Pomogła: 30 razy Wiek: 41 Dołączyła: 01 Maj 2008 Posty: 875 Miasto: z DNA
Wysłany:
2009-12-20, 07:37
LimakXRobczuk, ty chyba życia nie znasz (no fakt masz dopiero 19 lat i dużo jesteś przed ślubem) i swoich babć, cioć itp...
dorośnij i zacznij zauważać rzeczywistość a nie śnisz na jawie
LimakXRobczuk, ty chyba życia nie znasz (no fakt masz dopiero 19 lat i dużo jesteś przed ślubem)
Z autopsji na pewno nie. Problem w tym, że opieram się na słowach dużo starszych ode mnie , od których staram się czerpać wiedzę życiową, u których widzę, że to, co mówią, realizują w życiu. Sam za głupi jestem, żebym to z siebie wiedział (;.
To był żart, taka parodia. Taki wiesz, ha ha. Wybacz, że Cię nie rozbawił. (No ale biała suknia przecież jest fajna. No cóż poradzę.)
LimakXRobczuk napisał/a:
Bardzo Cię proszę, jeżeli piszesz o prawie kanonicznym, rób to z rozwagą i podaj źródła, bo jestem bardzo drażliwy na te tematy, a nie chciałbym dostać jakiegoś bana.
Pomyślę nad tym, aczkolwiek z uwagi na to, że jestem niewierząca, mam to raczej w nosie i mówię tylko to, co słyszałam od księży próbujących mnie nawrócić (ach, szkoła i korytarze). Ale w sumie na przyszłość nie będę się odzywać. You're no fun at all. Anyway, dla mnie unieważnienie a rozwód to mniej więcej to samo.
______________________________________________________ Cześć, jestem nowa. | Last.fm
"I have a very low tolerance level for other peoples stupid bullshit. [...] Dumb shit, trivial shit, shit you're not even remotely interested in! [...] God, people are fucking boring!" - G. Carlin.
Czyli byś chciała. A wystarczy się postarać. Chłopaków, którzy mają poukładane w głowie nie brakuje. Wystarczy na takiego poczekać, nie zepsuć, wręcz przeciwnie, starać się go jeszcze poprawić, pracować nad sobą, aby także być lepszym człowiekiem, postawić jasne zasady, [m.in. pt: jeżeli mnie kochasz, to będziesz cierpliwy i poczekamy do ślubu na razie tylko buzi i przytulanie (;, zapewniam, że w zupełności wystarczy] i czekać, aż sytuacja życiowa ustabilizuje się na tyle, aby można było wejść w odpowiedzialny związek.
no ale ja już mam spieprzone życie, bo nie zaczekałam do ślubu nie.
no ale ja już mam spieprzone życie, bo nie zaczekałam do ślubu nie.
Straciłaś dużo, ale nie wszystko. Dziewictwa nie odzyskasz, ale możesz odzyskać swoją kobiecość i godność. Są też duże szanse, że ktoś z miłości pogodzi się z tym, że nie jest tym pierwszym i jedynym, może akurat znajdziesz kogoś, kto zechce odmienić swoje życie, a też jest "po przejściach". Doskonale się zrozumiecie i z dobrą wolą, będziecie się wspierać w spólnych celach.
no ale ja już mam spieprzone życie, bo nie zaczekałam do ślubu nie.
Straciłaś dużo, ale nie wszystko. Dziewictwa nie odzyskasz, ale możesz odzyskać swoją kobiecość i godność. Są też duże szanse, że ktoś z miłości pogodzi się z tym, że nie jest tym pierwszym i jedynym, może akurat znajdziesz kogoś, kto zechce odmienić swoje życie, a też jest po przejściach. Doskonale się zrozumiecie i z dobrą wolą, będziecie się wspierać w spólnych celach.
nie wiem jakie trzeba mieć złe doświadczenia, żeby osobę uprawiająca seks nazwać "po przejściach". ja niczego nie żałuję, a dziewictwa za nic odzyskać bym nie chciała. poza tym nikt nie powiedział, że ludzie uprawiający seks nie mogą się rozumieć i nie mogą się wspierać, a mam ciekawsze cele niż zachowywanie wstrzemięźliwości i w tym mnie mój przyszły partner może wspierać.
godson90
Wiek: 45 Dołączył/a: 05 Sie 2007 Posty: 658
Wysłany:
2009-12-23, 10:54
Seks po ślubie . . . ? - Nieeee, ja tam wolę "poznać" partnerkę przed zalegalizowaniem związku.
Ślubu kościelnego raczej nigdy nie wezmę, gdyż mia l bym z tym znaczne problemy.
Co do cywilnego - owszem istnieje taka możliwość tylko nie wiem czy tego doczekam.
Cytat
pierwszy seks z miłości i po ślubie?
Ja sądzę że jak się kogoś kocha to nie trzeba brać od razu ślubu. Bo po co? Czy to coś zmieni? Chyba nie ...
Ja mam pytanie.. czy jest na tym forum ktoś, kto myśli podobnie, a może boi się odezwać? Bo mam wrażenie, że to jest forum wręcz antyklerykalne..
Seks, seks, wszędzie ten seks.. Czy Wy wszyscy nie widzicie, jak jesteście przez niego zniewoleni? Seks jest fajny, ale może być o wiele fajniejszy. Porównałbym sex do alkoholu. Można sobie dla przyjemności wypijać dobry trunek, jakiegoś koniaka, wytrawne wino, dobre piwo.. ale wystarczy źle patrzeć na alkohol i kończy się to chlaniem bez przerwy siarkowych bełtów.. Wasz seks wygląda na taki.. Źle na niego patrzycie i, podejrzewam, że odczuwacie ledwie cząstkę tego, co można odczuć wkładając w to trochę pracy i cierpliwości.
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).