupy i wybieram ten, o którym będzie wpis. Piszę jego ogólny szablon żeby nie pogubić myśli, a potem skracam/przerabiam. Na końcu sprawdzam czy się nadaje i wrzucam
W Open Writerze, by oszczędzić na Wordzie (bieda ciśnie ). Krótsze rzeczy w prostszych edytorach jak WordPad. Jak mi wygodniej. Nigdy najpierw w przeglądarce. Jakoś tak z przyzwyczajenia. Same teksty trzymam w jednym wielkim chaosie na dysku i pendrivie. Coś w folderach, coś na pulpicie... aż dziw, że na biurku mam porządek.
______________________________________________________ Zapraszam serdecznie na blog Kag in Books jak i na fanpage o tej samej nazwie. Piszemy o książkach, recenzujemy je, publikujemy własną twórczość i współpracujemy z wydawnictwami.
Blog: http://www.kaginbooks.blogspot.com/
Fanpage: https://www.facebook.com/kaginbox/
artoffoto WordPress.Klub
Wiek: 39 Dołączył/a: 21 Lip 2016 Posty: 23 Miasto: cały świat
Wysłany:
2016-12-05, 18:25
W Wordzie. Kopia wpisu zostaje u mnie na komputerze i będzie łatwiej w przyszłości z takiej kolekcji sklecić np. e-booka.
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).