Tak na prawdę do blogowania wciągnął Nas znajomy który od dawna prowadził bloga o rozwoju osobistym i MLM. W sumie to on dał nam taki impuls do działania Później to już samo poszło
Traktujemy naszego bloga jak nasze dziecko o które trzeba dbać codziennie
Zaczęłam pisać bloga ze szczęścia, że po czterech latach niepisania kompletnie niczego, powróciła mi wena. Postanowiłam się na nią rzucić i przygwoździć ją do ziemi, żeby już sobie nie poszła. Pierwszy post był, ambitnie, o odkurzaczu na antresoli sąsiada. Postanowiłam opublikować go na blogu i rozpowszechnić, żeby wena już nie mogła się wywinąć.
Moja motywacja to pasja + motywacja do zdobywania wiedzy (bo by napisać nową notkę sięgam nie raz po jakieś publikacje naukowe) + chęć zarabiania w perspektywie czasu.
Blogować zaczęłam bardzo dawno temu - w podstawówce. Pamiętam, że modny był wtedy pewien serwis (coś na t., nazwy nie pamiętam, bo to było w czasach, kiedy dzieci z podstawówki - w tym ja - jarały się szukaniem gifów w Internecie. Tak to była ta era glliterów i blożków o Harrym Potterze. Nie wiem czy kojarzycie w ogóle taki etap w "polskim internecie" - może byłam po prostu gówniarą, ale to było całkiem zabawne), jego konkurencją był blog.onet.pl. Później ogarnęłam blog.pl - wtedy płatny - a później przerzuciłam się na myloga. Z myloga na bloxa a bloxa na bloggera. Wydawać by się mogło, że jakieś tam pojęcie o blogowaniu mam. Nic bardziej mylnego. Mimo, że przerobiłam chyba wszystkie możliwe kategorie, bo i "odupiemaryni" i fotoblogi i opowiadania to ciągle czuję się taka mała w tej wielkiej blogosferze (i jak sądzę nie zmieni się to za bardzo).
Blog, który teraz prowadzę z wywodził się z takiego pisania o niczym, później dopiero zaczęłam pisać o tym, jak bardzo chcę się dostać na weterynarię - a teraz o tym, że na weterynarii (i po niej) wcale nie jest różowo.
Zacząłem pisać bloga, bo chciałem mieć opisy ze wszystkich wycieczek w jednym miejscu. Wcześniej pisałem po różnych forach, ale z biegiem czasu coraz trudniej było mi odnaleźć konkretny wyjazd, czy też jakiś jego element. I w ten sposób zrodził się pomysł o zaistnieniu na własnym blogu.
Czyli z jednej strony jest to taki pamiętnik dla siebie bym pamiętał, a z drugiej pomaga innym zaplanować wycieczkę.
Zacząłem blogować bo zamarzył mi się własny kącik w internecie. Wcześniej pisałem dla portalu, ale usztywnione było tam wszystko i myślę, że trochę mnie to ograniczało. Postanowiłem założyć bloga - no bo robię w zasadzie to co kiedyś, ale po swojemu. I to jest fajne
Jak wspomniałem jestem grafomanem. Postanowiłem więc zacząć pisać o NBA z racji tego, że w Polsce mało jest osób piszących coś od siebie o tej najlepszej lidze świata. Głównie jest to kopiuj-wklej z zagranicznych portali jak Yahoo! lub ESPN i tłumaczone na język polski. Zero własnej inicjatywy, co jest irytujące.
Wiem, że nie wszyscy znają j.angielski, i dla nich takie "strzępy" informacji mogą wystarczyć. A tak naprawdę to nawet jak już ktoś tłumaczy, to nie wszystko i cały sens jakiegoś artykułu się gubi.
Więc postanowiłem dodać coś od siebie dla Polskich kibiców.
Wysłany:
2014-12-13, 23:46Jak zaczęła się wasza przygoda z blogowaniem?
Chcę Wam przedstawić moją i liczę na waszą.
No to tak. Najpierw szał na punkcie pewnej gwiazdy. (nie powiem). Potem oglądałam blogi. Następnie wielka chęć prowadzenia. Sama nie chciałam, bo to straszne, bo nie umiem, wiec szukałam bloga, który mnie przyjmie. Udało się, ale to nie było moje miejsce. Spędziłam tam z kilka miesięcy, ale potem odeszłam ze smutkiem, trochę ze strachem co będzie dalej. Może jednak cieszyłam się. Nie wiem. Następnie powolutku próbowałam co i jak sama. Trudne męki. Wiem, że to bardzo ciężko. Z tego powodu z moją kochaną siostrzyczką założyłyśmy bloga, o tym jak prowadzić bloga. Niestety same nic nie umiałyśmy i wszystko było Ctrl+C i Ctrl+V i nic więcej, kompletna przepaść, hejty, złość, odraza, niechęć. Potem udało się mi założyć bloga lifestylowego, niestety z niego też nici (choć nadal jest, ale chcę go usunąć). Następnie rok przerwy. Nauczyłam się robić grafikę, doszlifowałam pisanie postów...wszystko zaczyna się układać. Chcemy tego bloga o "pomocy innym blogom", Odnawiamy wszystko, koniec naszej dawnej ery. Nowy start. Na mojej osi blogowania jestem tutaj... i zamierzam przemierzyć kolejne pagórki blogosfery. Poznać innych blogerów. Może się uda. Trzymajcie za mnie kciuki..., bo potrzeba...
A wy? Co u Was??? Jak to było, kiedy, gdzie, może co, z kim?
Parę razy pisałam - raz chciałam mieć swój własny kąt w sieci, ale nie satysfakcjonowało mnie to. Następnie założyłam bloga o studiowaniu zagranicą wraz ze znajomymi, niestety brakło nam czasu, a temat ciekawy i warty rozwinięcia. Obecnie prowadzę bloga z naciskiem na celiakię i alergię na gluten, niestety mało jest takich stron i nie każdy rozumie o co w tym chodzi, świadomość jeśli chodzi o różne choroby czy diety w Polsce jest niska. Poza tym lubię pisać podobnie jak rozmawiać
Obecny blog założyłam z nadmiaru wolnego czasu, z potrzeby oderwania się od problemów i zainspirowana pewnym blogiem, którego właścicielkę odbierałam jako osobę o podobnej historii do mojej.
Pomysł na bloga wymyśliłem z kolegą, blog będzie głównie o tematyce podróży oraz ciekawych trasach motocyklowych, generalnie ma na celu ułatwienie innym motocyklistą jak również nam odnajdowanie ciekawych miejsc i tras, ma na celu zachęcenia nią innych i podsyłaniu ciekawych propozycji, ale żeby była tam jakaś aktywność trzeba będzie też zrobić zakładkę o ogólnej motoryzacji bo ilość tras jest ograniczona
Obecny blog jest archiwum pomysłów, zbiorem książek, codziennych spraw. Swego czasu publikowałam swoje artykuły na portalu dla rodziców, ale stwierdziłam że po co mam im dawać teksty, skoro sama mogę mieć coś swojego a blog to najlepsza dla mnie forma.
Nie możesz pisać nowych tematów. Zobacz szczegły. Nie możesz odpowiadać w tematach. Zobacz szczegły. Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
ogromna baza motywów WP, podzielona na kategorie tematyczne. Proste, jednostronicowe wizytówki lub zaawansowane układy, także z funkcją sklepu internetowego (ecommerce).