no, ateiście w stylu: 'udowodnijcie' są bardzo dziecinni, co zrobić.
ale za to często mnie spotykają dialogi w stylu:
- czemu nie chodzisz do kościoła
- bo nie wierzę w boga
- z jakiego powodu?
- a jaki mam powód, żeby wierzyć?
- ...
i naprawdę nie jest to sporadyczne, to pytanie się nasiliło do stopnia, że katolicyzm jest pewnym standardem, dość denerwujące.
i naprawdę nie jest to sporadyczne, to pytanie się nasiliło do stopnia, że katolicyzm jest pewnym standardem, dość denerwujące.
rashell, no wiesz... Polska jest krajem katolickim. te pytania to zapewne, tylko i wyłącznie dlatego, że nie jesteś taka sama w sprawach wiary jak większość (narodu). i ludzie się dziwią. szczerze mówiąc sama nie wiem czemu. no bo co to za odmienność spotkać człowieka innego od siebie?
To chyba jedyne znane mi miejsce w internecie, gdzie rozmowa o wierze i ateiźmie nie zeszła na wzajemne udowadnianie sobie sensu wiary lub jej braku. Plus dla Was.
Poprzez przyjęcie chrztu w 966 r. (...) Mieszko włączył swoje państwo w zachodni krąg kultury chrześcijańskiej.
wiem, wiem: chrześciaństwo to nie tylko katolicyzm, ale katolicyzm to chrześcijaństwo. ale jednak, ateizm, czy inna religia nie "spod" chrześcijaństwa nie jest traktowana w naszym kraju za życzliwie. a szkoda . w końcu każdy ma prawo do wierzenia w co sobie zechce.
Zaproszone osoby: 4
Imię: Krzysztof
Wiek: 33 Dołączył/a: 18 Maj 2008 Posty: 3466 Miasto: R-ków.
Wysłany:
2009-09-06, 17:42
Hotaru napisał/a:
Cytat
Poprzez przyjęcie chrztu w 966 r. (...) Mieszko włączył swoje państwo w zachodni krąg kultury chrześcijańskiej.
To jest ogólnik, tak naprawdę chrześcijaństwo przyjął on i jego dwór, a proces nawracania polaków dopiero się rozpoczął To nie było, że ot tak wszyscy byli chrześcijanami
Hotaru napisał/a:
ateizm, czy inna religia nie spod chrześcijaństwa nie jest traktowana w naszym kraju za życzliwie. a szkoda . w końcu każdy ma prawo do wierzenia w co sobie zechce.
Szkoda, że nie jest jak dawniej np. przedwojennej Polsce. Wtedy to był miszmasz...
To chyba jedyne znane mi miejsce w internecie, gdzie rozmowa o wierze i ateiźmie nie zeszła na wzajemne udowadnianie sobie sensu wiary lub jej braku. Plus dla Was.
to i tak nie ma najmniejszego sensu, jest jednym wielkim docinaniem sobie, w ogóle nie lubię agresywnych ateistów a widzę na forach i demotach takich. nigdy też nie słyszałam o znajomych, którzy dzięki takiemu udowadnianiu by się nawrócili - bo dla jednych to kwestia wiary, dla drugich logiki i tyle.
może ja mam najlepszą postawę, bo mam to po prostu gdzieś, to temat na miarę gustu muzycznego
ale moja matka zawsze mi skwierczy o to, nazywa antychrystem i te sprawy
nie wiem też co będzie ze sprawą dzieci, boję się że brak ślubu kościelnego i chrztu wywoła burzę w mojej rodzince
ale jednak, ateizm, czy inna religia nie spod chrześcijaństwa nie jest traktowana w naszym kraju za życzliwie. a szkoda
nawet "spod" nie zawsze jest traktowana życzliwie. czasami człowiekowi aż ręce opadają, kiedy widzi katolickie dylematy w stylu: "co gorsze - ateista czy protestant?" człowiek nie krytykuje religii, tylko katolicką obrzędowość a już niektórzy na niego z krzykiem, że pewnie mrocznym ateistą jest.
a ateiści ignoranci (na ogół tacy do dwudziestego roku życia) też mnie rozbrajają. zwłaszcza z nieśmiertelnym, "zabijającym klina" hasłem: "boga też ktoś musiał stworzyć!"
ale w sumie wszyscy mają coś-tam za uszami, a głupcy zdarzają się w każdej grupie.
______________________________________________________ "people who don't need other people need other people to show them, that they are people who don't need other people" - terry pratchett
to nie internet psuje ludzi. to ludzie psują internet.
Wiek: 36 Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2978 Miasto: Wrocław
Wysłany:
2009-09-06, 23:18Re: Kościół.
lapavlo napisał/a:
A ja mam do was pytanie.. Chodzicie do kościoła? Regularnie? czy nigdy?
Ja chodzę do kościoła wtedy, kiedy "wypada", czyli na przykład w pierwszy czy drugi dzień świąt. Ale to praktycznie tylko dla świętego spokoju, bo inaczej to tato pierdziałby mi w nieskończoność nad uchem o to.
Cytat
czym dla was jest kościół, i czy wiara ma jakieś znaczenie w waszym życiu?
Kościół to tylko instytucja. Bóg i wiara to rzecz zupełnie osobna bo tego nie da się zamknąć w jakichś urzędowych papierkach i pieniążkach wrzucanych księdzu na tacę. Ona leży w naszych sercach i ewentualnie umysłach.
Pan Sleszyński
Wiek: 32 Dołączył/a: 18 Sie 2009 Posty: 58
Wysłany:
2009-09-07, 18:44
Wierzę w Boga. Do kościoła nie chodzę. Nie wierzę w kościół, w księży. Bóg niekoniecznie musi być taki jak został wykreowany przez Biblię (tak samo dekalog). Najważniejszą zasadą jaką należy przestrzegać brzmi "Bóg dał Ci życie i tylko Bóg może Ci je zabrać" (Jest to bodajże z relacji osób, które przeżyły śmierć kliniczną, bestseller).
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).