Forum Blogowe ^{17 lat!}

2013-09-13, 19:02

Wszyscy chłoniemy przekazy medialne, ale to od nas zalezy jak się do nich ustosunkujemy. Ja jestem w tej grupie, która reklamą zajmuje się zawodowo i przez to patrzę na nią jak na materiał do przeanalizowania, a nie jak na produkt, który mogę kupić.

2013-09-13, 20:39

______________________________________________________
nie radzisz sobie?

pomoc indywidualna oraz blogi i strony na zamówienie

zapraszam do przewodnika po forum oraz grupy Blogger Polska! na fb
Think before you post™ | ^_^ na każdego posta znajdzie się riposta™

Jeżeli nasze posty pomogły rozwiązać Twoje problemy możesz odwdzięczyć się, udostępniając link do tego forum na swoim blogu, fanpejdżu lub stronie!
Nie zapomnij kliknąć lubię to! na facebooku. :^^:

**Pomógł:** 4 razy Dołączył/a: 18 Lis 2012 Posty: 307

Właśnie obejrzałem ten film i zainspirował mnie do napisania notki

to tu się też wypowiem.

1. Po co ta kobieta, która pozywa McDonald's w ogóle tam chodzi z dziećmi (które mają masę zabawek stamtąd? ciekawe kto im je kupił...), przecież to rodzice decydują o swoich dzieciach (skłonny jestem uznać, że niektórzy Amerykanie rzeczywiście są dziwni

).
2. Zapach... no to chyba dobrze, że nawet zapach jest specjalnie dobrany, co nie? Dla mnie ten rodzaj marketingu to sztuka! Ktoś odkrył, że zapach w ten sposób działa na ludzi, przebadał, wprowadził - wow! W rezultacie tego ładnie i apetycznie pachnie - a to lubię w miejscu gdzie jem!

Najmniej podoba mi się to, że McDonald's się nie przyznaje do tych badań - zupełnie niepotrzebnie. Dla mnie to jest super. I nikomu nie szkodzi. (A w końcu mimo tego wszystkiego są ludzie, którzy nie lubią McDonald's i nie chodzą tam - nawet na tym forum się wypowiadali).

W ogóle każda ingerencja - jeśli nie jestem jej świadomy, a po zastosowaniu czuję się szczęśliwy - to co z tego? To dobrze! (nie ma znaczenia w naszym życiu nic poza tym co o tym myślimy). Wiem, że będę w tym pewnie odosobniony, ale tak uważam (ale spoko, też mam podejrzenia co do tego, że pochodzę z innej planety

). Jeśli się dowiem o "manipulacji" (chociaż skoro organizm tak reaguje, to to moim zdaniem jest natura, a nie manipulacja), to nie zareaguję - "O Boże! wykorzystano mnie (nie czuję się wykorzystany), co za straszne oszustwo!", tylko zareaguję ziewnięciem. Przecież nic się nie stało - zjadłem obiad, który naprawdę mi smakował i dzięki któremu poczułem się szczęśliwy

A że w rezultacie będę chodził tam częściej niż gdzie indziej? Cóż, ceny w McDonald's są mniejsze albo porównywalne z innymi restauracjami. A że jedzenie jest mniej zdrowe? (chociaż osobiście uważam, że nasz stosunek do każdej rzeczy, także żywności jest o wiele ważniejszy niż to czym ona jest obiektywnie - ale tu już wchodzę w moją filozofię, więc nie będę rozwijać

), więc nawet jak jest mniej zdrowe, to jedynie tego trzeba mieć świadomość.

A końcówka.... YYYYY? To że restauracja uszczęśliwia dzieci, bankierzy ukojną nasz lęk, a kosmetyki obudzą żądzę i że do szczęścia wystarczy otwarcie portfela, to tak źle???? EEEEEEE jestem kosmitą

bo ja uważam, że to dobrze.

Zaprawdę powiadam Wam, jeden jest cel życia: bycie szczęśliwym. Wszystko inne jest pochodnym tego celu (ktoś dba o prawa zwierząt ponieważ unieszczęśliwia go oglądanie ich cierpiących; ktoś ma dzieci i martwi się o nie, ponieważ dają mu szczęście, a ich krzywda go unieszczęśliwia; ktoś jada w McDonald's, ponieważ jedząc takie jedzenie czuje się bardziej szczęśliwym niż jedząc w jakiejś innej restauracji itd...). A wszystko co uszczęśliwia człowieka względnie zdrowego psychicznie jest dobre

Może więc jestem podatny na reklamy czy promocje, ale to nie ma żadnego znaczenia dopóki żyję czując się szczęśliwym

Blogger.Klub Dołączyła: 21 Paź 2013 Posty: 54

wydaje mi się, że jestem mało podatna na reklamy. Tak mi się wydaje. Bo przecież nie zdajemy sobie tak naprawdę sprawy, co one zrobiły z naszym mózgiem (xD)

W ogóle to takie przykre, że one potrafią lecieć po dwa- trzy razy (takie same) w ciągu godziny (a co dopiero w ciągu całego filmu). No normalnie na nerwy mi to działa. Czasami nawet czuję się przez nie zmęczona! No bo ile można słuchać tej samej melodii i tekstów w kółko (nawet gdy nie patrzysz w telewizor reklama daje Ci na głowę poprzez nachalny dźwięk i nie zawsze jest to zależne d Ciebie- nie możesz wyłączyć radia w autobusie i telewizora komuś, kto go ogląda). Oczywiście reklamy puszczają głośniej niż to, co leciało przed nimi i wtedy jest straszny hałas, trzeba przyciszać itp.

2014-01-19, 11:12

Myślę, że jestem podatny na reklamy... Może nie jest to na zasadzie "O, to było w reklamie na Polsacie, muszę to mieć!", ale przerwy w TV między filmami na pewno całkiem dobrze mieszają mi w głowie.

Poza tym twórcy reklam prawdopodobnie, po tylu latach zmagań, wiedzą, jak zrobić człowiekowi wodę z mózgu tak, żeby kupił on ich kilka razy droższy produkt. Np. nie wyobrażam sobie kupić telewizora z Tescowej firmy "Technika", albo najtańszej szynki z biedronki, a czemu? - nie mają reklam...

Może mam błędne myślenie, ale każda teza ma w sobie trochę prawdy.

Dołączył/a: 17 Sty 2014 Posty: 20

Na szczęście nie jestem zbyt podatny. Reklamy kojarzą mi się negatywnie, jako tzw. przeszkadzacze.

Dołączyła: 20 Sty 2014 Posty: 91

Każdy jest w mniejszym lub w większym stopniu podatny na reklamy - ważne jest by znać pewne chwyty marketingowe i zdawać sobie sprawę z ich manipulacji

2014-02-09, 11:15

2014-02-09, 14:57

______________________________________________________
www.SlonecznyBalkon.pl - Moje małe miejskie ogrodnictwo balkonowe

Słoneczny Balkon na FB

Dołączyła: 20 Sty 2014 Posty: 91

Rezuji - niestety nadal się z Tobą nie zgodzę. Czasami człowiek nawet nie do końca świadomie zauważyć gdzieś jakąś reklamę, dajmy na to na billboardzie i zapamięta ten produkt. Może nie zacznie od razu nad nią rozmyślać, ale natrafiając na ten produkt za jakiś czas będzie bardziej skłonny go kupić, ponieważ już gdzieś go widział

2014-02-13, 14:35

ja zdecydowanie nie jestem podatny na reklamy. Mam taką zasadę - jeśli coś jest nachalnie reklamowane - nie kupuje tego. I konsekwentnie się tego trzymam. Dobre produkty reklamy nie potrzebują, no może na początku.

Dołączyła: 20 Sty 2014 Posty: 91

Jedną z pierwszych zasad marketingu jest to, że nawet najlepszy produkt musi trafić do klienta, a co za tym idzie klient musi wiedzieć o jego istnieniu.

Forum Blogowe 17 lat!

Forum Blogowe ^{17 lat!}